W tym zawodzie fachowcy są na wagę złota. Pensja sięga nawet 20 tys. zł

Choć mogłoby się wydawać, że w dobie postępu technologicznego i rozwoju sztucznej inteligencji to pracownicy z szeroko pojętego sektora IT będą najbardziej poszukiwani na rynku pracy, to wcale tak nie jest. Eksperci wskazują, że w całej Polsce brakuje nawet tysięcy elektryków. Jak się okazuje, ich umiejętności cenione są naprawdę wysoko, bo w tym zawodzie można zarobić ponad 20 tys. zł miesięcznie. Poszukiwane są jednak osoby o określonych kompetencjach.

Jednym z najbardziej deficytowych zawodów w Polsce jest elektryk, a eksperci wskazują, że zapotrzebowanie na takich specjalistów będzie rosło wraz z postępem technologicznym i większą liczbą inwestycji z zakresu offshore, w tym np. w sektorze energetyki wiatrowej. 

Elektrycy poszukiwani w całej Polsce. To zawód deficytowy

Elektryk w Polsce jest na wagę złota - mówi Anna Sudolska, specjalistka od rynku pracy IDEA HR Group, której słowa przytacza serwis infor.pl. Jej zdaniem umiejętności i doświadczenie elektryków są konieczne do uruchamiania takich projektów jak hale produkcyjne, inwestycje offshore czy parki maszynowe. - Jednocześnie mamy gigantyczną wręcz lukę w kształceniu elektryków - dodaje Sudolska. 

Reklama

Ekspertka zauważa, że niemal każda branża gospodarki potrzebuje elektryków. - Nie ma hal logistycznych bez elektryków, nie ma firm TSL, nie na fabryk, przetwórni. Elektrycy potrzebni są wszędzie, ale Ci elektrycy z kompetencjami - podkreśla ekspertka. 

Tegoroczna, dziewiąta już edycja "Barometru zawodów", czyli ogólnopolskiego badania opracowanego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie, wykazała, że we wszystkich polskich województwach jest zapotrzebowanie na elektryków. - Szacuje się, że już teraz w Polsce mogłoby znaleźć pracę ponad 50 tys. osób - podaje infor.pl.

Zarobki? Nawet ponad 20 tys. zł miesięcznie

Skąd wynika brak zainteresowania tym zawodem? - Elektryk w 2024 r., to inny zawód niż w roku 2000 czy 1990. Kiedyś mówiło się, że elektryk zajmuje się sprawdzeniem, czy mamy prąd w gniazdku. Dzisiaj elektryk musi umieć czytać rysunki techniczne, konstruować obiekty, które są zasilane energią elektryczną, odpowiadać za naprawdę mnóstwo skomplikowanych procesów technologicznych - zauważa Sudolska cytowana przez infor.pl. Dodała, że "dzisiejszy elektryk musi być człowiekiem wykształconym, wyszkolonym i kompetentnym".  

Z przekazanych przez nią informacji wynika, że choć pracodawcy poszukują osób o określonych kompetencjach, bo np. wymagają znajomości języka angielskiego lub doświadczenia w sektorze odnawialnych źródeł energii, to w zawodzie elektryka można liczyć na spore zarobki. 

- Pracodawcy z sektora offshore mają często bardzo konkretne wymagania, ale osoby, które im sprostają mogą liczyć na wynagrodzenia przekraczające nawet 20 tys. zł - mówi ekspertka rynku pracy. 

Dodała, że "przez lata kształciło się ich (elektryków - red.) kilkukrotnie mniej niż powinno". - Obecnie widzimy, że sytuacja się zmienia, ale nie w szkołach zawodowych, gdzie kształceni są młodzi ludzie, a na przykład na kursach uzupełniających czy na kursach, gdzie zawód uczony jest od podstaw - podsumowała ekspertka.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: elektryk | pracownicy | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »