Zamach na pieniądze w OFE

Balcerowicz: Zmiany w OFE pozwolą rządowi zwiększyć wydatki przed wyborami

- Przeprowadzenie zmian w systemie emerytalnym pozwoli rządowi zwiększyć wydatki przed wyborami - uważa przewodniczącego fundacji FOR prof. Leszek Balcerowicz. Jego zdaniem, rząd chce wywłaszczyć 16 mln Polaków z oszczędności w drugim filarze.

Balcerowicz powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej, że od kilku miesięcy prowadzona jest kampania przeciw OFE, która ma zamaskować prawdziwy cel proponowanych przez rząd zmian, jakim jest - według szefa FOR - wywłaszczenie 16 milionów Polaków z oszczędności zgromadzonych w drugim filarze emerytalnym. Jego zdaniem rząd uciekł się do nowego chwytu propagandowego - fałszywego dylematu, zgodnie z którym albo trzeba wywłaszczyć Polaków z oszczędności, albo - jak powiedział - możliwa jest np. drastyczna podwyżka podatków lub załamanie budżetu.

Zdaniem szefa FOR, przejęcie oszczędności zgromadzonych w OFE pozwoli w przyszłym roku finansom publicznym uzyskać nadwyżkę, ale w 2015 r. powróciłby deficyt, który sięgnąłby około 3 proc. PKB. - Nadwyżka byłaby przejściowa, a na dodatek fałszywa" - ocenił. "Przeprowadzenie zmian pozwoli rządowi podnieść wydatki w porównaniu (z sytuacją - PAP), gdyby takiego ruchu nie zrobiono - powiedział Balcerowicz. Jego zdaniem chodzi o to, by można było odsunąć w czasie konieczne reformy i zwiększyć wydatki w okresie przedwyborczym.

Reklama

Balcerowicz uważa, że Polska potrzebuje stopniowego ograniczania deficytu sektora finansów publicznych i przyrostu długu. Według niego w ostatnich pięciu latach w administracji publicznej zatrudniono 50 tys. osób, utrzymywane są także "nieuzasadnione ekonomicznie i moralnie" przywileje socjalne, np. stuprocentowe zasiłki chorobowe dla niektórych grup zawodowych.

- Polsce bez dalszych reform grozi spowolnienie wzrostu gospodarczego przez najbliższe długie lata - przestrzegał Balcerowicz. Jego zdaniem, propozycje rządowe są "antyrozwojowe" i są kolejną próbą "podeptania konstytucji przez polityków".

Podczas konferencji zaprezentowano projekt 19 organizacji pozarządowych pt. niezaglosuje.pl. Jak wyjaśnił członek zarządu FOR Marek Tatała, ma on na celu wywarcie na posłów presji, by czuli indywidualną odpowiedzialność za swój wybór ws. OFE. Od poniedziałku za pośrednictwem tej strony internetowej każdy może wysłać m.in. maila do posłów ze swojego okręgu wyborczego i poinformować, że sprzeciwia się zmianom.

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy zmieniającej zasady oszczędzania w OFE i funkcjonowania funduszy zaplanowano na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu.

DYSKUTUJ NA FORUM INTERIA.PL: OFE czy ZUS?

Projekt przewiduje przeniesienie obligacji Skarbu Państwa z OFE do ZUS. 3 lutego 2014 r. OFE przekażą do ZUS 51,5 proc. wartości aktywów netto każdego funduszu. W pierwszej kolejności do ZUS trafią obligacje i bony skarbowe. Ma to obniżyć poziom długu publicznego w relacji do PKB oraz podnieść wiarygodność Polski na rynkach finansowych.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje skarbowe oraz w instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.

Ubezpieczeni będący członkiem OFE będą decydować, czy chcą, aby ich składki były odprowadzane do OFE, czy na subkonto w ZUS. Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. każdy członek OFE będzie mógł złożyć w ZUS oświadczenie o dalszym przekazywaniu składki do OFE. W przypadku pozostałych osób składka będzie ewidencjonowana wyłącznie na subkoncie w ZUS.

Pobierana przez fundusze maksymalna opłata od składki spadnie z 3,5 do 1,75 proc. Obniżona będzie również opłata pobierana przez ZUS za przekazywanie składek do OFE - z 0,8 do 0,4 proc. Do 31 lipca 2014 r. zakazane będą reklamy zawierające informacje o OFE.

- - - - -

Na najbliższym posiedzeniu Sejm zajmie się zmianami w OFE

Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejm zajmie się m.in. rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym, który pozwala przyszłym emerytom wybrać, czy chcą przekazywać część składki do OFE, czy całość do ZUS - przewiduje porządek obrad Sejmu.

Porządek obrad Sejmu, które potrwają od wtorku do piątku, przewiduje pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych. Projekt przedstawi posłom szef resortu pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Rząd zaproponował w dokumencie, by obligacje Skarbu Państwa posiadane przez Otwarte Fundusze Emerytalne przenieść do ZUS. W związku z tym 3 lutego 2014 r. OFE przekażą do ZUS 51,5 proc. wartości aktywów netto każdego funduszu. W pierwszej kolejności do ZUS trafią obligacje i bony skarbowe. Według rządu zmiana ma obniżyć poziom długu publicznego w relacji do PKB oraz podnieść wiarygodność Polski na rynkach finansowych.

Zgodnie z projektem OFE nie będą mogły inwestować w obligacje skarbowe oraz w instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Wprowadzony zostanie minimalny poziom inwestycji OFE w akcje. Będzie on wynosił 75 proc. do końca 2014 r., 55 proc. do końca 2015 r., 35 proc. do końca 2016 r. i 15 proc. do końca 2017 r.

Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.

Ubezpieczeni będący członkiem OFE będą decydować, czy chcą, aby ich składki były odprowadzane do OFE, czy na subkonto w ZUS. Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. każdy członek OFE będzie mógł złożyć w ZUS oświadczenie o dalszym przekazywaniu składki do OFE. W przypadku pozostałych osób składka będzie ewidencjonowana wyłącznie na subkoncie w ZUS.

Pobierana przez fundusze maksymalna opłata od składki spadnie z 3,5 do 1,75 proc. Obniżona będzie również opłata pobierana przez ZUS za przekazywanie składek do OFE - z 0,8 do 0,4 proc. Do 31 lipca 2014 r. zakazane będą reklamy zawierające informacje o OFE. Zakaz będzie też obowiązywał na trzy miesiące przed kolejnymi tzw. okienkami transferowymi oraz w trakcie okienek transferowych. Za złamanie zakazu będzie grozić kara w wysokości do 3 mln zł.

Zdecydowano, że reklama powinna obiektywnie przedstawiać sytuację finansową funduszu oraz ryzyko związane z przystąpieniem do niego. Zakazana będzie reklama funduszy niespełniająca tych warunków oraz reklama wprowadzająca w błąd.

Przewidziano także wprowadzenie zachęt do oszczędzania na dodatkową emeryturę w tzw. trzecim filarze. Wprowadzona zostanie zryczałtowana stawka dla wypłat z Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), która wyniesie 10 proc. Dochód, który jest przekazywany na IKZE, pozostanie zwolniony z podatku, jak to jest obecnie.

Według rządu zmiany w systemie emerytalnym zapewnią bezpieczeństwo nie tylko obecnym i przyszłym emerytom, ale również finansom publicznym i rynkom kapitałowym. Dzięki nim zmniejszyć się mają ponoszone przez budżet państwa koszty systemu emerytalnego oraz zmniejszy się dług publiczny.

Projekt wywołał krytykę części ekonomistów oraz niektórych prawników, którzy zarzucili mu, że jest niezgodny z Konstytucją. Rząd tłumaczył, że obecny system emerytalny kreuje zbyt wysokie koszty dla finansów publicznych, a resort finansów przedstawił opinie prawne, z których wynika, że zmiany nie naruszą Konstytucji.

Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zmiany w OFE | wydatki | Leszek Balcerowicz | wybór | OFE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »