MFW ostrzega przed szybkim ERM2
Realizacja harmonogramu przystąpienia do strefy euro wymaga zgody politycznej, na którą w obecnej sytuacji trudno jest liczyć - powiedział Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera (ZDS).
"Harmonogram przystąpienia do strefy euro jest już przygotowany i zostanie przedstawiony pod koniec października, jednak do jego pełnej realizacji niezbędna będzie zgoda polityczna - a w obecnej sytuacji trudno na nią liczyć. Mam jednak nadzieję, że ostatecznie korzyści ekonomiczne, jakie możemy mieć z jak najszybszego przystąpienia do strefy euro, przeważą. Przystąpienie do mechanizmu ERM2 bez politycznego konsensusu narażałoby Polskę na zagrożenia ekonomiczne, chwiejność kursów etc." - powiedział Boni.
Źródło, do którego dotarła podało, że harmonogram wejścia do strefy euro zakłada wejście do ERM2 na przełomie I i II kwartału 2009 roku. Ministerstwo Finansów potwierdziło w środę, że potencjalny termin wejścia do ERM2 w I poł. 2009 r. jest zgodny z intencją spełnienia kryteriów konwergencji w 2011 roku.
Przed wejściem przez Polskę do mechanizmu ERM2 należy rozwiązać przeszkody natury polityczno-prawnej oraz poczekać aż ustabilizuje się sytuacja na rynkach finansowych - ocenia Christoph Rosenberg, dyrektor przedstawicielstwa Międzynarodowego Funduszu Walutowego na Europę Środkową i Wschodnią.
"Z doświadczenia Słowackiego płyną dwie lekcje dotyczące momentu wstąpienia do strefy euro. Po pierwsze, konsensus dotyczący terminu i szczegółów procesu przyjęcia euro jest warunkiem podstawowym. (...) Poparcie dla przyjęcia euro w roku 2012 musi wychodzić poza ulicę Świętokrzyską i powinno wynikać z niego szybkie usunięcie potencjalnych przeszkód natury konstytucyjnej.
Wstąpienie do ERM2 bez osiągnięcia tego konsensusu byłoby błędem" - napisał w artykule dla "Rzeczpospolitej" Rosenberg.Dodaje także, że skuteczny udział w ERM2 będzie musiał polegać na napływie kapitału. "Rozważne byłoby zatem zaczekanie na ustabilizowanie się rynków finansowych" - uważa dyrektor MFW.