Sesja spod znaku przyszłości OFE
Losy dzisiejszej sesji ukształtowała poranna konferencja prasowa z udziałem wicepremiera Mateusza Morawieckiego, na której przedstawione zostały zarysy przyszłego kształtu OFE, po planowanej trzeciej zmianie formy ich funkcjonowania. Środki z OFE po raz kolejny zostaną podzielone i rozdysponowane pomiędzy I oraz III filar.
Z uwagi na ogrom środków od 1999 roku nagromadzonych i zainwestowanych na rynku akcji poprzez fundusze emerytalne, każda zmiana je dotycząca przyciąga dużą uwagę inwestorów. Do roku 2011 roku gwarantowały one stały napływ nowych środków na parkiet przy Książęcej i tym samym stabilny rozwój rynku kapitałowego.
Pięć lat temu uległo to zmianie wraz z ograniczeniem składki emerytalnej płynącej do II filara. Już wówczas można było spekulować, że to początek końca tej formy odkładania na emeryturę. Przypieczętowane to zostało w 2014 roku, kiedy ponad połowa aktywów OFE zainwestowana w obligacje skarbu państwa została przetransferowana do ZUS i umorzona. Z kolei udział w tej formie odkładania na emeryturę przestał był domyślny i wprowadzono dobrowolność pod tym względem. Teraz odkryte zostały karty trzeciej i finalnej zmiany.
Pojawiające się od pewnego czasu prasowe doniesienia sugerowały nacjonalizację aktywów pozostałych w OFE oraz przejęcie ich zarzadzania przez jeden podmiot związany ze skarbem państwa.
Byłaby to czarna wizja dla przyszłości rynku kapitałowego, któremu przez lata ciążyłaby podaż akcji. Wydaje się jednak, że ten scenariusz nie będzie realizowany.
Zamiast niego środki z OFE po raz kolejny zostaną podzielone i rozdysponowane pomiędzy I oraz III filar. W wyniku tej operacji II filar przestanie istnieć. Jego kluczowa akcyjna część zostanie de facto sprywatyzowana i trafi do funduszy inwestycyjnych polskich akcji, w które OFE mają zostać przekształcone.
Z kolei pozostałe płynne środki, nie będące polskimi akcjami, trafić mają Funduszu Rezerwy Demograficznej, co powinno obniżyć dług publiczny o około dwa punkty procentowe. W wyniku tej operacji historia II filara dobiegłaby końca, a jego pozostałości miałby być rozwijane już w ramach prywatnych środków gromadzonych w III filarze, który docelowo miałby zostać wzmocniony nowo utworzonymi Pracowniczymi Planami Kapitałowymi oraz nowymi zachętami podatkowymi.
Po 2018 roku prowadzić to powinno do wznowienia przerwanego w latach 2011 i 2014 napływu środków na rynek kapitałowy. W tym kontekście trudno zaprezentowane zmiany oceniać jednoznacznie negatywnie.
Znikać powinna niepewność związana z przyszłym kształtem OFE. W krótkim terminie jednak problemy trapiące GPW się nie kończą, a wokół nowego pomysłu nie brakuje znaków zapytania. Z tego powodu indeks WIG20 stracił 1,2%, co jednak trudno nazwać katastrofą.
Imię i nazwisko autora: Łukasz Bugaj