Erasmus+ to zdobywanie wiedzy i przydatnych kompetencji

Wyjazdy na stypendium w ramach Programu Erasmus+ do krajów Unii Europejskiej, ale także do Stanów Zjednoczonych, Maroka czy Turcji. Wszędzie tam studenci pogłębiają wiedzę, a przy okazji poznają inne kultury i obyczaje. Dzięki temu uczą się samodzielności, odpowiedzialności i podnoszą samoocenę.

Program Erasmus+ od 30 lat zmienia europejskie szkolnictwo wyższe. Między innymi dzięki wyjazdom na stypendia wykładowców uniwersyteckich. Jak wspomina prof. Sylwester Tabor, rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, pobyt na obcej uczelni ogranicza się nie tylko do wygłaszania wykładów i prowadzenia zajęć ze studentami, ale przede wszystkim do spotkań z kadrą nauczająca tych uczelni. - Sam byłem trzy razy na wyjeździe Erasmusa i wiem, ile zyskałem będąc tam w laboratoriach, na salach wykładowych, uczestnicząc w seminariach organizowanych przez partnerów zagranicznych - podkreśla rektor krakowskiej uczelni rolniczej. 

Reklama

Zdaniem prof. Sylwestra Tabora, podczas takich spotkań powstało wiele inicjatyw, które potem wpłynęły na udoskonalenie w Europie programów studiów i zajęć ze studentami. - Dzięki tym inicjatywom mogliśmy znacznie przebudować programy studiów. Zostały one dostosowane do możliwości dalszego rozwijania współpracy - podkreśla rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Program Erasmus+ zmienia też studentów. Uczestnicy międzynarodowych wyjazdów twierdzą, że oprócz nauki pobyt zagranicą poszerzył ich horyzonty i lepiej przygotował do dorosłego życia. Dominika Jastrzębowska, Koordynator Mobilności w Erasmus Student Network Polska przyznaje, że dzięki wyjazdowi nabrała pewności siebie. - Pozytywnym aspektem wyjazdu jest budowa i umocnienie charakteru studenta, który w większości przypadków pierwszy raz  na dłużej opuszcza dom rodzinny i staje przed wyzwaniami, z którymi musi sobie sam poradzić. Powiedziałbym, że jeżeli poradziłam sobie zagranicą, to w Polsce, tak naprawdę, nic już nie jest mi straszne - zapewnia Koordynator Mobilności w ESN Polska. 

Zdaniem studentów, ale też wykładowców, największą wartością Programu Erasmus+ jest rozwój kompetencji "miękkich". Student który wyjeżdża do innego kraju uczy się współpracować w grupie międzynarodowej, uczy się komunikować w języku obcym. Taka osoba przechodzi przyspieszony kurs rozwoju kompetencji interpersonalnych, kreatywnego podejścia do rozwiązania różnego problemów - wylicza profesor Sylwester Tabor, rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. 

Uczestnicy Programu Erasmus+ uczą się współpracować w grupie międzynarodowej i porozumiewać na różnych poziomach. - Nie chodzi tylko o języki obce. Taka osoba przechodzi przyspieszony kurs rozwoju kompetencji interpersonalnych i kreatywnego podejścia do rozwiązania różnego problemów - wyjaśnia dr Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. A do tego - dodaje - uczy życiowego ryzyka.  - Oni się po prostu niczego nie boją. Nie boją się trudności, przeciwności losu, podejmują różne działania - zapewnia dr Poszytek. 

Owe kompetencje "miękkie" przekładają się potem na umiejętności praktyczne i pozytywne podejście do wykonywanego zawodu. Dr hab. Zdzisława Dacko - Pikiewicz, profesor AWSB, rektor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej podkreśla, że wszystkie zagraniczne wyjazdy na Erasmusa budują wiedzę, kompetencje i postawy wśród studentów i doktorantów. - Nasze badania pokazują, że z Programu Erasmus Plus wracają młodzi ludzie odpowiedzialni za czyny i słowa, że po odbyciu zagranicznego stażu zwracają uwagę na poczucie sensu swojej pracy i chcą rozwiązywać problemy cywilizacyjne - wylicza rektor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. 

Z analizy ankiet wypełnianych przez powracających z Erasmusa wynika też, że sami zainteresowani oceniając wyjazd zwracają uwagę na taką wartość dodaną jak umiejętność radzenia sobie w obcym środowisku. - Trzeba znaleźć sobie mieszkanie, zaaklimatyzować się, zadbać o siebie, wyrobić w sobie pewną dozę dyscypliny pracy i organizacji. To bardzo życiowe i przydatne umiejętności w każdej sytuacji - zwraca uwagę dr Paweł Poszytek. I dodaje, że powracający z Erasmusa częściej podejmują zawodowe ryzyko. - Na przykład, kiedy są już na rynku pracy, chętniej realizują  nietuzinkowe projekty, chętniej też uczestniczą w projektach pilotażowych czy inicjatywach rozwijających dany biznes - zapewnia dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. 

W ciągu 30 lat z wyjazdów na stypendia, w ramach  kolejnych faz programu (Erasmus, Sokrates, Uczelnie się przez całe życie, Erasmus+) skorzystało łącznie 3 mln studentów z UE. Rocznie w Programie Erasmus+ bierze udział 300 tysięcy osób. W Polsce - 16 tysięcy. Od 1998 do 2020 r. w stypendiach uczestniczyło 250 tysięcy polskich studentów.

Ewa Wysocka

Tekst powstał w ramach cyklu "Czy Covid zatrzymał Erasmusa?", którego partnerem jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: studia | Erasmus+ | studia zagraniczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »