Przybywa zwolenników atomu

Partnerem publikacji jest KGHM Polska Miedź SA

- Kontekst rosyjskiej agresji i jej konsekwencji wzmacnia potrzebę suwerenności energetycznej i to widzimy. Wiele krajów wyraża zainteresowanie energią jądrową lub zmienia zdanie na jej temat - mówił Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF. - Energetyka jądrowa to temat istotny dla gospodarki Polski, Europy i świata. Będzie ona nieodzowna w kontekście dojścia do neutralności klimatycznej w 2050 r. UE stawia sobie bardzo ambitne plany. W dokumencie dotyczącym taksonomii wymienia się ten rodzaj energii jako ten, który ma środowiskową akceptację, bo jest bezemisyjny - dodał Mirosław Kowalik, prezes Westinghouse Electric Poland.

Eksperci informowali o przetargu na nowy blok w Czechach, o aspiracjach Słowenii, która również chce postawić kolejną jednostkę, o programie energetyki atomowej w Wielkiej Brytanii, we Francji, o zainteresowaniu atomem w Holandii i o atomowych planach Bułgarii. Przekonywali, że rozwój energetyki atomowej może też pobudzić lokalne gospodarki.

Polska chce wybudować pierwszy reaktor jądrowy w 2033 roku, choć na rynku nie brakuje opinii, że termin ten jest zbyt optymistyczny, biorąc pod uwagę dotychczasowe postępy. Potencjalni dostawcy technologii cały czas zapewniają, że dotrzymanie harmonogramu jest możliwe. Plan zakłada, że do 2043 będziemy dysponować 6-9 GW energetyki jądrowej. Wybór technologii i modelu finansowego ma nastąpić w sierpniu tego roku. O kontrakt na budowę dużego atomu w Polsce stara się francuski EDF, amerykański Westinghouse i koreański KHNP.

Paweł Pytlarczyk, zastępca dyrektora w Ministerstwie Klimatu i Środowiska reprezentujący departament energii jądrowej, mówił, że strona polska otrzymała już oferty z dwóch firm, z EDF i KHNP, czeka jeszcze na ofertę Westinghouse. Ocenia, że wybór dostawcy technologii pozwoli przyspieszyć proces.

Kolejnym krokiem będzie uzyskanie decyzji lokalizacyjnej przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe. Wskazała ona preferowaną lokalizację w Kopalinie. Rozpoczęła się procedura w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, po ocenie oddziaływa na środowisko spółka będzie ubiegała się o zezwolenie lokalizacyjne. - W 2025 r. planowane jest uzyskanie zezwolenia na budowę pierwszej elektrowni, a wkopanie łopaty powinno się odbyć w 2026 r. W przyszłym roku rozpoczną się z kolei przygotowania do prac nad drugą lokalizacją - powiedział Pytlarczyk.

Trwają też prace nad legislacją. Przedstawiciel resortu klimatu zapowiedział, że rząd kończy prace nad nowelizacją ustawy inwestycyjnej w obiekty energetyki jądrowej. - Ustawa ma na celu przyspieszenie procesu. Zakładamy, że średnio pozwoli to przyspieszyć proces przygotowawczy i licencjonowania  w zakresie budowy obiektów energetyki jądrowej o 12 miesięcy - powiedział. Wkrótce projekt zostanie skierowany do komisji prawniczej, następnie przyjęty zostanie przez rząd  i trafi do Sejmu.

Przedstawiciele firm, które zainteresowane są rozwojem małych reaktorów jądrowych (SMR), będących uzupełnieniem dla tzw. "dużego atomu", podkreślali potrzebę wprowadzenia zmian legislacyjnych uwzględniających specyfikę tzw. małego atomu.

Inwestycje w SMR-y zapowiada m.in. KGHM. Spółka jest drugim w Polsce konsumentem energii. Od pewnego czasu stawia na rozwój własnych źródeł czystej energii. Mały atom ma być jednym z elementów strategii energetycznej firmy. - Szukamy stabilnego źródła czystej energii - mówił Piotr Podgórski, dyrektor ds. transformacji w KGHM Polska Miedź.

Spółka podpisała w lutym tego roku umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem zaawansowanych małych reaktorów modułowych w Polsce z amerykańską firmą NuScale. Pierwsza elektrownia zostanie uruchomiona w 2029 - 2030 r. Jak informował Podgórki, w planach jest sześć modułów o łącznej mocy 460 MW. W tym roku miedziowa spółka chce złożyć wniosek do Państwowej Agencji Atomistyki w sprawie wstępnej oceny technicznej, przeprowadzi też studium lokalizacyjne.

Także Tauron zasilił grono firm zainteresowanych budową SMR-ów. Małe reaktory mają być uzupełnieniem energetyki opartej na odnawialnych źródłach energii. KGHM i Tauron zamierzają współpracować w zakresie budowy niskoemisyjnych źródeł energii, w tym z zastosowaniem małych modułowych reaktorów jądrowych. Firmy podpisały w tej sprawie list intencyjny. Będą wspólnie prowadzić m.in. prace badawczo - rozwojowe i analizy prawne.

Piotr Podgórski z KGHM informował, że pożądane byłyby ułatwienia w procesie inwestycyjnym. Podkreślał, że uzyskanie decyzji lokalizacyjnej dziś wiąże się z bardzo dużymi wydatkami. Wyzwaniem są też kwestie związane z wymogami środowiskowymi. - Warto pomyśleć o takich zmianach, które pomogą inwestorom w pierwszym etapie prac - mówił Podgórski.

- Jeśli chodzi o zmiany dotyczące implementacji technologii SMR, prawo atomowe jest neutralne technologicznie. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że pewne kwestie będą musiały być dopracowane. Prace będą jednak musiały być prowadzone przy udziale dostawców technologii. My sami nie możemy antycypować kwestii bezpieczeństwa technologii, oddziaływania na środowisko, uwarunkowań związanych z lokalizacją - mówił Pytlarczyk.

Zaznaczał, że legislacja uwzględniająca specyfikę małego atomu zajmie trochę czasu. - Finlandia jest zaawansowana w energetyce jądrowej, ma rozwinięty program jądrowy. Przygotowuje się do prac nad wdrożeniem zmian legislacyjnych w zakresie SMR. Te prace techniczne potrwają u nich dwa lata, ogłoszenie pierwszych zmian planują na 2024 rok - podkreślał.

Piotr Podgórski z KGHM poinformował, że prawie 80 proc. Polaków akceptuje energię atomową. KGHM chce postawić na komunikację. Spółka będzie przekazywać informacje na temat technologii SMR, kwestii związanych z bezpieczeństwem, by pogłębić akceptację społeczną dla atomu, również tego małego.

morb

Partnerem publikacji jest KGHM Polska Miedź SA