Piorunująca mieszanka dla naszych przyszłych emerytów
Dłuższa praca, ale niższa emerytura. Taka perspektywa czeka szczególnie młodych Polaków. Z danych GUS wynika, że w porównaniu do ubiegłego roku, pod koniec lutego 2014 roku mamy mniej emerytów i rencistów.
W ocenie ekonomisty, doktora Andrzeja Polaczkiewicza, problemem jest obecny system emerytalny. To hybryda rozwiązań socjalistycznych i kapitalistycznych - mówił w Polskim Radiu 24. Ekspert nie ma wątpliwości, że trwanie tego systemu będzie skutkowało niższymi emeryturami. - Cały problem polega na tym, że stosunek płacy do wysokości emerytury będzie wynosił w najlepszym razie 40-45 procent, a nie jak dziś 70-80 procent - zaznaczył doktor Polaczkiewicz.
Od 1 kwietnia Polacy będą mogli decydować, gdzie mają być gromadzone ich składki na przyszłą emeryturę. Można wybrać OFE i ZUS albo tylko ZUS. Nowe przepisy mówią też, że na 10 lat przed emeryturą środki z OFE będą stopniowo przekazywane do ZUS-u i ewidencjonowane na indywidualnych subkontach ubezpieczonych. Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS.
Ważne!
Podjętą w tych miesiącach decyzję będzie można zmienić za dwa lata a później co cztery lata. Na zmianę ubezpieczeni będą mieli zawsze cztery miesiące - od 1 kwietnia do 31 lipca danego roku.
Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyjaśnia IAR, Od kwietnia każdy członek Otwartego Funduszu Emerytalnego będzie mógł złożyć w ZUS-ie oświadczenie o dalszym przekazywaniu składki do OFE. Jeśli tego nie zrobi, część składki, która teraz przekazywana jest do funduszu, będzie ewidencjonowana na subkoncie w ZUS-ie.
Osoby, które dopiero rozpoczynają aktywność zawodową także nie mają obowiązku przystąpienia do OFE. Jeśli zaś będą chciały być i w OFE i w ZUS-ie, umowę z Otwartym Funduszem emerytalnym muszą zawrzeć w okresie 4 miesięcy od podjęcia pracy. Jeśli umowy nie zawrą, całość ich składki na przyszłe emerytury będzie przekazywana na subkonto w ZUS-ie.
Jeśli nawet ktoś wybierze OFE, to i tak na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS-ie. Do końca lipca obowiązuje też zakaz reklamowania OFE. Naruszenie tego zakazu grozi karą od miliona do 3 milionów złotych.