Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Komorowski: Polacy wierzą w wolny rynek i wzmocnienie integracji

- Polska i Polacy wierzą w wolny rynek, integrację europejską i wzmocnienie gospodarki europejskiej poprzez pogłębienie integracji w wielu obszarach - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na spotkaniu z szefami organizacji BusinessEurope.

BusinessEurope skupia 41 organizacji pracodawców i przedsiębiorców z 35 krajów Europy, reprezentujących w sumie ok. 20 mln firm zatrudniających ok. 100 mln osób. W czwartek i piątek w Warszawie spotyka się Rada BusinessEurope. W czwartek odbyło się spotkanie w Pałacu Prezydenckim, Rada spotka się jeszcze tego dnia z b. prezydentem Lechem Wałęsą, a w piątek rano z premierem Donaldem Tuskiem. Spotkanie zakończy się przyjęciem "Deklaracji ładu ekonomicznego", która zostanie przekazana Radzie Europejskiej.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Reklama

W ocenie prezydenta Komorowskiego, w trwającej debacie o przyszłości integracji europejskiej powinno być bardziej słychać głos praktyków - ludzi biznesu, środowisk gospodarczych. - W moim przekonaniu dzisiaj ten głos jest zbyt słaby, zbyt mało słyszalny, zbyt mało występuje w roli istotnego źródła refleksji o sytuacji Unii Europejskiej i o jej przyszłości - powiedział prezydent do szefów organizacji pracodawców z całej Europy.

Prezydent podkreślił, że wizyta w Polsce szefów organizacji skupionych w BusinessEurope przypada na trudny i specyficzny okres kryzysu ekonomicznego. - W Polsce skutki kryzysu zadłużeniowego przeżywamy w stopniu ograniczonym. Jest to efekt nie tylko reform lat 90., ale też racjonalnej polityki ostatnich lat, która uchroniła nas od negatywnych zjawisk występujących w innych krajach europejskich - ocenił.

- Polska utrzymała stały wzrost gospodarczy przez 20 lat, ale też dobrze pamięta kryzys gospodarczy, który dotknął Polskę w okresie poprzedzającym transformację ustrojową, co było wynikiem bankructwa poprzedniego systemu - systemu komunistycznego - zaznaczył Komorowski.

- Polska i Polacy wierzą w wolny rynek, wierzą w integrację europejską i wzmocnienie gospodarki europejskiej poprzez pogłębienie integracji w wielu obszarach - podkreślił prezydent. - Wierzymy, że sama konkurencyjność, zdolność do skutecznego konkurowania, jest źródłem sukcesów - dodał.

Komorowski podkreślił, że wszyscy zgadzają się, że Europa jako całość musi mieć zdolność do skutecznego konkurowania z gospodarkami nowych centrów rozwoju ekonomicznego na świecie. - Dlatego stawiamy jako kraj na pogłębienie integracji europejskiej jak i uzyskiwanie zdolności do skutecznej konkurencji - podkreślił polski prezydent.

- Sądzimy, że tu jest miejsce i tędy wiedzie droga do podtrzymania trwającego od 20 lat wzrostu gospodarczego w naszym kraju i tędy wiedzie droga do uzdrowienia strefy euro jako niezwykle ważnego centrum przyspieszenia integracji europejskiej - mówił. - Cieszę się, że jesteście w kraju, który deklaruje i głęboko przeżywa potrzebę obrony i wzmocnienia idei europejskiej, rozumianej jako szansa polityczna, kulturowa i cywilizacyjna, ale przede wszystkim gospodarcza - dodał.

Prezydent BusinessEurope Jurgen Thumann podkreślił, że jest pełen podziwu dla polskich osiągnięć gospodarczych, a Polska jest źródłem inspiracji dla innych europejskich krajów. - Podobnie jak polska prezydencja uważamy, że integracja europejska jest możliwym źródłem dalszego postępu i rozwoju, a poza nawiasem Unii Europejskiej powinien znaleźć się protekcjonizm - podkreślił.

- Jesteśmy przekonani, że trzeba bronić jednolitego rynku i bronić euro jako wspólnej waluty, ale ten projekt musi być oparty na solidnych podwalinach zdecydowanej konkurencyjności oraz przyjaznej polityki, sprzyjającej rozwojowi gospodarczemu i tworzeniu nowych miejsc pracy - powiedział szef BusinessEurope.

Wiceprezydent BusinessEurope i szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz powiedziała, że przyjmuje krytykę prezydenta, że głos pracodawców jest "zbyt cichy", na co pracodawcy nie mogą sobie pozwolić. - Mam nadzieję, że po naszym piątkowym spotkaniu, po spotkaniu z premierem Tuskiem, będziemy mogli w sposób jeszcze bardziej wyrazisty przekazać to, co środowiska gospodarcze dzisiaj sądzą o kryzysie i o tym, jak z niego powinniśmy wyjść - powiedziała. - Akurat my, ludzie gospodarki, mamy wiele recept, które mogłyby być wdrożone w Unii Europejskiej, w krajach członkowskich - dodała.

W ocenie Bochniarz polscy przedsiębiorcy pokazali przez 22 lata od transformacji, że jest w nich "ogromna wola wyjścia z tego kryzysu nie tylko dla siebie, ale też wsparcia tego, co dzieje się w Unii Europejskiej". - Obiecujemy kontynuację tego, co w ramach polskiego podwórka, jak i tego, co staramy się zrobić w UE poprzez BusinessEurope i mamy nadzieję, że będzie pan prezydent mógł posłuchać już głośniejszego naszego głosu w tych sprawach - podkreśliła.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »