Federacja Konsumentów: Ukrainki w Polsce potrzebują pomocy, by stać się pełnoprawnymi uczestniczkami rynku

Ukrainki obecnie przebywające w Polsce nie mają dostatecznej wiedzy na temat swoich praw oraz obowiązków konsumenckich i z tego powodu są „niewidzialne” dla dużej części systemu - wynika z raportu Federacji Konsumentów. Zdaniem autorów raportu niezbędna jest kompleksowa kampania informacyjno-edukacyjna, która przygotowałaby uchodźczynie z Ukrainy do stania się świadomymi uczestniczkami polskiego rynku.

W Polsce przebywa obecnie około 2 mln 300 tys. obywateli Ukrainy, z których 87 proc. to kobiety. "One wszystkie są konsumentami i nie powinny być dla rynku niewidzialne. Tymczasem nie znają swoich praw, a nawet jeśli znają, to z nich nie korzystają" - podkreślali uczestnicy konferencji poświęconej raportowi "Ukrainka w Polsce - jak sprawić, by nowa grupa konsumentek nie była niewidzialna?", która odbyła się w Centrum Prasowym PAP.

Jak wskazywał współautor raportu Michał Herde z Federacji Konsumentów, wraz z przybyciem ukraińskich uchodźców na terenie Polski pojawiła się szczególna grupa konsumentów. "Jest to grupa, która obecnie wchodzi na rynek i dokonuje różnych wyborów. Chcemy, by te wybory były świadome, a do tego potrzebne jest wyposażenie konsumenta w pakiet informacji o jego prawach i obowiązkach" - podkreślał.

Reklama

Według Michała Herde istnieją bariery, które utrudniają Ukraińcom i Ukrainkom ich pozyskanie i nie jest to jedynie słaba znajomość języka polskiego. "Trzeba zdiagnozować i pokonać te bariery. Przyniesie to też pozytywne efekty dla polskiej gospodarki" - mówił ekspert.

Na potrzeby raportu zbadano cztery obszary: zakupy codzienne i nieżywnościowe, zakupy przez internet, usługi finansowe oraz znajomość instytucji konsumenckich.

Okazało się, że ukraińskie klientki na ogół nie korzystają z prawa do reklamacji. Pytane o to, co robią, gdy zakupiony produkt się zepsuje, znaczna część odpowiadała, że po prostu go wyrzuca. Kobiety uważały też, że jeśli przedmiot zepsuje się od razu po zakupie (do 14 dni), to można go zwrócić do sklepu, ale później to już ich problem. "Ukraińskie konsumentki przenosiły doświadczenia nabyte u siebie w kraju na nasz rynek, na którym ramy funkcjonowania konsumentów są dużo lepiej ustanowione" - wskazywał Michał Herde.

Brak wiedzy obywatelek Ukrainy na temat zasad odpowiedzialności sprzedawcy i ich praw jako klientek nie był jednak wykorzystywany przez polskich kupców i przedsiębiorców. Respondentki podkreślały, że sprzedawcy byli pomocni, empatyczni i uprzejmi.

Ukrainki bardzo chętnie kupują w internecie (podczas pobytu w Polsce robi to ponad połowa), jednak ponad 60 proc. deklaruje, że nie zna swoich praw w tej dziedzinie. Nie znają też np. zasad działania paczkomatów.

W przypadku usług finansowych również istnieją duże braki w wiedzy uchodźczyń z Ukrainy. 82 proc. Ukrainek nie wiedziało, czym jest Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO), a 95 proc. nie znało pojęcia pozaodsetkowych kosztów kredytu. Jednak z kredytów również raczej nie korzystają, twierdząc, że nie stać ich na spłacanie rat (70 proc.).

Kobiety z Ukrainy nie tylko nie wiedzą, jakie mają prawa konsumenckie, ale też nie znają instytucji, w których mogłyby ich dochodzić, takich jak UOKiK czy lokalni rzecznicy konsumentów.

Te wszystkie wyniki wskazują na to, że podstawowym działaniem zaradczym, które zdjęłoby z Ukrainek "czapkę niewidkę" na polskim rynku konsumenckim jest systemowa, wystandaryzowana kampania informacyjno-edukacyjna w języku ukraińskim, również za pośrednictwem mediów. Tym bardziej, że uchodźczynie widzą potrzebę bycia dobrze poinformowanymi. "Mamy przed sobą zadanie do wykonania. Dzisiaj rusza kampania edukacyjna przygotowana przez Federację Konsumentów, zostanie wyemitowanych pięć spotów, które mają dziś premierę" - poinformował Michał Herde.

"Wnioskiem głównym z przeprowadzonego badania jest, że to cały system powinien objąć Ukrainki kompleksową, spójną i przemyślaną ochroną. Ale bez świadomości konsumenckiej samych Ukrainek, ten system nigdy nie zadziała, dlatego postawiliśmy dołożyć naszą cegiełkę i przygotować spoty informacyjne" - powiedziała Monika Kosińska-Pyter, prezes Federacji Konsumentów.

Do akcji włączyły się też stowarzyszenia, takie jak "Ukrainka w Polsce", które pomaga uchodźczyniom m.in. w odnalezieniu się na polskim rynku pracy. "Współpraca z Federacją Konsumentów otwiera przed nami szeroką perspektywę również w innych obszarach" - mówiła Julia Boguslavska, projekt "Ukrainka w Polsce".

Jej zdaniem to bardzo cenne, że Federacja jako pierwsza, zdecydowała się pomóc Ukrainkom stać się "widzialnymi" w obszarze praw i obowiązków konsumentów. "Ukrainki lubią kupować, dużo inwestują w Polsce jako poczatkujące przedsiębiorczynie, chcemy je uczyć merytorycznie w tym zakresie" - dodała Julia Boguslavska.

W opinii Nadiyi Bedrychuk, Koalicja Nie Bądź Niewidzialna, to bardzo ważne, by wesprzeć Ukrainki i pomóc im stać się samodzielnymi w Polsce.

"Większość uchodźców nie była przygotowana do emigracji, oni potrzebują dostępu do zrozumiałych informacji o prawach konsumenta. Nie są gotowi do adaptacji do polskich realiów, przenoszą swoje doświadczenie z Ukrainy. Chcemy pracować z rodzinami i osobami planującymi otworzenie firmy" - mówiła Nadyia Bedrychuk.

Na konieczność stworzenia spójnej polityki migracyjnej wskazywał dr Stanisław Kluza, SGH. "Chciałbym wystosować apel do instytucji rządowych, aby polityka migracyjna miała szerszy charakter i była bardziej uporządkowana" - mówił.

 

Źródło informacji: PAP MediaRoom


Artyku sponsorowany

materiały promocyjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »