Płacą ponad 4300 zł i nie wymagają niemal niczego. Ofert przybywa

Polacy szukający pracy na chwilę przed Bożym Narodzeniem nie mogą narzekać. Ofert przybywa z każdym dniem, a spora część z nich nie wymaga specjalnego wykształcenia, czy umiejętności i doświadczenia. Nie brakuje ofert pracy w sklepach, gdzie wystarczy mieć skończoną podstawówkę i chęć do pracy. Ujawniamy, ile można zarobić.

Oferty pracy w sklepach to przed świętami prawdziwa kopalnia pomysłów, jak dorobić do domowego budżetu. Bezrobotni nie muszą obawiać się o odrzucenie kandydatury ze względu na znikome wymagania stawiane przed kandydatami. Wystarczy szybkie przejrzenie Centralnej Bazy Ofert Pracy (CBOP), by przekonać się, że podobnych ogłoszeń o pracę przybywa z każdym dniem i dotyczą sklepów w całym kraju. 

Powiatowy Urząd Pracy w Starachowicach za pośrednictwem CBOP szuka do pracy w jednym ze sklepów w Majówce w powiecie starachowickim w województwie świętokrzyskim. Praca dotyczy zajęcia stanowiska asystenta kas samoobsługowych i skierowana jest do osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności. Wystarczy komunikatywność i wykształcenie zawodowe, aby lada dzień rozpocząć pracę w sklepie i zarabiać od 4300 zł brutto.  

Do pracy szuka także sklep w miejscowości Czarna w powiecie łańcuckim na Podkarpaciu. Tam za sprzedaż i wykładanie towarów, obsługę kasy fiskalnej oraz utrzymywanie czystości w sklepie pracodawca gotowy jest zapłacić osobie z wykształceniem podstawowym od 4300 zł brutto plus dodatki. Nowy sprzedawca pracowałby 40 godzin w tygodniu w oparciu o umowę o pracę na okres próbny. To kolejna oferta pracy dostępnej od ręki. 

Niemniej na liście ofert pracy dostępnej od ręki przoduje sieć Dino. W CBOP nie brakuje ogłoszeń o poszukiwaniu pracowników do sklepów, którzy mogliby zacząć pracować praktycznie z dnia na dzień.  

Pieniądze, jakie można dostać za pracę w sklepie, nie należą do najwyższych stawek na rynku pracy, jednak należy wziąć pod uwagę, iż pracodawca nie tylko nie wymaga specjalnego doświadczenia, ale przyjmuje także osoby bez żadnego wykształcenia. Jak czytamy w ogłoszeniu dotyczącym pracy w sklepie w Pietrzwałdzie w powiecie ostródzkim w województwie warmińsko-mazurskim, kasjer-sprzedawca pracujący 40 godzin w tygodniu w trybie dwuzmianowym zarobi 4360 zł brutto.

W ogłoszeniu zastrzeżono jednak, że wynagrodzenie może zostać powiększone o premię. Wykształcenie nie będzie przeszkodą, gdyż wystarczy ukończyć szkołę podstawową, aby spełniać ten warunek. Niemniej pracodawca preferuje osoby mające orzeczenie o niepełnosprawności. 

4360 zł brutto i możliwe powiększenie wypłaty pracownika o premie przewiduje natomiast sklep Dino w powiecie bieruńsko-lędzińskim na Śląsku. Pracodawca oferuje umowę o pracę na okres próbny, ale później się to zmieni, gdyż w ogłoszeniu można przeczytać, iż propozycja dotyczy pracy stałej, a nie sezonowej, co przed Bożym Narodzeniem nie jest rzadkością. Wykształcenie ponownie nie będzie przeszkodą, gdyż wymaga się jedynie ukończenia szkoły podstawowej. 

Jak czytamy w ofercie pracy w sklepie dostępnej od piątku 6 grudnia, chętny znalazłby pracę w firmie prowadzącej "sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych". 

Centralna Baza Ofert Pracy informuje, że obecnie w serwisie dostępnych jest ponad 16 589 propozycji, a liczba wolnych miejsc pracy wynosi łącznie 48 822. Każdego dnia pojawiają się kolejne oferty i dotyczą one nie tylko pracy w sklepach spożywczych. Jedna ze świeżych propozycji skierowana do osób poszukujących pracy dotyczy sprzedawcy w punkcie optycznym w Mrągowie (woj. warmińsko-mazurskie). W tym przypadku do obowiązków należy prowadzenie samego punktu, a także rejestracja pacjentów i sprzedaż okularów. Nowy pracownik zatrudniony w oparciu o umowę o pracę na czas określony zarobi od 4666 zł brutto. 

Natomiast sklep z Buska-Zdroju (woj. świętokrzyskie) poszukuje sprzedawcy artykułów medycznych i zielarskich. Pracując w dwóch możliwych trybach: 8.00-16.00 albo 09.00-17.00 zarobić można od 4300 do 4600 zł brutto miesięcznie.  

Przegląd ofert pracy dostępnej od zaraz dla osób niemających niemal żadnego wykształcenia zbiegł się w czasie z podaniem przez Główny Urząd Statystyczny danych na temat bezrobocia. GUS podał pod koniec listopada, iż stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku 2024 r. wyniosła w Polsce 4,9 proc., co oznacza spadek wobec września o 0,1 pkt proc. 

Natomiast na początku grudnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazało informacje na temat sytuacji rynku pracy w Polsce w oparciu o dane Eurostatu. Z danych wynika, iż Polska radzi sobie w tym zakresie lepiej niż inne kraje wspólnoty. "Niemal dwukrotnie niższa stopa bezrobocia i brak niepokojących wahań w ciągu miesięcy pozwala uznawać sytuację za stabilną" - stwierdziło MRPiPS. 

Eurostat podał, iż w październiku br. stopa bezrobocia w Polsce (BAEL) wyniosłą 3,1 proc. Natomiast sama liczba bezrobotnych w tym okresie wyniosła 544 tys. Uplasowało to nasz kraj na trzecim miejscu wśród państw Unii Europejskiej z najniższym bezrobociem. Lepiej poradzili sobie tylko Czesi (2,6 proc.) oraz Malta (3 proc.).

Jaroszewska Agata