Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Adam Glapiński: Jest ogromna presja, żeby wprowadzić w Polsce euro

Jak powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński, "jest ogromna presja ze strony jednego z naszych sąsiadów, żeby wprowadzić w Polsce euro". - Dopóki jestem prezesem NBP, Polska do strefy euro nie wejdzie - zapewnił.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Jest ogromna presja ze strony jednego z naszych sąsiadów, żeby wprowadzić w Polsce euro. Żeby Polskę wprowadzić do strefy euro. I żeby Polska uczestniczyła w budowie tzw. państwa europejskiego - mówił w piątek prezes Narodowego Banku Polski (NBP) Adam Glapiński.

Glapiński dodał, że "ten kraj ma pełne prawo podejmować działania, którymi stara się skłonić czy naprowadzić nas na tę ścieżkę (...). Może przysłać do nas jakiegoś swojego wysłannika, że tak powiem, który będzie w tym kierunku pracować".

Reklama

Prezes NBP ocenił, że wprowadzenie Polski do strefy euro spowodowałoby, że wysiłek zbrojeniowy naszego kraju, zakup najnowocześniejszego sprzętu "być może stałby się niemożliwy". "Musimy samodzielnie prowadzić politykę pieniężną, sami dbać o utrzymanie wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Wściekłość zwolenników tej drogi innej, wejścia do orszaku Niemiec wynika z faktu, że przez wybór mnie na drugą kadencję (prezesa NBP - PAP) ta droga na jakiś czas została zagrodzona" - stwierdził prezes NBP.

Jak podkreślił, "dopóki jestem prezesem Narodowego Banku Polskiego, Polska do strefy euro nie wejdzie".

Zobacz również:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: euro w Polsce | przyjęcie euro | wprowadzenie euro | Adam Glapiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »