Rynki surowcowe a geopolityka

Zapotrzebowanie na miedź będzie rosnąć

Globalny popyt na miedź do 2030 roku może wzrosnąć o ponad 20 proc. Głównym konsumentem metalu pozostaną Chiny, choć na znaczeniu będą jako odbiorcy zyskiwać również inne kraje azjatyckie. Wzrost będzie wynikał m.in. ze zwiększonego popytu na surowiec ze strony sektora odnawialnych źródeł w sektorze elektromobilności i w OZE.

Istotne zwiększenie popytu nastąpi w transporcie. Szacuje się, że do 2030 r. roczne zapotrzebowanie na miedź w branży elektromobilnej wzrośnie ośmiokrotnie w porównaniu z 2017 roku.

W 2018 roku konsumpcja miedzi w Chinach wyniosła 13,6 mln ton, w pozostałych krajach azjatyckich 5,7 mln ton, w Europie 5,3 mln ton, a w USA 1,2 mln ton. Pozostałe 2,9 mln ton przypadło na inne regiony świata. W sumie zapotrzebowanie na surowiec wynosiło wówczas 29,5 mln ton.

Według przewidywań ekspertów, w 2030 roku popyt światowy na miedź wyniesie już ponad 36 mln ton, przy czym aż 15,5 mln ton konsumować będą Chiny, 8,3 mln ton pozostała część Azji, 5,7 mln ton Europa, a 2,4 mln ton Stany Zjednoczone. Na pozostałe regiony przypadnie 4,3 mln ton.

Reklama

Za dziesięć lat, zgodnie z szacunkami rynkowymi, sektor infrastrukturalny będzie zużywał 10,3 mln ton miedzi. Z kolei 8,8 mln ton trafi do sektora dóbr konsumenckich, 8,5 mln ton do sieci elektrycznych, 4,9 mln ton do branży transportowej, a 3,6 mln ton do przemysłu maszynowego.

Jak podaje KGHM, powołując się również na dane z Macquarie, Wood Mackenzie, CRU International i ICSG, produkcja górnicza miedzi na przestrzeni kolejnych lat będzie powoli rosła. W tym roku ma wynieść 21,2 mln ton, w przyszłym 21,7 mln ton, w 2022 roku 22,3 mln ton, a w 2023 roku 22,6 mln ton.

Mimo wzrostu wydatków inwestycyjnych na nowe projekty, analitycy spodziewają się deficytu na rynku miedzi w średnim okresie, tym bardziej że w miarę eksploatacji surowiec będzie wydobywany z coraz trudniejszych, głębiej położonych zasobów. Nie uruchamia się przy tym wystarczająco dużo nowych projektów.

Polska grupa KGHM jest istotnym graczem na rynku. W 2018 roku wyprodukowała 634 tys. ton miedzi płatnej i 502 tys. ton elektrolitycznej. Firma posiada aktywa produkcyjne w Polsce, Kanadzie, USA i w Chile. W 2018 roku krajowy koncern miał ósmą pozycję wśród światowych producentów czerwonego metalu.

Przychody ze sprzedaży grupy wyniosły w 2018 roku 20,5 mld zł (wobec 20,4 mld zł w 2017 r.), a zysk netto 1,66 mld zł (podczas gdy rok wcześniej było to 1,5 mld zł). KGHM nie publikował jeszcze danych za 2019 rok. Mają one zostać ogłoszone 17 marca.

  wj

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: miedź | KGHM Polska Miedź SA | górnictwo polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »