Wezwania do wojska. Te zawody dostają już przydziały

Wojsko wysyła wezwania i okazuje się, że powołanie otrzymać może także osoba, która nie ma nic wspólnego z armią i obronnością. Przydział mobilizacyjny otrzymać mogą i już otrzymują w wojskowych centrach rekrutacji pracownicy branż, które szczególnie interesują armię. Jeśli pracujemy na etacie, mamy szansę za okres szkolenia w wojsku otrzymać rekompensatę.

  • W 2024 roku Ministerstwo Obrony Narodowej planuje przeprowadzić ćwiczenia wojskowe, do których wezwie 200 tys. osób.
  • Wśród uczestników znajdą się jednak nie tylko przeszkoleni w wojskowym drylu, ale także pracownicy na co dzień z wojskiem niezwiązani.
  • Okazuje się, że wezwania do wojskowych centrów rekrutacji, by nadać przydział mobilizacyjny już dostają pracownicy branży IT, a wśród nich m.in. operatorzy dronów.

Reklama

Wojsko Polskie już sprawdza możliwości obronne naszego kraju w związku z zagrożeniem ze strony Rosji, która wciąż prowadzi wojnę w sąsiedniej Ukrainie. Ministerstwo Obrony narodowej planuje w tym roku przeprowadzić ćwiczenia wojskowe, do których wezwanych zostanie 200 tys. osób. Mobilizacja dotyczy jednak nie tylko osób z przeszkoleniem wojskowym, ale wezwanie dostają już pracownicy zawodów na pozór z wojskowością nijak niezwiązanych.

Wezwanie do wojska. Kogo może wezwać armia?

Branżowy portal Bankier.pl donosi, że pierwsi pracownicy branży IT już dostają wezwania. Wojsko upomina się na razie przede wszystkim o programistów oraz operatorów dronów. Każdy, kto w wojskowym centrum rekrutacji otrzyma przydział i kartę mobilizacyjną, w wypadku konfliktu zbrojnego powinien stawić się do pracy w Wojsku Polskim.

Przydział mobilizacyjny otrzymać może jednak każdy, kto na kwalifikacji wojskowej nie otrzymał kategorii dyskwalifikującej z pracy w wojsku. Przepisy Ustawy o obronie Ojczyzny wskazują jasno:

Rekompensata za wezwanie do wojska. Oprócz przydziału mobilizacyjnego rekompensata

Jeśli otrzymamy wezwanie z wojska do centrum rekrutacji, by przyznać przydział mobilizacyjny, mamy prawo do usprawiedliwionej nieobecności w pracy, jednak bez prawa do otrzymania wynagrodzenia. Bankier.pl wskazuje, że po otrzymaniu przydziału mobilizacyjnego prawdopodobne jest otrzymanie wezwania na ćwiczenia wojskowe trwające od 2 do 30 dni.

W tym czasie nie jesteśmy w pracy, więc tracimy możliwość zarobku. Jednak pracownik zatrudniony w oparciu o umowę o pracę czy umowę zlecenie ma prawo otrzymać rekompensatę. Wysokość należnej kwoty jest określana w oparciu o najniższą krajową obowiązującą w roku poprzednim.

Kłopotliwe może jednak być, szczególnie gdy zarabiamy powyżej minimalnej, że wysokość zarobków nie ma wpływu na wymiar rekompensaty. W takim wypadku wezwanie z wojska i późniejsze ćwiczenia poskutkują znacznie mniejszym wpływem na konto, niż zwykle otrzymywana pensja.

Przemysław Terlecki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojsko | wezwanie | mobilizacja | zawód | rekompensata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »