Koniec pandemii w Polsce to powrót starych przepisów. Ważne zmiany od 1 lipca, o tym trzeba pamiętać
Stan zagrożenia epidemicznego w Polsce zostanie zniesiony 1 lipca 2023 roku. Od tego też dnia zaczną ponownie obowiązywać przepisy, które zostały zawieszone bądź zastąpione innymi na czas trwania pandemii koronawirusa. To natomiast oznacza powrót niektórych obowiązków pracodawców i pracowników.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z maja br., 1 lipca w Polsce zostanie odwołany stan zagrożenia epidemicznego. Koniec pandemii ogłoszony w ramach prawa oznacza powrót części przepisów, które zostały czasowo wstrzymane lub też zastąpione innymi, wraz z wprowadzoną w marcu 2020 r. tzw. ustawą covidową.
Ustawodawca przewidział w poszczególnych przypadkach okres przejściowy, który ma dać czas na zastosowanie się do nadchodzących zmian. Natomiast najwięcej nowych-starych obowiązków przybędzie pracodawcom.
Jednym z powracających przepisów jest wymóg przeprowadzenia zaległych okresowych badań lekarskich, który na czas trwania stanu zagrożenia epidemicznego zostały zawieszone. W ramach rozporządzenia szefa resortu zdrowia, pracodawca ma obowiązek w ciągu 180 dni wysłać pracownika do lekarza medycyny pracy, natomiast ten w tym czasie musi te badania wykonać.
Na czas trwania pandemii pracownicy administracyjno-biurowi otrzymali też możliwość pominięcia badań wstępnych przed przystąpieniem do pracy u nowego pracodawcy, jeżeli ich nowe obowiązki pokrywały się ze starymi, a jeszcze z poprzedniego miejsca pracy posiadali ważne orzeczenie wydane przez lekarza medycyny pracy. Ten przywilej również przestanie obowiązywać od lipca.
W trakcie trwania stanu zagrożenia nie tylko badania lekarskie, ale także okresowe szkolenia bhp zostały chwilowo odwieszone w czasie. Od 1 lipca ten obowiązek również powróci. Pracodawcy na przeprowadzenie tych szkoleń będą mieli 60 dni.
Jednocześnie w przypadku szkoleń dla nowych pracowników jeszcze do lipca istniała możliwość przeprowadzenia ich w formie on-line. Jednak od nadchodzącego miesiąca wstępne szkolenia BHP będą musiały odbywać się w "tradycyjny" sposób.
Nadchodzące zmiany obejmą także kwestie związane z zaległymi urlopami. Przez ostatnie trzy lata pracodawca miał możliwość wysłać pracownika na przymusowy wypoczynek, lecz nie dłuższy niż 30 dni, w wybranym przez siebie okresie, o ile dni wolne w puli podwładnego pochodziły jeszcze z poprzednich lat.
Wraz z 1 lipca pracodawcy muszą być gotowi na nowy limit wypłacanych odpraw. Przepisy z ostatnich lat wskazywały maksymalną wypłatę odprawy na poziomie nie wyższym niż 10-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę. Od lipca natomiast wróci stary pułap, który mówi o 15-krotności płacy minimalnej, która w tym dniu wzrośnie z 3490 do 3600 zł brutto.
W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego pracodawcy mieli także możliwość jednostronnego rozwiązania za siedmiodniowym wypowiedzeniem umowy o zakazie konkurencji, w tym zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Od 1 lipca wrócą stare-nowe zasady, a to oznacza, że wszelkie działania w tym zakresie będą musiały znaleźć się w umowie łączącą obie strony.
Przepisy zawarte w ustawie covidowej przedłużała automatycznie pozwolenie na prace pracodawcom, zatrudniającym cudzoziemców oraz samym obcokrajowcom legalność pobytu w Polsce. Zarówno firmy, jak ich pracownicy będą mieli 30 dni na przedłużenie ważności obu dokumentów.
Taki obowiązek dotyczy także pracowników z Ukrainy, którzy przyjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku.
Powracające przepisy nie ominą także osób z niepełnosprawnościami. W czasie pandemii i w ramach powołanych zmian część orzeczeń wystawianych przez ZUS było automatycznie przedłużane.
Natomiast wraz z 1 lipca, część pracowników będzie miała 60 dni na ponowne przejście badań i odnowienie wystawionych orzeczeń o stopniu niepełnosprawności. Dopilnowanie tego obowiązku leży także w gestii pracodawcy. Pracownicy bowiem mogą stracić możliwość krótszej pracy czy dłuższej przerwy, natomiast zatrudniające ich firmy dofinansowanie do wynagrodzenia.
Nie wszystkie zmiany w prawie wprowadzone w ramach walki z pandemią koronawirusa zostaną odwołane. Jednak te, które pozostaną, wychodzą poza sferę rynku pracy. Ustawodawca zdecydował się m.in. wprowadzić na stałe przepisy, które umożliwiają wystawiania zleceń na wyroby medyczne (leki) w ramach teleporady z lekarzem.
Jednocześnie w prawie oświatowym pozostawiono możliwość czasowego ograniczenia lub funkcjonowania jednostki systemu oświaty na terenie kraju, w ramach wydanego przez ministra rozporządzenia. Wśród czynników, które miałyby doprowadzić do zamknięcia szkół, wymieniono nie tylko stan epidemii, ale także "nadzwyczajne okoliczności zagrażające zdrowiu lub życiu uczniów".
Alan Bartman