Oto najlepsze zawody przyszłości. W tych branżach będzie można zarobić krocie
Specjaliści od etyki panoszącej się wszędzie sztucznej inteligencji i kuratorzy danych krążących w chmurach. Edytorzy genów pracujący nad wyeliminowaniem "chorób po matce i ojcu" i doradcy ds. adaptacji klimatycznej. Wreszcie też znani już dobrze psychiatrzy, którzy będą musieli cały ten bałagan ogarnąć, bo życie za 5, 10 i 15 lat może dla wielu z nas stać się nie do zniesienia. Oto przyszłość kreślona przez znawców rynku pracy. Zapomnijmy więc o tradycyjnych zawodach i szykujmy się na zmiany porównywalne z rewolucją przemysłową.
- Zmiany, z którymi mamy aktualnie do czynienia na rynku pracy, są porównywalne z dotychczasowymi rewolucjami przemysłowymi. Czeka nas gruntowne przetasowanie oczekiwanych od pracowników kompetencji i umiejętności - przestrzega Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy.
- To wyzwanie nie tylko dla tych, którzy już są na rynku pracy, ale też młodych, którzy decydują o swojej zawodowej przyszłości. Może bowiem być tak, że czeka ich kariera w zawodzie, który jeszcze nie istnieje lub dopiero powstaje - mówi założyciel Personnel Service.
Niewygodna dla tradycjonalistów prawda jest taka, że rynek pracy zmienia się obecnie w zawrotnym tempie, a za 5, 10 i 15 lat będziemy marzyć o karierach w profesjach, których nawet sobie nie wyobrażamy. Jak choćby specjalisty od etyki sztucznej inteligencji (AI), która wkrada się w nasze życie, czy tego chcemy, czy nie, a my chyba słusznie obawiamy się pozostawienia jej etycznych wyborów, nad którymi utracilibyśmy kontrolę.
Eksperci Personnel Service przygotowali zestawienie profesji, na które będzie zapotrzebowanie za 5, 10 oraz 15 lat. Ich zdaniem, już do 2028 roku wzrośnie zapotrzebowanie na pięć zawodów, które już są znane i zyskują na popularności.
Chodzi m.in. o specjalistów od energii odnawialnej, na których rosnący popyt wynika z poszukiwania zrównoważonych źródeł energii. Wraz z postępującą digitalizacją bezpieczeństwo danych staje się kluczowe, a to generuje zapotrzebowanie na specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Natomiast rozwój technologii związanych z danymi genetycznymi i biologicznymi będzie wymagał specjalistów od ich analizy i interpretacji, stąd na brak pracy nie będą narzekali inżynierowie bioinformatyki - wyliczają eksperci Personnel Service.
Bezpośrednią konsekwencją pandemii jest coraz większy udział nauki zdalnej, co wygeneruje zwiększone zapotrzebowanie na specjalistów ds. edukacji online. I jeszcze jedno: żeby sprostać wyzwaniom związanym ze współczesnym stylem życia, będziemy potrzebowali więcej specjalistów od zdrowia psychicznego, w tym psychologów i psychiatrów.
Rozwój sztucznej inteligencji spowoduje, że w najbliższych latach zwiększy się popyt na specjalistów od AI, którzy będą odpowiedzialni za jej projektowanie, wdrażanie i zarządzanie nią - przewidują eksperci Personnel Service. Na brak zajęć nie będą też narzekali specjaliści ds. edycji genów. Rozwój technologii edycji genów otworzy nowe możliwości w medycynie i innych dziedzinach nauki, umożliwiając precyzyjne modyfikacje DNA, które mają potencjał leczenia i zapobiegania wielu chorobom dziedzicznym oraz schorzeniom, które są uwarunkowane genetycznie.
W perspektywie dekady jeszcze bardziej upowszechnią się kryptowaluty i technologia blockchain. To spowoduje, że niezbędni będą ekonomiści kryptowalut. Natomiast rozwój technologii produkcji żywności, takich jak mięso z hodowli komórkowej, stworzy nowe stanowiska pracy w zawodzie technologa żywności. Nadal wyzwaniem pozostaną zmiany klimatu i rozwijać się będzie zrównoważony rozwój. Stąd wzrośnie zapotrzebowanie na specjalistów od zmian klimatu, którzy będą dokonywali szczegółowych analiz.
Już za 15 lat kwestie etyczne związane z AI staną się tak skomplikowane i ważne, że zwiększy się popyt na specjalistów od etyki sztucznej inteligencji. Ta ostatnia jest też zasilana ogromną ilością danych, stąd kuratorzy danych będą na wagę złota.
Kluczowe będzie też zrozumienie i zarządzanie skutkami zmian klimatycznych, stąd powstanie zapotrzebowanie na specjalistów ds. adaptacji klimatycznej. Zaraz po specjalistach ds. edycji genów przyjdzie czas inżynierów biomedycznych, którzy będą odpowiedzialni za projektowanie i wdrażanie terapii genowych, które mają potencjał, aby rewolucjonizować leczenie wielu chorób genetycznych.
Na koniec eksperci Personnel Service, w swojej projekcji zawodów oderwali się od ubitej ziemi i zwrócili uwagę na - jak sami to nazwali: "obszar związany z eksploracją kosmiczną".
"Gdy stanie się ona coraz bardziej zaawansowana (eksploracja kosmiczna - red.), inżynierowie terraformacji będą odgrywać kluczową rolę w opracowywaniu i adaptacji zaawansowanych technologii, zapewniających załogom kosmicznym odpowiednią ochronę oraz umożliwiających przystosowanie się do ekstremalnych warunków panujących w przestrzeni kosmicznej" - czytamy w raporcie o zawodach przyszłości.
***