500 tysięcy złotych za... 500 złotych

Pewien dżentelmen ze stolicy Szkocji - Edynburga - zagrał w piłkarskiego totalizatora za 100 funtów i wygrał 101 200 funtów.

Rory Lewis wybrał cztery mecze I rundy Pucharu Szkocji i założył się, że wszystkie wygrane zostaną różnicą czterech lub więcej goli. Miał nosa - tak się stało.

Za kupon zapłacił 100 funtów, a obstawił następujące pojedynki: Cove Rangers - Glasgow University (4-0), Huntly - Newton Stewart (6-1), Cutler - Burntisland Shipyard (4-0) oraz Wick Academy Coldstream (9-1). Takie pieniądze można zdobyć u słynnego brytyjskiego bukmachera Williama Hilla.

101,2 tys. funtów to dzisiaj nieco ponad pół miliona złotych i nijak się ma do 50 mln, jakie można wygrać w naszym Lotto, lecz co stoi na przeszkodzie aby wiedza o futbolu przynosiła wygrane co tydzień?

Reklama

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »