Cena euro i złotego spadła do rekordowo niskich poziomów

Cena euro spadła do rekordowo niskich poziomów. Ostatnio euro było tak tanie 11 miesięcy temu. Po raz pierwszy od 12 stycznia za euro płacono poniżej dolara i trzydzieści centów.

Cena euro spadła do rekordowo niskich poziomów. Ostatnio euro było tak tanie 11 miesięcy temu. Po raz pierwszy od 12 stycznia za euro płacono poniżej dolara i trzydzieści centów.

Wartość euro spadła także w stosunku do brytyjskiego funta. Zdaniem ekspertów, inwestorzy wyprzedają euro obawiając się o przyszłość finansową eurostrefy. Co prawda, w zeszłym tygodniu liderzy Unii Europejskiej wynegocjowali nowe przepisy finansowe dla Europy, ale to może nie wystarczyć do odratowania zadłużonych krajów. Na najważniejszych europejskich giełdach po południu notowano dziś spadki od jednego do półtora procent.

Deprecjacja kursu złotego nie ma odzwierciedlenia w fundamentach polskiej gospodarki, jest jednak dla RPP problemem, jeśli chodzi o walkę z inflacją - uważa Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej. Złoty pozostanie pod presją i nie wykluczamy, iż polskie pary walutowe mogą osiągnąć najniższe poziomy od 2009 roku - napisano w porannym komentarzu Banku Pekao SA.

Reklama

_ _ _ _

"To, co się dzieje ze złotym nie ma odzwierciedlenia w fundamentach polskiej gospodarki, jest to wyraźnie jakaś gra krótkookresowa, miejmy nadzieję, że sytuacja się trochę poprawi. Ta deprecjacja kursu rzeczywiście to jest czynnik, który trochę przyprawia nas o ból głowy" - powiedziała Zielińska-Głębocka w TVN CNBC. "Dla RPP oczywiście ta zmiana kursu jest problemem. Będziemy obserwować, co się będzie działo, czy jest to taki atak spekulacyjny na niewielką skalę teraz, czy to się uspokoi. Podejrzewam, że to się uspokoi" - dodała. "Pan prezes mówił wielokrotnie, że NBP oczywiście obserwuje sytuację, jaka w tym zakresie ma miejsce i podejmie odpowiednie działania" - powiedziała.

OPINIA - analityków ING BSK

Kluczowym czynnikiem który spowodował duże osłabienie euro/dolara i wzrost euro/złoty w nocy jest znowu strefa euro. Rynki coraz bardziej sceptycznie patrzą na możliwość przyjęcia przez wszystkie kraje członkowskie nowych zasad budżetowych, do marca 2012 roku. Dodatkowo kanclerz Merkel powiedziała, że nie ma szans na zwiększenie funduszów, jakimi może dysponować EFSF ponad 500 mln euro.

Obawy o przebieg procesu ratyfikacji traktatów i samą skuteczność ustaleń szczytowych będą nieść z sobą dalszą presję na euro/dolara, który może testować tegoroczne minima 1,2870. Dla euro/złoty psychologiczna bariera to 4,60/ euro.

Dzisiaj M3 w Polsce, w strefie euro przetargi papierów niemieckich i włoskich oraz wypowiedzi europejskich polityków, istotne w kontekście wczorajszych komentarzy premier Merkel.

_ _ _ _ _

Aktywność inwestorów na rynku walutowym i obligacji maleje w miarę zbliżającego się końca roku. Nie pomaga to złotemu, na osłabienie którego w większym stopniu przekładają się pojedyncze transakcje. Nerwowość rynku może wzmóc się dodatkowo po aukcji włoskich obligacji.

"Dziś zmienność na rynku może ponownie podwyższyć aukcja włoskich obligacji. Nerwowość na rynku jest jednak obecnie na tyle duża, że nawet w przypadku nie najgorszych wyników, trudno liczyć na wyraźną poprawę nastrojów. Coraz wyższe poziomy na parach złotowych zwiększają natomiast prawdopodobieństwo interwencji ze strony BGK czy NBP" - napisano w porannym komentarzu Raiffeisen Bank.

"Złoty pozostanie pod presją i nie wykluczamy, iż polskie pary walutowe mogą osiągnąć najniższe poziomy od 2009 roku" - napisano w porannym komentarzu Banku Pekao SA. Dilerzy poinformowali PAP, że częściowo osłabienie złotego może wynikać ze zleceń powiązywanych z transakcją pomiędzy Tauronem i Vattenfallem.

W ostatnich tygodniach Tauron kupił aktywa Vattenfalla za 700 mln euro. Szwedzki koncern wycofuje się z Polski i sprzedaje złotego. Złoty i inne waluty regionu osłabiają się wobec euro, które osłabia się wobec dolara na fali rozczarowania wynikiem piątkowego szczytu.

Dilerzy uważają, że złoty może osłabić się wobec euro powyżej poziomu 4,60, jeżeli EUR-USD osłabi się poniżej 1,30. "4,75/EUR jest poziomem technicznym, ale w tym roku tak wysoko wydaje mi się, że nie dojdzie" - powiedział Jan Koprowski z BNP Paribas Bank Polska.

Inwestorzy liczą się także z ewentualnością podjęcia przez Ministerstwo Finansów oraz bank centralny kroków w celu powstrzymania deprecjacji polskiej waluty."Może inwestorzy chcą rzucić rękawicę bankowi centralnemu i sprawdzić, jaka jest jego gotowość do interwencji" - powiedział Koprowski.

GUS podał we wtorek, że inflacja w listopadzie w ujęciu rocznym wyniosła 4,8 proc., zaś w ujęciu miesięcznym 0,7 proc.

NA DŁUGU STABILIZACJA

"Dzisiejsza aukcja zamiany powinna zgromadzić solidny popyt z racji zestawu oferowanych obligacji. Zainteresowane powinno skierować się głównie z kierunku IZ0816, WZ0115 oraz WZ0121. Wczorajsze zaskakujące dane z GUS i możliwy wzrost oczekiwań wyższej ścieżki CPI w najbliższej przyszłości mogą być czynnikiem sprzyjającym w przypadku obligacji indeksowanej wskaźnikiem inflacji" - uważają analitycy Pekao.

GUS podał we wtorek, że inflacja w ujęciu rocznym wzrosła w listopadzie o 4,8 proc.

Ministerstwo Finansów na środowej aukcji zamiany sprzeda obligacje WZ0115, IZ0816, PS1016, WZ0121, a w zamian odkupi OK0112, PS0412 i OK0712.

W środę Narodowy Bank Polski opublikuje dane o podaży pieniądza M3 na koniec listopada.

          środa  wtorek  wtorek
           9.30   16.00    9.50
EUR/PLN  4,5948  4,5520  4,5450
USD/PLN  3,5276  3,4465  3,4440
EUR/USD  1,3035  1,3205  1,3200
OK0114     4,93    4,92    4,90
PS0416     5,30    5,29    5,28
DS1021     5,96    5,94    5,95
PAP
Dowiedz się więcej na temat: 12 stycznia | 11. miesięcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »