Bank Pekao na Kongresie Bankowości Korporacyjnej. „ESG to również kwestia moralności”
Trzy literki „ESG” zmieniają biznes na całym świecie. Przedsiębiorstwa rozpoczynają „zieloną” transformację i zmniejszają „węglowy ślad”. Banki już dawno zobowiązały się, że nie będą finansować „brudnej” energetyki. A tymczasem właśnie teraz sytuacja na rynku zmusza do interwencyjnego finansowania zakupów węgla. Jak to pogodzić?
Prezentacja partnera
Co to takiego ESG? Te trzy litery to skrót oznaczający odpowiedzialne prowadzenie biznesu wobec środowiska (environmental, czyli E), odpowiedzialność społeczną (social, czyli S) oraz ład korporacyjny (governance, czyli G) powodujący, że działalność firmy jest przejrzysta. Realizując zasady ESG biznes ma się przyczyniać do osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju, które Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła w 2015 roku.
Najwięcej dyskusji wywołuje literka E, bo świat stoi wobec katastrofy klimatycznej, a państwa i organizacje międzynarodowe, w tym także Unia Europejska, podejmują zobowiązania do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych oraz "zielonej" transformacji energetyki, to znaczy pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Co jednak jest fundamentem ESG? Paweł Strączyński, wiceprezes Banku Pekao S.A. twierdzi, że jest nim moralność.
Bank Pekao przyjął w ubiegłym roku "Strategię ESG" na lata 2021-24. Deklaruje w niej, że będzie bankiem odpowiedzialnym, zapewniającym długotrwałą wartość wszystkim interesariuszom oraz przyszłym pokoleniom. Zamierza w większym stopniu zaangażować się w transformację energetyczną i ekologiczną Polski oraz w ochronę środowiska. Chce wspierać zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy i wzrost dobrobytu utrzymując wysokie standardy zarządzania, wspierając różnorodność, równość i inkluzyjność.
- Bank Pekao jest liderem, który wyraźnie pokazuje - dla nas nie liczy się wyłącznie zysk. Mamy czterokrotnie wyższe zaangażowanie w projekty zeroemisyjne niż w portfel emisyjny. Przy każdym projekcie energetycznym, o którym rozmawiamy, pojawia się kwestia zgodności tego projektu z naszą strategią ESG - mówił Paweł Strączyński.
Kilka miesięcy po przyjęciu przez bank strategii zaczął się wywołany przez Rosję kryzys energetyczny, a potem napadła ona zbrojnie na Ukrainę. To postawiło pytania o "zieloną" transformację energetyczną na całym świecie. Kryzys wypaczył także mechanizmy rynkowe, bo ceny energii na giełdach szaleją równając do najwyższych zgłaszanych cen.
- Spowodowało to impuls inflacyjny dla gospodarki i ogromne zyski dla spółek energetycznych. Postawiło pod znakiem zapytania przekonanie, że "zielona" energia ma być tania - powiedział Paweł Strączyński.
Wobec braku węgla w Polsce banki finansują jego import. Ale nie ma wyjścia - kryzys energetyczny dyktuje warunki. Podobnie "aktywa schyłkowe", jak węgiel brunatny, okazują się w zaistniałej sytuacji znowu cenne, gdyż węgiel ten spalają wielkie elektrownie w Turoszowie i Bełchatowie.
- Największym problemem jest, żeby energia w ogóle była. W walce z niską emisją (będącą skutkiem np. palenia węglem w piecach) cofniemy się do samego początku drogi, bo najważniejsze jest, żeby w ogóle było ciepło - mówił Paweł Strączyński.
Czy to znaczy, że o ESG należy zapomnieć? Wręcz przeciwnie.
Samo poczucie tego co jest moralne, a co nie jednak nie wystarczy. Potrzebne są zasady, przepisy i regulacje. - W ESG powinniśmy wypracować standardy podobnie jak w rachunkowości i domagać się ujawniania faktów (związanych z realizacją celów ESG) podobnie jak w sprawozdaniach finansowych, sprawdzanych przez niezależnych audytorów - mówił Paweł Strączyński.
Przypomnijmy, ze w swojej strategii ESG w ogłoszonej w czerwcu 2021 r. Bank Pekao założył, że organizuje do 2024 roku finansowanie dla nowych projektów zrównoważonych na kwotę co najmniej 30 mld zł. Na tę liczbę złoży się co najmniej 8 mld zł nowego finansowania projektów zrównoważonych obejmujących projekty zielone i społeczne oraz wsparcie emisji obligacji ESG klientów banku w kwocie co najmniej 22 mld zł.
Prezentacja partnera
