"Respekt": Czeski rząd przestał informować o spełnianiu kryteriów przyjęcia euro
Czeski rząd zrezygnował z publikowania dorocznego raportu o spełnianiu kryteriów pozwalających na przyjęcie euro - poinformował w poniedziałek tygodnik "Respekt". Ostatni raport ministerstwo finansów i bank centralny przygotowały i opublikowały przed rokiem.
Zdaniem tygodnika, w ostatnim dokumencie stwierdzono, że Czechy spełniają trzy spośród czterech kryteriów niezbędnych do przyjęcia europejskiej waluty. "To oznacza, że inflacja w kraju niewiele różni się od inflacji w strefie euro, że pod kontrolą jest zadłużenie i dodatkowo stopy procentowe nie różnią się od tych unijnych. Pozostawało i pozostaje wypełnić jeszcze jedno kryterium: stać się członkiem mechanizmu stabilizacji walutowej ERM II" - napisał "Respekt".
Wstępując do UE Czechy zobowiązały się do przyjęcia wspólnej waluty, ale ostatnie europejskie badania opinii publicznej potwierdziły, że euro od dłuższego czasu ma bardzo niskie poparcie wśród Czechów. Według sondaży zlecanych przez Komisję Europejską poparcie w strefie euro dla wspólnej waluty jest najwyższe od dziesięciu lat i waha się między 65 a 88 proc. W Czechach rozwiązanie to popiera 26 proc.
"Jeżeli chcemy kiedyś spełnić warunek przyjęcia euro, będzie to łatwiejsze, jeżeli zmieni się stosunek czeskiego społeczeństwa do wspólnej waluty. Koalicyjny rząd ruchu Ano i CSSD (Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej) niczego takiego nie próbuje. Przeciwnie, wysyła sygnał, że kiedyś podjęte zobowiązania (do przyjęcia euro) są coraz bardziej nieaktualne" - wskazuje "Respekt".
Tygodnik zwraca także uwagę, że ruch ANO premiera Andreja Babisza opowiadał się przed laty za przyjęciem euro, ale sytuacja zmieniła się wraz ze zmianą docelowego wyborcy. "Sondaże pokazują, że sprzeciw wobec euro zwiększa się wraz z rosnącym wiekiem obywateli, rosnącym niezadowoleniem z poziomu życia, a także niższym wykształceniem. A wyborcy ruchu Ano, w ostatnim czasie wywodzą się właśnie z tych grup" - zauważa "Respekt".
W marcu premier oświadczył w wywiadzie prasowym, że nie widzi powodu, aby Czechy miały przyjąć euro.
Zgodnie z traktatem unijnym wszystkie państwa członkowskie muszą przystąpić do strefy euro z chwilą spełnienia określonych warunków. Państwa członkowskie, które nie przyjęły jeszcze wspólnej waluty, zobowiązane są podejmować działania, aby wejść do strefy. Traktat nie wyznacza jednak żadnej daty, a wybór momentu wejścia do eurolandu należy do rządów tych państw.
Dwa kraje, Dania i Wielka Brytania, korzystają z zawartych w traktatach klauzul, które zwalniają je z przyjęcia wspólnej waluty. Oba państwa mogą jednak z tego zwolnienia zawsze zrezygnować i wystąpić o przyjęcie do strefy euro.
Obecnie w eurolandzie jest 19 państw członkowskich: Austria, Belgia, Cypr, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Słowenia i Włochy.
O przyjęciu danego państwa UE do strefy euro decyduje ostatecznie Rada UE na podstawie wniosku Komisji Europejskiej, po zasięgnięciu opinii Parlamentu Europejskiego.
Aby wejść do strefy euro, państwa UE muszą spełnić kryteria konwergencji. Są to gospodarczo-prawne kryteria uzgodnione w traktacie z Maastricht w 1992 roku, dlatego czasem nazywa się je też kryteriami z Maastricht.
Z Pragi Piotr Górecki