Włoskie wybory popsuły nastroje
Pierwsze sondaże po zamknięciu urn we Włoszech dają mieszany sygnał, gdyż w wyborach do Senatu prawdopodobnie zwyciężyła koalicja Silvio Berlusconiego. Informacje te z niepokojem zostały przyjęte przez rynki i początkowy optymizm szybko się ulotnił.
Poniedziałek nie obfitował w publikacje makroekonomiczne, więc siłą rzeczy uwaga inwestorów skupiła się na wstępnych wynikach wyborów we Włoszech. Pierwsze sondaże wskazują na wyraźne, kilkupunktowe zwycięstwo Partii Demokratycznej Pier Luigi Bersaniego nad koalicją Silvio Berlusconiego. Daleko w tyle znalazł się obóz dotychczasowego premiera Mario Montiego, którego wynik nie przekracza 10 proc. Na te wieści z entuzjazmem zareagowała giełda w Mediolanie, gdzie indeks FTSE MIB zyskiwał niemal 4 proc. Jednakże, po południu okazało się że w wyborach do Senatu prowadzi koalicja Berlusconiego, co nieco popsuło dobre nastroje na rynkach, gdyż stwarza to ryzyko powstania słabego i niezdolnego do kontynuacji reform rządu.
Z kolei jeszcze w piątek wieczorem stało się to, co od pewnego czasu było spodziewane. Mianowicie, agencja Moody`s obniżyła rating Wielkiej Brytanii z prestiżowego Aaa o jeden stopień do Aa1. Wskutek tej informacji dołki pogłębił kurs GBP/USD, który zniżkował do 1,5070 USD z piątkowego zamknięcia na poziomie 1,5245 USD. Tym samym wartość funta wyznaczyła 17-miesięczne minimum w stosunku do dolara.
Natomiast z Polski poznaliśmy dynamikę sprzedaży detalicznej w styczniu, która wyniosła 3,1 proc. r/r po spadku o 2,5 proc. w grudniu (0,9 proc. prog). Niekorzystną, lecz spodziewaną, informacją jest z pewnością wzrost stopy bezrobocia do 14,2 proc. z 13,4 proc. poprzednio.
Na rynku EUR/USD trwa dynamiczny ruch powrotny powyżej przebitej uprzednio linii trendu wzrostowego. Notowania wspierane były informacjami z Włoch i wskutek tego kurs przetestował dolne ograniczenie konsolidacji z zeszłego tygodnia (1,3315 USD). Mimo piątkowych spadków udało się także utrzymać miesięczny kanał spadkowy, którego górna linia znajduje się przy 1,3365 USD, lecz możliwość jej testu stoi pod dużym znakiem zapytania w obliczu popołudniowego, dynamicznego spadku poniżej 1,32 USD.
Lepsze nastroje panowały od rana także w Warszawie, gdzie trwało odreagowanie ostatnich spadków, wspierane udaną obroną głównej linii trendu wzrostowego przez indeks WIG20. Ewentualne utrzymanie tej tendencji daje sporą szansę na co najmniej przetestowanie górnego ograniczenia kanału spadkowego zlokalizowanego nieznacznie poniżej 2500 pkt. W sektorze średnich spółek ożywienie cechuje się jeszcze wyższą dynamiką, gdyż indeks mWIG40 energicznym ruchem powrócił powyżej 2600 pkt. Zwyżkom na GPW sprzyjała zagranica, gdyż indeks DAX zyskiwał ok. 1,5 proc. i w trakcie sesji zbliżył się do maksimów przy 7870 pkt.
W takiej sytuacji pozytywny sentyment przełożył się także na pozytywne otwarcie za oceanem, lecz krótko po tym nastrojami zachwiała wspomniana informacja o wyborach do włoskiego Senatu i indeks S&P 500 znalazł się na minusie. Jednocześnie rysuje się negatywny techniczny obraz, gdyż spadek ten koresponduje z nieudaną próbą powrotu do kanału wzrostowego. Kontynuacja tego ruchu może w pesymistycznym scenariuszu sprowadzić indeks do poziomu 1475 pkt.
KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Sebastian Trojanowski, Doradca inwestycyjny
Noble Securities