Szukają tłumacza, który zna pięć języków afrykańskich. Oferują najniższą krajową
Zapewne wiele osób zgodzi się ze stwierdzeniem, że dużym wymaganiom pracodawcy powinno odpowiadać adekwatne wynagrodzenie. Choć z roku na rok uprawnienia pracowników rosną, a już wkrótce mają wejść w życie przepisy dotyczące m.in. jawności wynagrodzeń w firmach, to nie brakuje ogłoszeń o pracę, które szerokim echem odbijają się w mediach. Tak właśnie było w przypadku jednej z ofert, udostępnionej za pośrednictwem Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. Chodzi o nietypowe wymagania i oferowane wynagrodzenie.
Grodzki Urząd Pracy w Krakowie udostępnił ofertę pracy na stanowisku tłumacza. Oferta jest wyjątkowa, bo pracodawca wśród wymagań wskazał konieczność znajomości nie tylko języka angielskiego, ale również pięciu języków afrykańskich na poziomie biegłym. Co z wynagrodzeniem? Z ogłoszenia wynika, że przyszły pracownik dostanie 4242 zł brutto, czyli dokładnie tyle, ile od 1 stycznia 2024 r. wynosi najniższa krajowa.
Z oferty pracy zamieszczonej przez krakowski urząd pracy na stronie oferty.praca.gov.pl, wynika, że dotyczy ona podjęcia zatrudnienia na stanowisku tłumacza w przedszkolu oraz żłobku międzynarodowym. Chętni mogą liczyć na pracę na pełen etat, w oparciu o umowę na czas określony od kwietnia 2024 r. do kwietnia 2025 r.
Jakie są wymagania? Kandydat chętny do podjęcia pracy na stanowisku tłumacza musi wykazać się znajomością języka angielskiego na najwyższym poziomie zaawansowania - C2.
To jednak nie wszystko. Poza tym osoba chętna do podjęcia pracy powinna posługiwać się na poziomie biegłym następującymi językami afrykańskimi: zulu, ndebele, shona, tswana oraz sotho.
Poza doświadczeniem zawodowym, które jest "mile widziane", przyszły pracodawca wskazał także na umiejętność pracy z dziećmi. Przedsiębiorca oferuje wynagrodzenie "od 4242 zł brutto", co daje około 3220 zł "na rękę". To dokładnie tyle, ile od 1 stycznia 2024 r. wynosi minimalne wynagrodzenie.
Powyższa oferta pracy nie uszła uwadze internautów. "Podobnie u mnie. Również urząd pracy. Szukają na staż (czyli wynagrodzenie 1790 zł), a wymagania jak na stanowisko dyrektorskie. Mam ochotę napisać i zapytać, o co chodzi" - napisała jedna z użytkowniczek serwisu X.