Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 65: Za co zostali skazani Kamiński i Wąsik?

Wróćmy do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Niektórzy mówią o nich "więźniowie polityczni", a niektórzy - "więźniowie kryminalni", co jest efektem naszej politycznej wojny – zauważa Robert Gwiazdowski w najnowszym odcinku podcastu video „Gwiazdowski mówi Interii”. - Powstała dyskusja, nie między zwolennikami obu plemion, tylko wśród prawników, tzw. symetrystów: czy należało ich skazywać i na ile? Ja bym ich skazał, ale nie za to, za co zostali skazani – dodaje felietonista Interii Biznes.

- Zacznijmy od tego, że pion kryminalny w Komendzie Stołecznej Policji to się zajmuje kradzieżami, napadami, pobiciami, czyli mówienie o panach Kamińskim i Wąsiku "kryminaliści", jest chęcią takiej właśnie politycznej gierki i zohydzania elektoratowi tych panów. Ale skoro nie z powodu przestępstw kryminalnych zostali skazani, tylko przestępstw politycznych, bo to było przestępstwo nadużycia władzy, to czy są przestępcami politycznymi? Przestępcami to są, ale więźniami politycznymi nie są. Więzień polityczny to jest ktoś, kto występuje przeciwko władzy i ta władza go więzi. A tu mieliśmy sytuację odwrotną. Panowie mieli władzę i jej nadużywali przeciwko obywatelom - przypomina Gwiazdowski w najnowszym odcinku podcastu video.

Reklama

Podział na rządzących i rządzonych

Gwiazdowski zauważa, że rozgorzała dyskusja wśród prawników, tzw. symetrystów: czy należało Wąsika i Kamińskiego skazywać i na ile.

- Ja bym ich skazał, ale nie za to, za co zostali skazani. Za nadużycie władzy, ale nie w tej sprawie. A zacznę od tego, że w 2006 r. jeszcze przed utworzeniem CBA, napisałem felieton o sikaniu pod wiatr, pisząc z nadzieją, że nie obsikam sobie nogawek, bo wiał wiatr historii - dodaje.

Jak mówi: Po porażce z Lechem Kaczyńskim w wyborach prezydenckich i po porażce z PiS-em w wyborach parlamentarnych, "Donald Tusk strzelił focha i nie powstała wyczekiwana przez Polaków koalicja PO-PiS-u".

- Koalicja, która miała skończyć z korupcją. Z tą korupcją, która szerzyła się w okresie rządów postkomunistów za SLD. Ale pozwoliłem sobie napisać, że kolejna policja polityczna jest nam niepotrzebna. Zwłaszcza, że będzie miała narzędzia do inwigilacji zwykłych obywateli. A moim skromnym zdaniem, gorsze od podziału na biednych i bogatych, kobiet i mężczyzn, jest podział na rządzących i rządzonych. To jest najgorszy podział, bo powoduje częste nadużywanie władzy - wskazuje.

- Pisałem w felietonie, że mam nadzieję - jakby ta ustawa została uchwalona - że ci którzy ją uchwalili to pożałują. No i proszę państwa, pierwsza była pani poseł Beata Sawicka. Ona była posłanką PO i też - jak cały klub - głosowała za ustawą. I proszę państwa, w ustawie o tym biurze było napisane, że to biuro i jego funkcjonariusze mogą prowadzić czynności operacyjno-rozpoznawcze. Czyli podsłuchiwać, inwigilować. Dali sobie instrument, a dokładnie to politycy dali im instrument, z którego oni korzystali. W przypadku bojów politycznych niech się podsłuchują, problem polega na tym, że nadużycia władzy dotyczyły zwykłych obywateli. Ale tym się nikt nie interesował - mówi felietonista Interii Biznes.

Podaje też przykład. - Szósta rano, agenci pana Kamińskiego wparowują do sześciu różnych domów na Śląsku, wyciągają ludzi zaspanych z łóżka, wiozą do prokuratury. O godzinie ósmej pan prokurator Zbigniew Ziobro leci do Radia Zet i opowiada o rozbiciu mafii przestępczej. O godzinie 18 czterech z zorganizowanej grupy zostaje wypuszczonych. Wręczają im tylko prokuratorzy postanowienie o postawieniu zarzutów. Nie przesłuchują. To po co ich wyciągali o 6 rano? Właśnie po to nadużywali władzy, żeby pan prokurator mógł epatować w radio swoją skuteczną walką z przestępczością zorganizowaną. Wsadziłbym nie tylko ich, ale i tego prokuratora. Ale jeszcze bym się zastanowił czy nie sędziego. Dwie osoby zostały zatrzymane w areszcie tymczasowym. Przy czym pani sędzia, która zastosowała areszt tymczasowy absolutnie nie miała możliwości zapoznania się z aktami, które dostarczył jej prokurator. A jednak zdecydowała się na zastosowanie aresztu tymczasowego - opisuje Gwiazdowski.

