Ponad połowa pracodawców chce zwiększyć zatrudnienie

Produkcja przemysłowa już czwarty kwartał z rzędu utrzymuje się w czołówce sektorów, zgłaszających największe zapotrzebowanie na ręce do pracy. Zgodnie z danymi zebranymi w ramach najnowszego "Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia", w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku ponad połowa pracodawców (53 proc.) planuje rozbudowywać swoje zespoły. Konieczność redukcji etatów przewiduje 10 proc. firm, natomiast 37 proc. deklaruje, że pozostawi liczbę stanowisk na niezmienionym poziomie. Przedsiębiorcy są bardzo zdecydowani w swoich planach rekrutacyjnych.

Pracodawcy reprezentujący sektor produkcji przemysłowej w ramach "Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia" podzielili się swoimi planami rekrutacyjnymi na I kwartał 2022 roku. Obliczona na podstawie ich zamiarów prognoza netto zatrudnienia osiągnęła poziom +39 proc. Wynik ten jest najwyższy w historii polskiego badania, które rozpoczęło się w 2008 roku - wraz z publikacją pierwszego raportu. 

Notowany aktualnie wskaźnik odzwierciedla rekordową chęć powiększania zespołów w firmach z obszaru produkcji przemysłowej. W ujęciu kwartalnym prognoza poprawiła się o 15 punktów procentowych, natomiast w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrosła aż o 33 punkty. Deklarowane przez organizacje zapotrzebowanie na ręce do pracy zwiększyło się więc znacząco na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, a kandydaci pomiędzy styczniem a marcem mogą spodziewać się na rynku wielu interesujących ofert zawodowych.

Reklama

- Sektor produkcji przemysłowej dynamicznie się rozwija. Widzimy zdecydowaną poprawę dostępności półprzewodników na rynku, dzięki czemu producenci elektroniki oraz firmy z branży motoryzacyjnej wracają do realizacji pełnych planów produkcyjnych i aktywnie zwiększają zatrudnienie. Obserwujemy również silniejszą skłonność do uruchamiania nowych inwestycji tam, gdzie dotychczas były one wstrzymywane ze względu na dużą niepewność rynku w dobie pandemii COVID-19. Obecnie firmy powoli przechodzą do realizacji tych projektów. Warto zaznaczyć, że polski sektor produkcji przemysłowej szybko odbudowuje się po przestojach, wynikających z globalnego zagrożenia zdrowotnego. Aktualnie wzrost ten jest dodatkowo napędzany przez wyzwania logistyczne, rejestrowane na innych, zagranicznych rynkach - między innymi w Chinach, borykających się z wysokimi kosztami transportu morskiego i zaostrzeniem restrykcji sanitarnych - stwierdza Luiza Luranc, dyrektor sprzedaży w Manpower. 

Ekspertka zauważa, że polscy pracodawcy reprezentujący sektor produkcji przemysłowej szukają obecnie przede wszystkim pracowników produkcji, operatorów maszyn oraz osób z uprawnieniami do obsługi wózków widłowych. Pożądani na rynku są również absolwenci studiów inżynierskich. 

- W kolejnych kwartałach sektor powinien dalej się rozwijać, a zapotrzebowanie na nową kadrę może jeszcze bardziej się zwiększyć. W związku z deficytem wykwalifikowanych specjalistów należy spodziewać się, że oczekiwania płacowe w branży wzrosną - szczególnie w dobie pogłębiającej się inflacji oraz presji, płynącej z silnie rozwijających się sektorów logistyki oraz e-commerce. Pracodawcy w celu przyciągnięcia kandydatów już teraz starają się uatrakcyjnić swoje oferty. Proponują bogatsze pakiety benefitów pozapłacowych, a także coraz bardziej konkurencyjne wynagrodzenia i pakiety premiowe - zwraca uwagę Luranc.

Chęć pozyskiwania nowych pracowników w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku wyraża aż 53 proc. pracodawców - czyli blisko dwa razy więcej niż kwartał temu. Należy jednak zaznaczyć, że dwukrotnie wzrósł również odsetek przedsiębiorców, którzy planują redukcje etatów. Pomiędzy październikiem a grudniem 2021 roku tylko 5 proc/ firm zamierzało wręczyć kadrze wypowiedzenia. W najnowszej edycji badania konieczność rozstania się z pracownikami przewiduje 10 proc. organizacji. Zauważalnie zmalał natomiast odsetek pracodawców, planujących pozostawienie zatrudnienia na niezmienionym poziomie. Aktualnie podobne deklaracje składa tylko 37 proc. firm - wobec 66 proc., notowanych jeszcze kwartał temu. Przedsiębiorcy mają też bardziej zdecydowane plany niż w ubiegłych trzech miesiącach.

