Rada Dialogu Społecznego nie zajmie się Polskim Ładem

Na jutrzejszy posiedzeniu RDS miała być dyskusja o najbardziej gorącym i ważnym temacie, czyli  o Polskim Ładzie, ale nie będzie, bo została na wniosek Kancelarii Prezydenta przesunięta w czasie.

Porządek obrad został okrojony tylko do jednego punktu sytuacji na rynku pracy, którą przedstawi minister rodziny i pracy Marlena Maląg.

- Kancelaria Prezydenta argumentowała, że rząd jeszcze pracuje nad naprawą Polskiego Ładu. Wniosek został uwzględniony i zaproponowałem przesunięcie tego punktu na 17 lutego, na Prezydium RDS z udziałem ministra finansów - mówi Interii Andrzej Radzikowski, szef OPZZ i przewodniczący RDS.

Jak dodaje, z punktu widzenia OPZZ najważniejszą sprawą jest zapowiedziana przez rząd ulga dla klasy średniej obejmująca emerytów, która ma dopiero zostać wprowadzona. W obecnym stanie prawnym emeryci ze świadczeniami powyżej 4,9 tys. zł brutto tracą na Polskim Ładzie.

Już na etapie prac nad Polskim Ładem związkowcy oraz wielu ekspertów  zwracało uwagę, że to dyskryminuje osoby, które długie lata pracowały i odprowadzały składki do ZUS wypracowując sobie wyższą emeryturę, a jednocześnie zniechęca to obecnie pracujących do odprowadzania składek.

Jednak te uwagi oraz poprawki Senatu zostały w Sejmie odrzucone. Dopiero, kiedy na fali zamieszania i niezadowolenia kolejnych grup zawodowych, rząd zaczął odkręcać kolejne elementy reformy, zapowiedziano również, że jednak odpowiednik ulgi dla klasy średniej dla emerytów zostanie wprowadzony.

To będzie kolejna nowelizacja ustawy, bo w ubiegłym tygodniu Sejm przyjął ustawę wprowadzając do niej przepisy z kontrowersyjnego rozporządzenia dotyczącego trybu odprowadzania zaliczek na podatek.

Rząd zapowiedział też następną turę zmian, które mają się znaleźć w kolejnym projekcie nowelizującym Polski Ład. Chodzi o rozszerzenie ulgi dla klasy średniej i dla samotnych rodziców oraz zabezpieczenie wpływów Organizacji Pożytku Publicznego z 1 proc. podatku.

Wszystkie te efekty były sygnalizowane wcześniej, ale nie zostały uwzględnione w ustawie, która zaczęła obowiązywać 1 stycznia.

Monika Krześniak-Sajewicz