Co rząd proponuje 16 milionom przyszłych emerytów?
Szefowie resortów pracy i finansów zaprezentowali raport dotyczący systemu emerytalnego i proponowanych zmian w OFE, które powinny inwestować w realną gospodarkę. Premier Donald Tusk twierdzi, że rządowi chodzi wyłącznie o interes obywateli.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że MF i MPiPS proponują, by emerytury zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych były wypłacane przez ZUS. - Proponujemy, aby ZUS wypłacał te emerytury, a w celu uniknięcia ryzyka "złej daty" proponujemy, aby środki z OFE były na 10 lat przed wiekiem emerytalnym stopniowo, po jednej dziesiątej, przenoszone do ZUS - mówił.
Co sądzisz o propozycjach rządu ws. emerytur? Dołącz do dyskusji na Forum INTERIA.PL
Dodał, że środki te byłyby waloryzowane podobnie, jak na subkoncie w ZUS. - Sposób ten gwarantuje, że emerytury będą dożywotnie i waloryzowane - podkreślił.
Szef resortu finansów Jacek Rostowski przedstawił trzy propozycje zmian w OFE. Pierwsze z tych rozwiązań to tzw. likwidacja części obligacyjnej OFE.
- To znaczy, że ta część środków, które OFE nie mają prawa inwestować w akcje, byłaby przeniesiona z OFE na subkonta w ZUS. Jej równowartość byłaby zaksięgowana na tych subkontach przyszłych emerytów i obecnych; byłaby waloryzowana na tych samych zasadach, jak obecnie są waloryzowane środki tam zgromadzone - wyjaśnił wicepremier.
Rostowski mówił, że w przypadku likwidacji części nieakcyjnej OFE rząd chciałby, żeby całe pozostałe środki OFE inwestowały w realną gospodarkę i w akcje. - Wobec tego w tym wariancie powinno się zabronić inwestycji w papiery Skarbu Państwa. Nie po to w tym wariancie zostawiałoby się pełną możliwość zasilania realnej prywatnej gospodarki, by OFE inwestowały dalej jakąś znaczącą część swoich środków w papiery Skarbu Państwa - powiedział minister.
Kolejny wariant dotyczy dobrowolności uczestnictwa w OFE. "W tym wariancie osoby rozpoczynające prace będą mogły wybierać, do którego OFE chcą należeć, w takim samym trybie, jak dotychczas. Brak decyzji nie spowoduje, że osoba będzie wylosowana do któregoś z OFE. Jej składka w całości będzie trafiała na subkonto w ZUS" - powiedział Rostowski.
Wyjaśnił, że każdy ubezpieczony będzie mógł decydować, czy chce pozostać nadal w OFE, czy chce, by cała jego składka oraz aktywa zgromadzone w OFE zostały przeniesione do ZUS. Podkreślił jednocześnie, że decyzja o przejściu do ZUS byłaby nieodwołalna.
Kolejnym wariantem jest tzw. "dobrowolność plus", w którym ubezpieczony może przekazać całość składki do ZUS przy jej obecnej wysokości - czyli 19,52 proc. Może także przekazać do ZUS część składki - 17,52 proc., a 2 proc. trafiłoby do OFE.
Rostowski dodał, że osoba, która wybrałaby drugie rozwiązanie, "sama by dopłacała równowartość tych dwóch procent na swoje konto w OFE". - To jest jedyne rozwiązanie, które tak naprawdę tworzy dodatkowe, prawdziwe oszczędności w gospodarce - podkreślił.
Szefowie resortów poinformowali też, że podczas przygotowywania raportu rozważano dziewięć wariantów, z których sześć zostało odrzuconych, ponieważ nie spełniały stawianych kryteriów.
Podczas prezentowania raportu Rostowski stwierdził, że zasada zdefiniowanej składki jest najistotniejszym elementem reformy systemu emerytalnego przeprowadzonej w 1999 r. Dodał, że reforma ta była wyjątkowo udana na skalę światową. Zaznaczył jednak, że powołanie OFE znacząco zwiększyło dług publiczny. - Gdyby w 1999 r. nie stworzono filara kapitałowego, to relacja długu publicznego do PKB byłaby poniżej 40 proc. - powiedział.
- - - - - - -
Poniżej fragment opublikowanego w środę przez MPiPS Przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego zawierający opis rekomendowanych zmian w systemie emerytalnym.
LIKWIDACJA CZĘŚCI NIEAKCYJNEJ OFE
W tej propozycji zmian w systemie emerytalnym część środków byłaby przeniesiona z OFE do ZUS. Ich równowartość z dniem przeniesienia byłaby zaksięgowana na subkontach przyszłych emerytów w ZUS, gdzie byłaby waloryzowana na tych samych zasadach jak obecnie zgromadzone tam środki.
Część składek - już zainwestowana w akcje - pozostałaby w OFE, a składka wzrosłaby do poziomu 2,92 proc. (odpowiadającemu 40 proc. limitowi inwestycji w akcje przy pierwotnym poziomie składki do OFE - 7,3 proc.).
Aby uniknąć wyprzedaży akcji przez OFE, które mogłyby dążyć w tej nowej sytuacji do mniej zmiennego portfela aktywów, co mogłoby mieć negatywny wpływ na kursy akcji na GPW, OFE miałyby nie tylko prawo inwestować dowolną część swoich aktywów w akcje, lecz wręcz zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne. W ten sposób zasilanie kapitałowe realnej prywatnej gospodarki byłoby utrzymane na - co najmniej - tym samym poziomie, w porównaniu ze stanem obecnym.
Poza akcjami spółek giełdowych OFE miałyby prawo inwestować także w prywatne komercyjne papiery dłużne i większość innych komercyjnych instrumentów finansowych.
Aby jednak uniknąć zbyt gwałtownej zmiany portfela OFE w kierunku bardziej bezpiecznych papierów komercyjnych, udział środków, które OFE mogłyby inwestować w komercyjne papiery dłużne lub inne aktywa dłużne mniej ryzykowne niż akcje, byłby zwiększany stopniowo.
Aby zachęcić OFE do większego konkurowania między sobą o klienta, benchmark wewnętrzny i mechanizm niedoboru zostałyby zniesione. Przyszły emeryt mógłby wybierać i zmieniać OFE w zależności od ich skuteczności w mnożeniu kapitału.
Należy także pamiętać, że pułap dozwolonego udziału inwestycji OFE w innych krajach UE będzie zwiększony, na skutek orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE i wymogów Komisji Europejskiej. Obecnie przygotowywana jest ustawa podnosząca ten pułap z 5 proc. do 30 proc..
Aby unikać tzw. "ryzyka złej daty", aktywa z OFE będą stopniowo przekazywane z powrotem do ZUS.
Po przeniesieniu środków z portfeli OFE, progi ostrożnościowe długu publicznego, określone w ustawie o finansach publicznych, powinny zostać obniżone o taki procent PKB, jaki wartość przeniesionych środków stanowi w relacji do PKB.
Zalety wariantu:
1. OFE są uwolnione z duszącego je przeregulowania i stają się prawdziwymi funduszami inwestycyjnymi, naprawdę konkurującymi między sobą o klienta. Następuje de facto "uwolnienie OFE".
2. Ilość środków trafiających do realnej gospodarki poprzez przymusową składkę emerytalną nie jest zmniejszona, lecz dalej rośnie w umiarkowany sposób i potem się stabilizuje.
3. Z czasem OFE mogą inwestować coraz więcej w korporacyjne aktywa dłużne.
4. Jakość inwestycji OFE w polską realną gospodarkę stopniowo poprawia się, co wpływa korzystnie na tempo wzrostu gospodarczego.
5. Brak obligacji Skarbu Państwa w portfelach OFE zwiększa co prawda ich zmienność, ale nie powinno to mieć ujemnego skutku dla przyszłego emeryta z dwóch powodów. Po pierwsze, łączny portfel aktywów samego przyszłego emeryta nie staje się znacząco bardziej zmienny, bo obligacje skarbowe są zastąpione w tym portfelu kapitałem na subkoncie w ZUS, którego zmienność jest znacznie mniejsza niż zmienność akcji na GPW. Po drugie zastosowanie tzw. "suwaka bezpieczeństwa" (...), w ostatnich 10 latach przed osiągnięciem wieku emerytalnego, znacznie zmniejszy ryzyko dla ubezpieczonego w porównaniu ze stanem obecnym.
6. Zwiększenie konkurencji pomiędzy poszczególnymi OFE i poprawa jakości ich polityki inwestycyjnej powinny skutkować zwiększeniem końcowego kapitału ubezpieczonego, co wpłynie korzystnie na wysokość jego emerytury.
7. Podobny skutek może mieć przeniesienie części aktywów OFE na subkonta ubezpieczonych w ZUS. Według niektórych ekspertów można się spodziewać, że tempo wzrostu nominalnego PKB w przyszłych latach będzie wyższe niż stopa oprocentowania polskich obligacji skarbowych. Gdyby tak było, to emerytura ubezpieczonego będzie z tego powodu wyższa dzięki mechanizmowi waloryzacji subkonta.
8. Poziom długu publicznego, przy przyjęciu niniejszego wariantu, zmniejsza się o wartość przeniesionych z OFE środków, czyli o ok. 11 proc. PKB.
W tym wariancie zmian osoby rozpoczynające pracę będą mogły wybrać, do którego OFE chcą należeć w takim samym trybie, jak dotychczas. Brak decyzji nie spowoduje jednak, że osoba taka będzie wylosowana do któregoś z OFE, lecz jej składka w całości będzie trafiać do ZUS. Każdy ubezpieczony, który już dzisiaj odprowadza składkę emerytalną, mógłby natomiast zdecydować, czy chce pozostać nadal uczestnikiem OFE, czy też chce, by cała jego składka oraz aktywa z OFE zostały przeniesione do ZUS. Na podjęcie decyzji o pozostaniu w OFE każdy ubezpieczony miałby 3 miesiące.
Podobnie jak w 1999 roku, ubezpieczony, który chciałby pozostać w OFE, musi to potwierdzić (opt-in), wskazując OFE, który wybrał, i o swojej decyzji zawiadomić ZUS.
Składki i aktywa pozostałych osób zostaną przeniesione do ZUS na subkonto II filaru. Decyzja przejścia do ZUS byłaby nieodwołalna. Osoby, które postanowiły pozostać w OFE, mogłyby w przyszłości zmienić tę decyzję. Kapitał osób, które zdecydowały o pozostaniu w OFE, byłby na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego stopniowo przenoszony z OFE na subkonto II filaru w ZUS.
Przeniesienie z OFE do ZUS aktywów osoby ubezpieczonej, która zdecydowała o przejściu do ZUS, polegałoby na jednoczesnym przeniesieniu własności aktywów na ZUS i powiększeniu subkonta tej osoby w II filarze ZUS o rynkową wartość aktywów, określoną na dzień ich przeniesienia do ZUS. Zasady waloryzacji składek i kapitału przeniesionego do ZUS byłyby takie same, jak obecnie na subkoncie w ZUS.
Obligacje skarbowe, których właścicielem stałby się ZUS, na skutek decyzji ubezpieczonego o przejściu z OFE do ZUS, byłyby umarzane. Gotówka i depozyty bankowe byłyby wpłacane na subkonto w ZUS. Istnieje kilka możliwości postępowania z innymi papierami wartościowymi (głównie akcjami):
1. Pozostawienie w OFE, a w zamian za to przeniesienie do ZUS z OFE obligacji o tej samej wartości (które następnie zostaną umorzone). Taki sposób przeniesienia aktywów, polegający na zamianie akcji w portfelu przechodzących do ZUS na obligacje w portfelach pozostających w OFE, nie mógłby powodować przekroczenia limitu udziału akcji w portfelach pozostających w OFE (limit ten mógłby być jednak podwyższony).
2. Przeniesienie do FRD, który zarządza nimi w sposób pasywny i sprzedaje tak, by nie powodować spadku rynkowych notowań tych papierów.
3. Przeniesienie do ZUS i stopniowa sprzedaż, co najmniej po cenie z dnia przeniesienia.
4. Przeniesienie do ZUS i powierzenie w zarządzanie prywatnym instytucjom finansowym z zadaniem stopniowego sprzedawania ich w przyszłości po jak najwyższej cenie (za prowizję od tej ceny). W szczególności, instytucjami takimi mogłyby być PTE.
Należałoby przyjąć takie rozwiązanie, które zminimalizuje wpływ zmian w systemie emerytalnym na rynek kapitałowy i nie dopuści, by przeniesienie aktywów z OFE do ZUS zmusiło OFE do sprzedaży jakichkolwiek z posiadanych aktywów na rynku. W przypadku, gdy większość ubezpieczonych zdecydowałaby się zostać w OFE, możliwe byłoby zastosowanie tylko pierwszego trybu przenoszenia. Przy większej skali przejść preferowane powinny być - minimalizujące koszty zarządzania - tryby przenoszenia aktywów wymienione w pkt. 2 i 3. Aby jednak instytucje sektora publicznego nie uzyskały znaczącego wpływu na zarządzanie spółkami giełdowymi (efekt nacjonalizacji), stosując te tryby, należy wprowadzić zasadę, że instytucje sektora publicznego nie mogą zarządzać pakietami akcji większymi niż 5-10 proc. akcji danej firmy.
W odniesieniu do pozostałych akcji przeniesionych do ZUS, powinien mieć zastosowanie tryb przewidziany w punkcie 4, z dodatkowym zabezpieczeniem, polegającym na tym, że prawo głosu wynikające z tych akcji wykonywałaby firma zarządzająca.
Rząd powinien rozważyć w ciągu 2 lat od wprowadzonych zmian w systemie emerytalnym liberalizację ograniczeń portfelowych obowiązujących OFE, a także otwarcie rynku OFE na konkurencję ze strony TFI. Ewentualne zmiany powinny mieć charakter stopniowy. Należałoby także rozważyć możliwość wyprzedzającego wprowadzenia nieco wyższego limitu udziału akcji w portfelu OFE, by umożliwić w szerszym zakresie stosowanie trybu przenoszenia aktywów przewidzianego w punkcie 1.
Po przeniesieniu do ZUS i umorzeniu obligacji skarbowych z portfeli OFE, progi ostrożnościowe długu publicznego, określone w ustawie o finansach publicznych powinny zostać obniżone o taki procent PKB, jaki wartość przeniesionych obligacji stanowi w relacji do PKB.
W przypadku dobrowolności przynależności do OFE, adekwatnym rozwiązaniem wydaje się zarządzanie aktywami oparte na rynkowych zasadach, podobnych do towarzystw funduszy inwestycyjnych. Konsekwencją tego rozwiązania byłby brak benchmarku i mechanizmu niedoboru dla OFE. W takim przypadku także wymogi kapitałowe dla PTE powinny być określone na wzór wymogów kapitałowych dla TFI.
Zalety wariantu:
1. Ryzyko poniesienia strat zmniejsza zasada stopniowego przenoszenia do ZUS aktywów ubezpieczonych, mających 10 lub mniej lat do osiągnięcia wieku emerytalnego.
2. Dobrowolne uczestnictwo istotnie zredukuje asymetrię informacji między ubezpieczonymi i PTE - pozostaną w OFE przede wszystkim osoby mające znacznie większą od przeciętnej wiedzę na temat rynków kapitałowych. To stworzyłoby silniejszą niż dotychczas presję na prowadzenie polityki inwestycyjnej OFE zgodnie z preferencjami ubezpieczonych. Umożliwiłoby też stopniową liberalizację zasad inwestowania przez OFE, a to z kolei zmniejszyłoby wymogi kapitałowe wobec OFE.
3. Ważnym następstwem wprowadzenia swobody pozostania w OFE będzie spadek budżetowych kosztów systemu emerytalnego, którego skala zależeć będzie od liczby ubezpieczonych, która zdecyduje się na wybranie ZUS. Dzięki temu nastąpi relatywny spadek długu publicznego i wzrost wiarygodności Polski, co obniży koszty kredytu i tym samym będzie miało pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy. Niższy dług publiczny ułatwi także stopniowe obniżanie obciążeń podatkowych.
4. OFE są uwolnione z duszącego je przeregulowania i stają się prawdziwymi funduszami inwestycyjnymi, naprawdę konkurującymi między sobą o klienta. Następuje de facto "uwolnienie OFE".
5. Ilość środków trafiających do realnej gospodarki poprzez przymusową składkę emerytalną nie jest zmniejszona, lecz dalej rośnie w umiarkowany sposób i potem się stabilizuje.
6. Jakość inwestycji OFE w polską realną gospodarkę stopniowo poprawia się, co wpływa korzystnie na tempo wzrostu gospodarczego.
7. Zwiększenie konkurencji pomiędzy poszczególnymi OFE i poprawa jakości ich polityki inwestycyjnej powinny skutkować zwiększeniem końcowego kapitału ubezpieczonego, co wpłynie korzystnie na wysokość jego emerytury.