- Już od kilku kwartałów pracodawcy z sektora produkcji przemysłowej niezmiennie poszukują wysoko wykwalifikowanych kandydatów. Szczególnie pożądani są specjaliści gotowi objąć stanowiska związane z badaniami i rozwojem oraz utrzymaniem ruchu i automatyzacją w zakładach. Nie brakuje ofert dla inżynierów elektryków, automatyków i programistów języków niskopoziomowych. Na rynku odczuwane jest również duże zapotrzebowanie na ekspertów ds. bezpieczeństwa i niezawodności oraz inżynierów procesu, koordynujących poszczególne etapy produkcji w fabryce - powiedziała Katarzyna Pączkowska, dyrektor rekrutacji stałej w Manpower.

- Zakłady nieustannie dążą do osiągnięcia jak największej efektywności, dlatego też poszukują specjalistów ds. lean manufacturing. Od osób na stanowiskach inżynieryjnych poza wyższym wykształceniem technicznym oraz analogicznym doświadczeniem zawodowym oczekuje się często znajomości języka obcego - najczęściej angielskiego. Jest on niezbędny, aby sprawnie porozumiewać się z zagranicznymi firmami, uczestniczyć w szkoleniach czy projektach międzynarodowych. Na znaczeniu zyskują także kompetencje miękkie, związane z komunikacją, współpracą w zespole oraz umiejętnością zarządzania zmianą. Pracodawcy, którzy w dobie rosnącej presji płacowej chcą przyciągnąć najlepszych kandydatów, muszą przygotować naprawdę atrakcyjne oferty - zarówno pod względem finansowymi, jak i rozwojowym - dodała.

W ujęciu rocznym rosnący optymizm rekrutacyjny pracodawców jest jeszcze bardziej zauważalny. W I kwartale 2021 roku pozyskiwać nowych pracowników zamierzało tylko 17 proc. pracodawców - czyli aż o 36 punktów procentowych mniej niż obecnie. Jednocześnie odsetek firm planujących zwolnienia był zbliżony do tego notowanego aktualnie i wynosił 8 proc. Organizacje wstrzymywały raczej swoje plany rekrutacyjne - aż 71 proc. deklarowało, że pozostawi zatrudnienie na niezmienionym poziomie, podczas gdy obecnie stabilizację przewiduje 37 proc. przedsiębiorców. 

Warto również zaznaczyć, że 4 proc. organizacji nie miało precyzyjnych planów na okres styczeń - marzec 2021 roku. Perspektywy zatrudnienia w polskim sektorze przemysłowym są bardzo korzystne dla pracowników, jednak w regionie EMEA najwyższe zapotrzebowanie na ręce do pracy notują Irlandia i Holandia, z prognozami netto zatrudnienia na poziomie +47 proc. Spośród bezpośrednich sąsiadów Polski dużą chęć pozyskiwania nowej kadry w obszarze przemysłu zgłaszają pracodawcy z Niemiec (+36 proc.). Optymistyczne plany rekrutacyjne prezentują też Słowacy (+21 proc.), natomiast Czesi (+14 proc.) deklarują najniższą prognozę netto zatrudnienia w sektorze produkcji przemysłowej spośród wszystkich krajów EMEA.

* W niniejszym raporcie stosowane jest pojęcie "prognoza netto zatrudnienia". Parametr ten stanowi różnicę procentową pomiędzy liczbą pracodawców przewidujących wzrost całkowitego zatrudnienia a liczbą pracodawców spodziewających się spadku całkowitego zatrudnienia w swoim oddziale w najbliższym kwartale. Uzyskany wynik to właśnie prognoza netto zatrudnienia. Wszystkie komentarze są oparte na danych uwzględniających korektę sezonową; w przeciwnym wypadku nieuwzględnienie korekty będzie wyraźnie zaznaczone.

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: pracodawcy | zatrudnienie | produkcja przemysłowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »