Solidarni Zwyciężymy: Pandemia ma swoich bohaterów
Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, policjanci, a nawet wojsko - tysiące ludzi przez wiele tygodni dbały o bezpieczeństwo Polaków. Ale pandemia ma też swoich cichych bohaterów, którzy pomagali z dobroci serca, dlatego, że ktoś obok tego wsparcia potrzebował. Poznajmy ich dzięki konkursowi "Solidarni Zwyciężymy", którego organizatorem jest Polski Fundusz Rozwoju i Fundacja PFR.
Sytuacja z dnia na dzień tylko się pogarszała. Kolejne ograniczenia i zasady bezpieczeństwa sparaliżowały gospodarkę i życie społeczne w całym kraju. W tym trudnym czasie rząd robił wiele, by pomóc przedsiębiorstwom, przygotowując kolejne tarcze antykryzysowe. Polski Fundusz Rozwoju uruchomił tarczę finansową, z której do tej chwili skorzystało już blisko 336 tys. mikro, małych i średnich firm, zatrudniających łącznie ponad 3 mln pracowników. To do nich trafiło ponad 59 mld zł.
Nadludzkim wręcz wysiłkiem pomocy udzielali lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, każdego dnia działając na pierwszej linii frontu walki z pandemią. Ale pandemia ma też bohaterów, o których często nie przeczytamy w nagłówkach gazet lub portali internetowych. Aż do teraz.
PFR i Fundacja PFR zorganizowali konkurs "Solidarni Zwyciężymy", właśnie po to, żeby te niewidoczne historie pokazać szerszemu gronu odbiorców. A jest ich naprawdę wiele.
To przedsiębiorca, który pomimo ciężkiej sytuacji finansowej, postanowił nie zwalniać pracowników. Małe firmy, które szyły maseczki w czasie, gdy ich brakowało i każda kolejna sztuka była na wagę złota. To pomoc sąsiedzka z zakupami dla osób starszych lub z niepełnosprawnościami.
Księgowi, którzy po godzinach pomagali innym zrozumieć przepisy z tarczy antykryzysowej i przygotować wniosek o finansowe wsparcie, mieli tak samo duży wkład w ratowanie przedsiębiorstw jak dotacje i subwencje. Prawnicy po godzinach bezpłatnie udzielający porad prawnych lub sportowiec, który ze względu na odwołane przez pandemię zawody, pieniądze zebrane na wyjazd przekazał lokalnemu szpitalowi - to inicjatywy warte naśladowania.
- Podjęliśmy decyzję o zainicjowaniu kampanii społecznej "Solidarni Zwyciężymy", gdyż chcemy w ten sposób uhonorować wszystkich tych, którzy wspólnie, pomagając sobie nawzajem przeszli przez ten trudny moment w otoczeniu gospodarczym. Ludzi, którzy w tym trudnym czasie podjęli nadzwyczajne działania na rzecz innych. Chcemy w ten sposób pokazać, że my Polacy w tak trudnych momentach potrafimy się zjednoczyć, wspierać nawzajem i wspólnie pokonać nawet największe wyzwania - powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Na stronie solidarnizwyciezymy.pl można przeczytać historie osób i firm, które bezinteresownie pomagały innym. Jak pani Janina, która pomimo tego, że ma 96 lat, szyła maseczki dla pracowników świdnickiego szpitala. Lub 17-latek, który zdecydował się pomagać samotnym, porzuconym lub zagrożonym osobom, najpierw w pojedynkę, by z czasem zarządzać już grupą chętnych do współpracy.
- Napotkane trudności wyzwoliły w ludziach nowe siły, solidarność w działaniu, troskę i pomoc niesioną innym. Tego typu historii znamy dużo, mamy ich już ponad kilkadziesiąt zgłoszonych w konkursie w ramach naszej kampanii Solidarni Zwyciężymy. To niewątpliwie również dzięki tym historiom obecnie z nadzieją możemy patrzeć na kolejne miesiące wychodzenia z kryzysu - podkreślił Borys.
Inicjatywy godne naśladowania zamieszczone na stronie bez wątpienia nie wyczerpują tematu. Do 8 sierpnia można jeszcze wysłać zgłoszenie. Zaproponowana historia może dotyczyć nas samych, jak i kogoś, kogo działanie uznaliśmy za warte dostrzeżenia i naśladowania.
Ponadto co dwa tygodnie trzy firmy i trzy osoby indywidualne otrzymają nagrodę w wysokości 10 000 zł do przeznaczenia na wsparcie wybranej organizacji charytatywnej lub promocję w mediach - najciekawsze historie nie tylko zostaną zamieszczone na stronie konkursu, ale również opiszemy je w Interii.
Materiał powstał we współpracy z PFR w ramach projektu "Solidarni Zwyciężymy"