Bank centralny USA podjął decyzję, na którą czekał świat finansów
Fed (dokładnie FOMC, Komitet Otwartego Rynku) utrzymał główną stopę procentową w USA w przedziale 0-0,25 proc. - podano dzisiaj w komunikacie.
Mimo dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki wychodzącej z pandemii i malejącego bezrobocia, Fed utrzymał program wykupu bonów skarbowych, który wart jest 120 mld dol. miesięcznie. Ostrzegł jednocześnie przed rosnącą inflacją. Bank centralny strategicznie oczekuje znacznego spadku bezrobocia i stabilizacji inflacji.
Istotne były komentarze po zakończeniu posiedzenia Fedu wygłoszone przez prezesa Jerome'a Powella. Powiedział on m.in., że inflacja w USA wzrośnie ze względu na efekt bazy i wąskie gardła w produkcji.
- Są dwa główne powody, dla których uważamy, że inflacja wzrośnie. Jednym z nich są efekty bazy. Odczyty wzrosną znacznie powyżej 2 proc., biorąc pod uwagę bardzo niskie odczyty inflacji odnotowane w kwietniu i maju ubiegłego roku. To zaczęło się pojawiać. Widzieliście to w marcowym odczycie oraz w danych o inflacji PCE. Te efekty bazowe przyczynią się do wzrostu inflacji zasadniczej o około 1 punkt procentowy i około 0,7 proc. w kwietniu i maju. Te efekty znikną w ciągu następnych miesięcy, są przemijające - wskazywał prezes Fedu.
- Drugi czynnik, to wąskie gardła w produkcji. To właśnie widzimy w łańcuchach dostaw w różnych branżach. Jesteśmy w bliskim kontakcie z wszystkimi tymi branżami. (...) Uważamy, że te problemy zostaną z czasem rozwiązane bez interwencji w polityce monetarnej. Trudno jest jednak przewidzieć czas potrzebny na rozwiązanie problemu wąskich gardeł lub tymczasowy wpływ, jaki będą one miały na ceny w międzyczasie. (...) Nikt nie powinien wątpić, że będziemy przygotowani do korzystania z naszych narzędzi - dodał.
Powell powiedział też, że ożywienie gospodarcze w USA następuje szybciej niż oczekiwano, ale nadal jest nierównomierne. Dodał, że podczas posiedzenia nie dyskutowano nad ograniczeniem skupu aktywów w USA.
W środę Fed utrzymał główną stopę procentową w USA w przedziale 0-0,25 proc. Fed zapowiada, że nie zmieni stóp procentowych, dopóki kraj nie zbliży się do osiągnięcia pełnego zatrudnienia i inflacji na poziomie 2 proc.
Rynek jednak coraz odważniej wycenia podwyżki stóp proc.
"Pomimo prognozowanego przyspieszenia PKB oraz inflacji, Fed pozostaje niewzruszony (...) Naszym zdaniem FOMC faktycznie może zacząć podwyżki w 2023 roku, a dyskusja o ograniczeniu zakupów obligacji rozpocznie się na przełomie 2021 i 2022 roku" - napisano w raporcie mBanku.
"Scenariuszem bazowym jest utrzymanie bez zmian parametrów polityki pieniężnej. Ewentualny koniec obecnej ultraluźnej polityki mógłby nastąpić po nadrobieniu epidemicznych strat na rynku pracy i zbliżeniu się do stanu pełnego zatrudnienia. (...) W ostatnim czasie rosną jednak oczekiwania na stopniowe ograniczenie skali programu skupu aktywów jeszcze w tym roku, na wzór niedawnej decyzji Banku Kanady" - wskazano w Dzienniku Ekonomicznym PKO BP.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!