Czy Ludowy Bank Chin uratuje kolosa?
W ostatnich dniach rynki finansowe zaniepokojone są groźbą bankructwa dużego chińskiego developera Evergrande i związanego z nim ryzyka "zakażenia" innych segmentów rynku w chinach. Z uwagi na trwające w Chinach święta i brak sesji, wydaje się, że dopiero jutro poznamy więcej informacji, tym bardziej iż tego dnia odbywają się posiedzenia Banku Centralnego Chin oraz Fed - w przypadku większych problemów możliwe są interwencje tych instytucji w celu uspokojenia sytuacji rynkowej.
Evergrande jest największym azjatyckim emitentem obligacji wysokokuponowych. Wartość zadłużenia firmy wynosi około 300 mld USD, około 2% w relacji do PKB Chin.
Kurs spółki notowanej na giełdzie w Hong Kongu spadł do poziomu najniższego od dekady i obecnie wynosi 2 HKD, na początku tego roku sięgał około 15 HKD, a w połowie roku 10 HKD. W szczycie w połowie 2017 było to nawet 30 HKD.
We czwartek przypada płatność kuponu od dwóch serii obligacji dolarowych. Nie jest jasne czy rząd chiński zdecyduje się na interwencję w celu uniknięcia bankructwa firmy.
Możliwa jest restrukturyzacja podobna do tej, którą przeprowadzono na początku 2021 w firmie zarządzającej aktywami Huarong, po kilku miesiącach oczekiwania.
Na pewno niewiele wydarzy się względu na święto w Chinach. Mając na uwadze ścisłą kontrolę rządu nad sektorem bankowym, w krótkim okresie można się spodziewać zastrzyku dodatkowej płynności ze strony Ludowego Banku Chin.
Obecnie jak podał Ludowy Bank Chin - oficjalne rezerwy banku wynoszą 3,22 biliona dolarów , to najwięcej od stycznia 2016 r.