DOBROWOLNOŚĆ "PLUS" (Z DODATKOWĄ SKŁADKĄ)
Rozwiązanie to pozostawia ubezpieczonemu możliwość wyboru pomiędzy pozostaniem w OFE a przejściem do ZUS. Od wariantu dobrowolnego wyboru opisanego w podrozdziale 8.2.2. różni się głównie dodatkową składką przekazywaną do OFE przez ubezpieczonego.
Ubezpieczonemu pozostawia się zatem wybór pomiędzy:
1. Przekazywaniem całości składki do ZUS przy obecnej wysokości składki (19,52 proc.)
2. Przekazywaniem części składki do ZUS (17,52 proc.), a pozostałej części składki emerytalnej (2 proc.) wraz z dodatkową składką (2 proc.) do OFE.
Dla osób, które nie dokonają wyboru, opcją domyślną jest, podobnie jak w podrozdziale 8.2.2. (wariant dobrowolności - PAP) przekazanie całości składek do ZUS.
Wysokość składki emerytalnej dla ubezpieczonych, którzy pozostaną w ZUS, pozostaje na niezmienionym poziomie i wynosi 19,52 proc. Natomiast osoby, które zadeklarują chęć pozostania w OFE ( lub przystąpienia - w przypadku wchodzących na rynek pracy - do OFE), muszą liczyć się z obowiązkiem dodatkowych oszczędności przeznaczonych na ich zabezpieczenie emerytalne w wysokości 2 proc. miesięcznie. Oznacza to, że składka potrącana od ich wynagrodzenia wyniesie 21,52 proc., z czego 17,52 proc. pozostanie w ZUS, a 4 proc. trafi do OFE. Wypłaty emerytur z I filara i subkonta - dla ubezpieczonych, którzy pozostali w OFE - pozostaną w ZUS i będą posiadały gwarancje państwowe w zakresie minimalnej emerytury, proporcjonalnie do części składki, która trafia do ZUS.
W zakresie wypłat części kapitałowej emerytury istniałaby możliwość wyboru z ofert istniejących na rynku:
* wypłaty jednorazowe lub inne dostępne na rynku, dożywotnie emerytury wypłacane przez firmy ubezpieczeniowe (w przypadku pojawienia się takich rozwiązań na rynku). W ostatnich 10 latach przed wiekiem emerytalnym w przypadku osób które wybrały OFE, nie byłby stosowany tzw. "suwak bezpieczeństwa"
Ubezpieczeni, przekazujący całą składkę do ZUS, będą otrzymywali całość emerytury z ZUS.
Zalety wariantu:
1. Dzięki dodatkowej składce w skali gospodarki wzrosną oszczędności i inwestycje, a co za tym idzie - produkt krajowy brutto.
2. Osoby decydujące się na ponoszenie ryzyka wahań rynkowych, przez utrzymanie części kapitału emerytalnego w OFE, będą lepiej zabezpieczone przed ryzykiem ubóstwa dzięki dodatkowej składce.
3. 4 proc. składka do OFE umożliwi bardziej elastyczne zarządzanie portfelem emerytalnym, np. poprzez umożliwienie ubezpieczonemu dzielenia składki pomiędzy różne OFE.
4. Dodatkowa składka upoważnia do uznania oszczędności w OFE za prawdziwe, dobrowolne, prywatne oszczędności, co oznacza możliwość pozostawienia ubezpieczonym wyboru także w zakresie metody wypłat.
5. OFE są uwolnione z duszącego je przeregulowania i stają się prawdziwymi funduszami inwestycyjnymi, naprawdę konkurującymi między sobą o klienta. Następuje de facto "uwolnienie OFE".
6. Ilość środków trafiających do realnej gospodarki poprzez przymusową składkę emerytalną nie jest zmniejszona, lecz dalej rośnie w umiarkowany sposób i potem się stabilizuje.
7. Jakość inwestycji OFE w polską realną gospodarkę stopniowo poprawia się, co wpływa korzystnie na tempo wzrostu gospodarczego.
8. Zwiększenie konkurencji pomiędzy poszczególnymi OFE i poprawa jakości ich polityki inwestycyjnej powinny skutkować zwiększeniem końcowego kapitału ubezpieczonego, co wpłynie korzystnie na wysokość jego emerytury.
Czytaj raport specjalny serwisu Biznes INTERIA.PL: Zamach na emerytury z OFE