Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Fińskie tak dla Portugalii

Fiński parlament zatwierdził w środę pakiet pomocowy dla Portugalii. Długo oczekiwana decyzja, której sprzeciwiała się populistyczna partia Prawdziwi Finowie, ułatwi rozmowy w sprawie formowania się nowego rządu.

Fiński parlament zatwierdził w środę pakiet pomocowy dla Portugalii. Długo oczekiwana decyzja, której sprzeciwiała się populistyczna partia Prawdziwi Finowie, ułatwi rozmowy w sprawie formowania się nowego rządu.

Za zatwierdzeniem pakietu pomocowego Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Portugalii w wysokości 78 mld euro głosowało 137 deputowanych, 49 było przeciw. Udział Finlandii w pakiecie to 1 mld euro. Finlandia jest jedynym krajem strefy euro, której parlament musiał na to się zgodzić.

Decyzję poparły partie uczestniczące w rozmowach w sprawie utworzenia większościowego rządu, czyli centroprawicowa Koalicja Narodowa, Fińska Partia Socjaldemokratyczna, Szwedzka Partia Ludowa, Chrześcijańscy Demokraci oraz Zieloni, z wyjątkiem Związku Lewicowego. Pakiet pomocowy poparła także będąca w opozycji Partia Centrum.

Reklama

Zgodnie z przewidywaniami największym przeciwnikiem udziału Finlandii w ratowaniu gospodarki Portugalii była populistyczna partia Prawdziwi Finowie, która krytykując Unię Europejską, odniosła wyborczy sukces i w połowie kwietnia wprowadziła do parlamentu aż 39 deputowanych i stała się niespodziewanie trzecią siłą. Jej przewodniczący Timo Soini przestrzegał w debacie parlamentarnej, że pomoc dla Portugalii nie uzdrowi sytuacji w Europie, a jeszcze w tym roku po raz kolejny o pomoc poprosi Grecja.

Zatwierdzenie pakietu przez fiński parlament ułatwi rozmowy w sprawie utworzenia koalicji. Kandydat na premiera, lider Koalicji Narodowej, która zwyciężyła w kwietniowych wyborach parlamentarnych, Jyrki Katainen uznał za priorytet załatwienie sprawy pomocy finansowej dla Portugalii. Z tego powodu z udziału w rządzie zrezygnowali Prawdziwi Finowie.

Po pozytywnym głosowaniu ws. pakietu pomocowego negocjatorzy poszczególnych partii powrócili do rozmów nad programem przyszłego rządu. Dokument ma być podstawą tworzącej się koalicji, którą fińscy publicyści z racji udziału w niej m.in. konserwatystów, socjaldemokratów oraz Zielonych nazwali "tęczową".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Partia | Finowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »