Prezydent: Reforma OFE to krok w tył
Zdaniem prezydenta Bronisława Komorowskiego, z politycznego punktu widzenia opozycja powinna przyklaskiwać tak niepopularnym reformom jak reforma systemu emerytalnego.
- Bo wtedy to ktoś inny bierze na siebie odpowiedzialność - wyjaśnił. Prezydent przyznał, że jego zdaniem reforma OFE jest "krokiem wstecz".
KOMENTARZ INTERIA.PL
Prezydent mógł: a) podpisać ustawę; b) podpisać ustawę i wysłać ją do Trybunału Konstytucyjnego; c) odmówić podpisania ustawy i wysłać ją do Trybunału Konstytucyjnego; d) odmówić podpisania ustawy. Wybrał najprostsze rozwiązanie - podpisał akt prawny (czyli zrobił dobrze rządowi) i wysłał go na wieloletnią katorgę do trybunału (udając, że ma wątpliwości). Ustawa weszła w życie i sprawa ma teraz charakter nieodwracalny. Jego operetkowe słowa o kroku wstecz nie mają żadnej wagi - to tylko szukanie sobie alibi politycznego. A sprawa była czarno-biała - podpisuję lub nie, akceptuję lub nie. Komorowski zgodził się z rządem.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL