Trichet: Fundusze emerytalne są jednak potrzebne
- Fundusze emerytalne są potrzebne i mogą pomóc w wychodzeniu z kryzysu. Tak w rozmowie z RMF FM mówi były prezes Europejskiego Banku Centralnego - Jean-Claude Trichet. Rządowy skok na system emerytalny znalazł się obecnie pod lupą Brukseli.
Ze słów Tricheta wynika, że nasz rząd popełnia błąd. Fundusze emerytalne mają bowiem możliwość długoterminowego inwestowania, a to pomoże w budowaniu dróg i autostrad, czyli w rozwoju naszego kraju.
Dobre są wszystkie długoterminowe inwestycje, oczywiście pod warunkiem, że są rozsądne, zyskowne dla emerytów, no i przede wszystkim gwarantują bezpieczeństwo emerytur w przyszłości - mówi Jean-Claude Trichet w rozmowie z RMF FM.
Dodaje, że fundusze emerytalne powinny przede wszystkim inwestować na giełdzie, bo dzięki tym pieniądzom firmy będą miały dodatkowe pieniądze właśnie na rozwój, czyli na tworzenie nowych miejsc pracy.
Krzysztof Berenda: Czy fundusze emerytalne mogą być elementem wyjścia z kryzysu? One są nam potrzebne w okresie ożywienia gospodarczego?
Jean-Claude Trichet: - Fundusze emerytalne, zresztą jak i wiele innych instytucji finansowych, mają przywilej inwestowania długoterminowego. One mają kapitał, który zaczną wypłacać dopiero za wiele lat, więc teraz mogą go przeznaczyć na inwestycje. Gospodarka światowa, a szczególnie kraje rozwinięte bardzo potrzebują tych długoterminowych inwestycji. Więc odpowiedź brzmi "tak". Fundusze emerytalne są potrzebne. Oczywiście w każdym kraju jest inaczej, ale jedno się nie zmienia: fundusze mogą pomóc i to bardzo.
Gdy mówi pan o korzyściach z długoterminowego inwestowania przez fundusze emerytalne, to myśli pan o inwestycjach w infrastrukturę: drogi i kolej, czy w rynek kapitałowy, w giełdę?
- Dobre są wszystkie długoterminowe inwestycje, oczywiście pod warunkiem, że są rozsądne, zyskowne dla emerytów, no i przede wszystkim gwarantują bezpieczeństwo emerytur w przyszłości - to bardzo ważne. Fundusze emerytalne mogą inwestować w długoterminowe obligacje albo w akcje. Ja osobiście zdecydowanie polecam inwestowanie w akcje. Zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji. Światowa gospodarka jest zbyt mocno zadłużona, więc lepiej, żeby fundusze emerytalne były zaangażowane w giełdę.
- - - - -
Komisja Europejska dokładnie prześwietli rządową reformę systemu emerytalnego - oświadczył wiceprzewodniczący komisji Olli Rhen w liście do Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Jak dowiedział się reporter RMF FM, w liście do izby zrzeszającej Otwarte Fundusze Emerytalne komisarz Rehn, czyli człowiek numer dwa w Komisji pisze, że Bruksela przede wszystkim zwróci uwagę na zgodność planowanych zmian z prawem unijnym i konsekwencje budżetowe.
Gdy będą znane szczegóły, Komisja Europejska przeanalizuje całą reformę w ramach naszych procedur. Sprawdzimy także zgodność z prawem Unii Europejskiej - napisał komisarz Rehn.
To oznacza, że autor nowej reformy emerytalnej - Jacek Rostowski - może mieć problem. Niektóre zagraniczne instytucje finansowe, które zarządzają naszymi funduszami twierdzą bowiem, że rządowe plany łamią przepisy o wzajemnej ochronie inwestycji. Nie mówiąc o tym, że za zabrane z OFE obligacje, rząd powinien wypłacić nam - czyli przyszłym emerytom - odszkodowanie. Tak twierdzi branża emerytalna.
Co więcej, można się spodziewać, że Bruksela sprawdzi, czy przenosząc pieniądze z OFE do ZUS-u rząd nie próbuje zamieść części długu pod dywan.
Nasza ocena polega na przeanalizowaniu rządowych planów pod względem możliwego wpływu na budżet w krótkim okresie. Takie projekty w krajach członkowskich są każdego roku sprawdzany przez instytucje Unii Europejskiej. Ostatnio w ramach Europejskiego Semestru - pisze komisarz.
W liście do IGTE komisarz Rehn zwraca także uwagę na konieczność ciągłego reformowania system emerytalnego:
"Komisja Europejska przedstawiła wskazówki dotyczące tego jak powinny wyglądać systemu emerytalne w poszczególnych krajach. Szczególnie zachęcamy kraje do:
- Powiązania wieku emerytalnego z przewidywaną długością życia;
- Przedłużenia okresu pracy;
- Ograniczenia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę;
- Zwiększania zachęt do samodzielnego oszczędzania na emeryturę."
Miesiąc temu zrzeszająca Otwarte Fundusze Emerytalne Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych wysłała do list, w którym skarżyła się na plany rządu. Izba poprosiła Komisję Europejską o interwencję. Twierdzi, że polski rząd gra nieczysto, bo ukrywa opinie prawne i tak naprawdę nie chce rozmawiać z całą branżą emerytalną.
IGTE zwróciła także uwagę na fakt, że rząd, szykując nową reformę emerytalną, chce uderzyć w polską giełdę i łamie prawo, bo ma zamiar umorzyć posiadane przez OFE obligacje bez wypłacania im odszkodowania.
Krzysztof Berenda