Rolnicy protestują. Zablokowana droga krajowa nr 11
Droga krajowa nr 11 w miejscowości Koszuty, niedaleko Środy Wielkopolskiej, została zablokowana przez rolników. Według zapowiedzi protest ma potrwać do godziny 20:00. Na miejscu znajdują się policjanci, którzy pracują nad utrzymaniem płynności ruchu - pisze coodziennypoznan.pl.
"Podczas zgromadzenia zablokowana zostanie całkowicie droga krajowa nr 11 w miejscowości Koszuty. Z uwagi na powyższe zwracamy się z prośbą o stosowanie się do poleceń policjantów Wydziału Ruchu Drogowego, którzy będą ręcznie regulować ruchem na najbardziej newralgicznych skrzyżowaniach drogi K-11 oraz pozostałych, którymi będą prowadzone objazdy" - informuje policja.
Rolnicy: To strajk ostrzegawczy
Rolnicy domagają się zmian w dotyczących opłacalności produkcji, polityki importowej oraz obciążeń nakładanych na gospodarstwa. Protestują również przeciwko umowie z Mercosurem i sprowadzaniem żywności z Ukrainy.
"To strajk ostrzegawczy" - mówi Mirosław Jackowiak, współorganizator protestu, cytowany przez gloswielkopolski.pl. "Na siłę nie ściągaliśmy tutaj, nie wiadomo jakiej ilości rolników. Jeżeli on nie przyniesie skutków, to będziemy działać dalej. Protest będzie zaostrzony. Na razie nie chcemy zdradzać, co będziemy robić" - dodaje.
Wydarzenie zostało zainicjowane przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. "Ministerstwo Rolnictwa i posłowie, którzy umieli nas reprezentować, mają to wszystko gdzieś. Widzą, że sytuacja jest zła i nic się tu nie robi. Nie widzimy, żeby coś robiono" - tłumaczy Mirosław Jackowiak.
Jackowiak zwraca uwagę również na fakt, że trudności w rolnictwie narastają od kilku lat. Podkreśla, że gdy wcześniej załamał się rynek trzody, gospodarstwa mogły jeszcze rekompensować straty dochodami z warzyw. Dziś jednak niemal wszystkie sektory są w kryzysie, więc ci, którzy dotąd "łatali budżet" z jednego źródła, nie mają już z czego dokładać. W efekcie - jak mówi - cała branża zaczyna "grzęznąć w bagnie".












