Jak legalnie zostać w Niemczech?
Około 100 tysięcy Polek pracuje za Odrą w charakterze opiekunek starszych osób. Zdecydowana większość nielegalnie, bo inaczej zwykle się nie da. Ale od maja Niemcy znoszą ograniczenia na rynku pracy i będzie szansa na legalizację zatrudnienia.
Niemcy mają słabość do regulowania przepisami wszystkiego co się da. Często do przesady. Np. w budownictwie istnieje zapis, który mówi, że ściany na biało może malować każdy pracownik, ale w kolorze już tylko wykwalifikowany malarz. Podobne, nieco dziwaczne regulacje dotyczą opiekunek.
Altenpfleger oznacza dokładnie opiekuna osób starszych. Aby móc posługiwać się w Niemczech tym tytułem trzeba zaliczyć trzyletnią szkołę (ewentualnie dwuletnią, jeśli mamy już jakiś inny zawód) zakończoną egzaminem i wydaniem dyplomu. Ten sam wymóg zasadniczo dotyczy także obcokrajowców. Dopuszcza się też uznanie kwalifikacji osoby, która posiadając kierunkowe wykształcenie zdobyte w innym kraju (niekoniecznie trzy- lub dwuletnie) może wykazać się dwuletnim stażem pracy w zawodzie.
W każdym jednak przypadku cudzoziemiec musi wystąpić formalnie o uznanie prawa do wykonywania zawodu opiekuna, zdać praktyczny egzamin oraz wykazać się znajomością języka niemieckiego. Kto bez spełnienia tych warunków będzie w Niemczech wykonywać zawód opiekuna osób starszych podlega karze grzywny w wysokości 3000 euro.
Dużo łatwiej zostać nad Renem Pflegehelferem, czyli pomocnikiem opiekuna. W tym przypadku trzeba zaliczyć przynajmniej 200-godzinny kurs, także zakończony egzaminem. Większość pracowników niemieckich domów starców legitymuje się takim właśnie wykształceniem.
Z kolei Haushalsthelfer to nic innego jak pomoc domowa i tu nie są wymagane żadne konkretne kwalifikacje. Polki, które legalnie pracują w niemieckich domach jako opiekunki są zgłaszane w urzędach pracy właśnie jako pomoce domowe.
Po co te różne nazewnictwa zawodów i różne wymogi dotyczące kwalifikacji? Otóż Niemcy dokładnie opisali co i kto może wykonywać. Tylko Altenpfleger może wydzielać lekarstwa, wykonywać zastrzyki i inne paramedyczne usługi. Z kolei Pflegehelfer może zajmować się opieką w potocznym znaczeniu, czyli pomagać przy ubieraniu się, chodzeniu, myciu, jedzeniu, itp. Natomiast do obowiązków Haushalsthilfe, czyli pomocy domowej należy sprzątanie, pomywanie, przygotowywanie posiłków, pranie i tym podobne czynności, a w żadnym wypadku opieka nad osobami chorymi czy niedołężnymi. Tyle mówią przepisy.
Niemieckie urzędy pracy pośredniczą w legalnym zatrudnianiu pomocy domowych m.in. z Polski. Na ich stronie (www.arbeitsagentur.de) można znaleźć Merkblatt, czyli dokładny opis warunków na jakich dopuszcza się zatrudnianie zagranicznych pomocy domowych.
W jednym z punktów napisano wprost, że osoby zatrudnione jako pomoce mogą także zajmować się opieką i tu wymieniono m.in. takie czynności jak: pomoc przy ubieraniu, wstawaniu i chodzeniu, przy myciu się, kąpieli, jedzeniu, czesaniu, goleniu czy myciu zębów. Ten zapis stoi w wyraźnej sprzeczności z innymi przepisami, które ściśle reglamentują prawo do wykonywania zawodu opiekuna/opiekunki.
Można podejrzewać, że urzędnicy z Arbeitsagentur celowo nagięli przepisy prawa, aby Polki zatrudniane przez niemieckie rodziny mogły zajmować się nie tylko sprzątaniem czy przygotowywaniem obiadów, ale także opieką nad starszymi, wymagającymi pomocy ludźmi.
Kwalifikacje i uprawnienia do profesjonalnej opieki nad osobami starszymi, chorymi i niepełnosprawnymi daje w Polsce ukończenie policealnej szkoły w zawodzie opiekunki środowiskowej, opiekuna medycznego lub opiekuna domu pomocy społecznej.
Posiadając jeden z wymienionych dyplomów mamy szanse na podjęcie legalnej pracy w Niemczech i to bez konieczności uciekania się do świadczenia takich usług pod płaszczykiem prowadzonej działalności gospodarczej. Kwalifikacje zdobyte w polskich szkołach nie opowiadają dokładnie niemieckim wymogom, są jednak do nich najbardziej zbliżone. Nie da się ich zastąpić kilkutygodniowym szkoleniem organizowanym przez prywatne placówki w Polsce.
Nauka w zawodzie opiekunki środowiskowej trwa u nas jeden rok. Zajęcia odbywają się w systemie dziennym i zaocznym (najczęściej w weekendy, zwykle co dwa tygodnie). Prowadzą je nauczyciele akademiccy oraz pracownicy hospicjów i domów opieki. Program nauczania przewiduje 4 tygodnie praktyk, po 2 tygodnie w każdym semestrze. Odbywają się one w domach pomocy społecznej, hospicjach, ośrodkach dla niewidomych i głuchych.
Nauka kończy się egzaminem z przygotowania zawodowego, które potwierdzone jest dyplomem oraz certyfikatem w języku angielskim, wymaganym przez pracodawców w krajach Unii Europejskiej.
Opiekunka środowiskowa posiada uprawnienia do opieki nad osobami starszymi, przewlekle chorymi, samotnymi i niesamodzielnymi, które nie mogą liczyć na dostateczne wsparcie ze strony rodziny lub innych osób z najbliższego otoczenia.
Pomaga podopiecznym w codziennych czynnościach domowych, zajmuje się sprzątaniem, gotowaniem, praniem i robieniem zakupów. Dba o zdrowie i higienę osobistą ludzi chorych i niesamodzielnych. Udziela pierwszej pomocy w przypadkach zagrożenia zdrowia i życia podopiecznego. Mobilizuje podopiecznego do aktywnego spędzania wolnego czasu.
Kwalifikacje do opieki nad osobami starszymi w nieco szerszym zakresie daje w Polsce zawód opiekuna medycznego. Osoba z takim dyplomem zyskuje uprawnienia do wykonywania zabiegów higienicznych i pielęgniarskich pod nadzorem lekarzy i pielęgniarek. Warunkiem podjęcia nauki w tym zawodzie jest ukończenie szkoły średniej (matura nie jest wymagana). Opiekunowie medyczni znajdują zatrudnienie w szpitalach, placówkach służby zdrowia, a także w mieszkaniach pacjentów. Nauka zawodu, podobnie jak w przypadku opiekunki środowiskowej, trwa jeden rok.
Największe możliwości uzyskania pracy w tym sektorze, i to nie tylko w Polsce, daje dyplom opiekuna domu pomocy społecznej. Wiąże się on jednak z koniecznością dwuletniej nauki. Osoba z takim wykształceniem może się opiekować osobami starszymi i chorymi nie tylko w prywatnych domach, ale również w ośrodkach pomocy społecznej.
Dyplomowany opiekun, oprócz czynności czysto pielęgnacyjnych związanych z utrzymaniem higieny osobistej podopiecznego (mycie, kąpanie, ubieranie, czesanie, golenie, pomoc w słaniu łóżka) bierze udział w zajęciach rehabilitacyjnych zleconych przez lekarza bądź terapeutę. Nauka w zawodzie opiekuna domu pomocy społecznej przewiduje kształcenie w formie stacjonarnej dla młodzieży i dorosłych oraz w formie zaocznej dla dorosłych.
Polki, które teraz są zmuszone pracować w niemieckich domach nielegalnie i mają nadzieję, że wskutek otwarcia rynku pracy w maju ich sytuacja ulegnie radykalnej poprawie, mogą się rozczarować. W Niemczech, aby legalnie zajmować się opieką nad starszymi trzeba wykazać się przynajmniej 200-godzinnym kursem, no i oczywiście dobrą znajomością języka. Niewiele Polek, które już pracują w Niemczech jest w stanie spełnić te dwa warunki.
Wygląda na to, że największe szanse na legalny angaż w Niemczech będą mieć osoby, które zdobyły uprawnienia opiekuna w Polsce i aktualnie wykonują ten zawód. Dla nich jedyną formalną przeszkodą będzie wykazanie się znajomością języka.
Niemcy nie zawsze jednak są takimi formalistami na jakich wyglądają. W domach opieki często zatrudnia się kogoś na stanowisko np. sprzątaczki, a dana osoba faktycznie zajmuje się opieką. Zatem może jakiejś części z owej 100-tysięcznej armii polskich opiekunek pracujących w Niemczech w końcu uda się zalegalizować pobyt i pracę.
Józef Leszczyński, Maciej Sibilak
Sprawdź: PROGRAM PIT 2010