I mówi: - Proces nadużywania władzy przez państwo w stosunku do obywateli jest nagminne.

- A ja przypomnę, że lepiej jest uniewinnić dziesięciu winnych, niż skazać jednego niewinnego. Nie mówiąc już o przetrzymywaniu w aresztach. Tymczasem cała sprawa przeciwko Kamieńskiemu i Wąsikowi dotyczy ich akcji nie przeciwko zwykłym obywatelom, nawet przedsiębiorcom, tylko przeciwko politykom. O co chodziło? O słynną akcję z prowokacją ponoć w stosunku do Andrzeja Leppera. Chodziło o odrolnienie działek na Mazurach, dokładnie w okolicach Mrągowa - przypomina.

Coś mnie tchnęło. Sięgnąłem po pierwszy wyrok, ten z 2015 r.

- Ponoć zażądali pośrednicy 3 mln zł łapówki za odrolnienie 40 hektarów ziemi. Czy tak mogło być? Tak się akurat składa, że mogło. W okolicach Mrągowa wówczas metr ziemi budowlanej kosztował około 100 zł, a rolnej 25 zł. 40 hektarów x 75 zł różnicy to się robi 30 mln. I z tego 10 proc., to wychodzi te 3 mln. Andrzej Lepper jak się dowiedział o tej aferze, to powiedział, że z papierów to wynika, że odrolnienie należało się jak psu micha. Dlatego mamy ciągle takie problemy z budownictwem mieszkaniowym. Za dużo mamy ziemi rolnej, a za mało budowlanej. Ale sami rozumiecie: przy takiej różnicy w cenie, która bierze się z powodu stempleka, to może być problem? Może być przesłanka do korupcji? - pyta Gwiazdowski.

- Przejdźmy do konkretów. Czytam w tym słynnym wyroku, ostatnim prawomocnym, skazującym pana Kamińskiego i Wąsika, że oni bez wymaganych zgód prokuratury i sądu rejonowego podjęli różne działania, wbrew art. 20 ustawy o CBA. I tym - to jest najciekawsze - narazili urzędy administracji rządowej i samorządowej na utratę zaufania. Tak jest napisane w wyroku (...) Jakbyśmy my odrolnili te działki rolne to byśmy nikogo na nic nie narażali, bo byłoby więcej miejsca do zabudowy zamiast ta ziemia leżeć odłogiem. Medal za to powinien się należeć! Ale to jeszcze nie wszystko. Narazili jeszcze starostwo powiatowe i urząd marszałkowski oraz izbę rolniczą na możliwość utraty dowodów jako zebranych niezgodnie z prawem oraz na szkodę interesu prywatnego właścicieli gruntów rolnych położonych w gminie takiej to i takiej, których nieruchomości wbrew ich wiedzy i woli zostały objęte czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi. Jak ja bym był właścicielem leżącej odłogiem działki i gruntów wartych 25 zł i nagle się dowiedział, że ona jest warta stówkę za metr (...) to ja nie wiem w jaki sposób bym mógł ponieść szkodę. Absurd. Po prostu absurd - wylicza felietonista Interii Biznes.

- To mnie natchnęło. Sięgnąłem po pierwszy wyrok skazujący, ten z 2015 r. (...) I w tym wyroku w 40 miejscach jest mowa o tym, że oskarżeni wystąpili do prokuratury i po uzyskaniu zgody zrobili to czy tamto. Być może nie wystąpili 41. raz i z tego powodu zostali skazani... Nie wiem, nie ważne. Co innego jest ważniejsze: gdyby podjęli te same działania w stosunku do innych ludzi, to pewnie nic by się nie działo. Tak jak się nie działo w innych sprawach. Natomiast tu się zadziało, bo działali przeciwko kolegom i koleżankom, politykom i polityczkom. Ja podejrzewam, że z tego właśnie powodu - mówi Gwiazdowski.

To nie koniec - dodaje felietonista Interii Biznes - ciekawostek w tej sprawie. - W wyroku jest zanonimizowane, gdzie te łapówki były wręczane. W wyroku jest napisane: w hotelu kropeczki i w drugim hotelu kropeczki. A jeden z portali internetowych nie wykropkował. Ciekaw jestem, czy badając okoliczności sprawy, ktoś sprawdził co to jest za hotel, jaka jest jego historia, kto tam jest właścicielem, a kto nim był, co się tam w ogóle działo, co się tam dzieje i się zastanowił dlaczego akurat tam (...) Ale nikt się nie zastanowił... Bardziej dociekliwym polecam niech się może zastanowią. Druga ciekawostka jest taka, że Andrzej Lepper powiedział, że spodziewa się, że jeden z tych dwóch, co to działali przeciwko niemu, to może dostać status świadka koronnego - przypomina Gwiazdowski.

Więcej w najnowszym odcinku podcastu video "Gwiazdowski mówi Interii"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »