Słowacy zarabiają coraz więcej!
Wynagrodzenia w słowackim przemyśle we wrześniu zwyżkowały rok do roku o 1,7 proc. do średniej 742,04 euro. W sierpniu też notowano wzrost i to nawet większy - o 2,2 proc. rok do roku. Tendencja jest bardzo pozytywna - słowacki tygrys już rzekomo pręży się do skoku.
Po oczyszczeniu z efektów inflacji zwyżka płac w tym sektorze we wrześniu wyniosła 1,1 proc., w sierpniu już tylko 0,9 proc. Licząc dziewięć miesięcy 2009 r. pensje wzrosły tam o 1,9 proc., ale po uwzględnieniu inflacji spadły o 0,1 proc. Na końcu września w przemyśle na Słowacji pracowało 480 254 osoby - 18 proc. mniej niż rok wcześniej.
Produkcja przemysłowa we wrześniu była najlepsza od października 2008 r. i zwyżkowała do sierpnia br. aż o 4,6 proc. Rok do roku spadła co prawda o 5,2 proc., lecz oczekiwano 10-proc. zniżki (Czechy - spadek w tym czasie o 11,9 proc., Węgry spadek o 15 proc.). O ile przemysł przynosi już optymistyczne wyniki, niedobrze jest w słowackim budownictwie. Produkcja we wrześniu spadła o 16,9 procent, co zapowiada słaby 2010 rok.
Najbardziej skoczyły wynagrodzenia w handlu detalicznym (5,6 proc.), najbardziej spadły na poczcie i u kurierów (5 proc.). Najwyższe pensje we wrześniu pobierali tradycyjnie już pracownicy sektora IT - 1490,3 euro (rok do roku zwyżka o 1,5 proc.). Formalnie najgorszej opłacani są pracownicy restauracji (340,81 euro).
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
Wynagrodzenia: Gdzie zabiorą ci najwięcej?
Słowacy przestali płacić Polakom
Słowacy w kryzysie, ale za to za rok...