Bitcoiny stracone na zawsze. James Howells próbuje zarobić na swoim błędzie

James Howells w 2013 roku przez pomyłkę posłał na wysypisko śmieci 8 tysięcy bitcoinów.
James Howells w 2013 roku przez pomyłkę posłał na wysypisko śmieci 8 tysięcy bitcoinów.123RF/PICSEL
  • Przez kilkanaście lat informatyk próbował różnymi sposobami odzyskać dysk. Prowadził negocjacje z radą miejską Newport, by ta umożliwiła mu poszukiwania na składowisku odpadów. W planowanym przedsięwzięciu chciał korzystać z robotów i dronów i konsultować się z ekspertami z branży sztucznej inteligencji
  • Grono inwestorów gotowych finansować poszukiwania "skarbu" było duże. Wśród nich znalazło się kilka funduszy venture capital liczących na wysoką nagrodę w razie sukcesu operacji
  • James Howells ma kolejny pomysł - zaproponuje inwestorom swoją walutę cyfrową, w której "zaklęta będzie legenda o zaginionych bitcoinach". Zdaniem wielu ekspertów, nowy token będzie memecoinem opartym na emocjach i narracji, a nie na realnym fundamencie finansowym 

Howells poruszył niebo i ziemię

Zobacz również:

    Sąd nie miał wątpliwości

    Zobacz również:

      Memecoiny zamiast bitcoinów

      Zobacz również:

        Thriller o bitcoinach "uwięzionych" na wysypisku śmieci

        Zobacz również:

          "Szczerze o pieniądzach": Kolej do naprawyErnest BodziuchSzczerze o pieniądzach
          Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?