Czynnikami, które pozwoliły wczoraj bykom na marsz ku północy było między innymi ostrzeżenie agencji Moody's dla Stanów Zjednoczonych przed możliwością umieszczenia ich ratingu na liście obserwowanej, co w przyszłości może przekształcić się w obniżkę oceny kredytowej. Powodem tego ostrzeżenia jest osiągnięcie przez USA ustawowego limitu długu publicznego i brak konkretnych rozwiązań w tym temacie.
To spowodowało, że amerykańska waluta straciła wczoraj na wartości. Poza tym jest to już druga agencja, która grozi palcem Ameryce. Wcześniej na obniżkę perspektywy ratingowej zdecydowało się S&P. Z drugiej zaś strony do wczorajszego wzrostu eurodolara mogły przyczynić się także doniesienia ws. porozumienia przedstawicieli krajów strefy euro skupionych w Komitecie Ekonomiczno-Finansowym, którzy obradowali od środy w Wiedniu. Jak wynika ze źródeł zbliżonych do tego wydarzenia efektem tego spotkania jest 3 letni plan regulacji finansów publicznych Grecji, który zakłada m.in. zwiększone finansowanie zewnętrzne. Mimo, że fakt ten nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzony to rynki odebrały go z zadowoleniem, co zmniejszyło awersję do bardziej ryzykownych aktywów.
Złoty najmocniejszy w tym tygodniu
Wczorajsze popołudniowe lepsze nastroje oraz wzrosty eurodolara pod poziom 1,45 sprawiły, że inwestorzy z większą chęcią kupowali bardziej ryzykowne aktywa. W grupie zainteresowania znalazł się także polski złoty, który dzięki temu umocnił się względem dolara i euro. Pod koniec wczorajszej sesji amerykańskiej za dolara uczestnicy handlu płacili 2,7170, czyli najmniej w przeciągu ostatniego miesiąca. Drugiej parze udało się za to pora kolejny zejść poniżej poziomu 3,95. Dziś rano rodzima waluta traci nieco na wartości i w okolicy godziny 8:40 kurs pary USD/PLN wynosi 2,7275, zaś EUR/PLN 3,9515.
Dziś dane z Departamentu Pracy
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam kilka istotnych informacji makroekonomicznych. O godzinie 10:00 poznamy końcowy odczyt indeksu PMI dla sektora usługowego w strefie euro. Analitycy nie spodziewają się zmian w stosunku do wartości wstępnej, która wyniosła 55,4 pkt. Następnie o godzinie 14:30 poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy. Według rynkowego konsensusu stopa bezrobocia w USA w stosunku do poprzedniego okresu ma się obniżyć o 0,1% do poziomu 8,9%. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym ma wynieść 185 tys. w stosunku do 244 tys. w poprzednim okresie. Ostatnie odczyt poznamy o godzinie 16:00 i będzie to indeks ISM dla usług w USA. Analitycy szacują, że wartość tego wskaźnika ma się zwiększyć z poziomu 52,8 pkt do 54 pkt.
Michał Mąkosa







