Nowy przedmiot wkrótce w szkołach. Na maturze za 4 lata

• Jest rozporządzenie ministra edukacji i nauki o zmianach w podstawie programowej dla szkół średnich
• W miejsce Podstaw Przedsiębiorczości do szkół wejdzie Biznes i Zarządzanie
• Nowy przedmiot będzie miał też zakres rozszerzony i można go wybrać na maturze
• Szkolenia nauczycieli zaczną się już w marcu
• Polska jest pierwszym krajem, gdzie biznes można będzie wybrać na maturze

- Obiegowa opinia o młodych Polakach mówi, że poziom ich wiedzy nt. biznesu jest kiepski, gdy tymczasem jest... przeciętny. Z badań rzeczywiście wynika jednak, że edukacja w dziedzinie przedsiębiorczości w Polsce szwankuje. Polacy - w różnym zresztą wieku - bardzo interesują się biznesem, ale nie są skłonni podejmować własnej działalności gospodarczej, bo - jak sami przyznają - wiedzą na ten temat za mało - ocenia Julian Smółka.

- Podstawy Przedsiębiorczości były ważnym i potrzebnym przedmiotem, dobrze ocenianym przez fachowców. Wyczerpała się jednak jego formuła, która zakładała wychowanie do gospodarki rynkowej, zrozumienie i promowanie jej modelu w miejsce poprzedniego systemu. Uczeń poznawał różnice między gospodarką rynkową, a nakazowo-rozdzielczą. Nowy przedmiot zaczynać się będzie od nauki metodyki zarządzania projektami. To przejście od przekazywania wiedzy do nauczania umiejętności, które we współczesnym świecie odgrywają większą rolę. Taką zmianę uznajemy - jako organizacja pozarządowa - za rewolucyjną - podkreśla ekspert.

- Nowego przedmiotu będzie się można uczyć w zakresie podstawowym (2 godz. w tygodniu, tak jak Podstawy Przedsiębiorczości) lub rozszerzonym (aż 8 godz. w tygodniu) - w tym drugim wariancie od roku szkolnego 2026/27 będzie go można wybrać na maturze. Jej wynik będzie uwzględniany przy rekrutacji na studia - zaznacza rozmówca Interii Biznes.

- Biznesu i Zarządzania uczyć mają ci sami nauczyciele co Podstaw Przedsiębiorczości. Przejdą kursy doszkalające, które zaczną się już w marcu we współpracy - to też nowość - z publicznymi uczelniami wyższymi. Oczywiście jest tu pewien czynnik ryzyka, nauczyciele sami przecież nie są przedsiębiorcami. Będziemy się bacznie przyglądać temu elementowi reformy - zapowiada Smółka.

- Prace nad reformą odbywały się w wyjątkowym trybie, różnym od typowego sposobu stanowienia prawa w Polsce. Przede wszystkim przeprowadzono szerokie konsultacje społeczne, także z udziałem uczelni wyższych, organizacji pozarządowych i biznesu. Zapewne znaczenie miał fakt, że prace wyprowadzono poza ministerstwo do bardziej elastycznego Centrum GovTech przy Kancelarii Premiera - przyznaje rozmówca Interii Biznes.

- Jeśli chodzi o nowy przedmiot, jego zakres i możliwość kończenia go maturą - jesteśmy pionierami w skali globalnej. Nie ma innego państwa, które w taki sposób realizowałoby edukację dotyczącą przedsiębiorczości. Mówimy zresztą o umiejętnościach niezbędnych nie tylko dla przedsiębiorców takich jak zdobywanie informacji czy praca w grupie. Gorąco wierzę, że podstawa programowa będzie tak właśnie realizowana, bo jej potencjał jest naprawdę olbrzymi. To szansa na zmianę pokoleniową, która zadecyduje o kolejnych dekadach wzrostu gospodarczego w Polsce - podsumowuje prezes Smółka.

Rozmawiał Wojciech Szeląg