EBC potrzebuje więcej danych

Europejski Bank Centralny potrzebuje więcej danych, aby ocenić, czy zawirowania na globalnych rynkach finansowych osłabią wzrost gospodarczy zanim podejmie decyzję o przyszłej ścieżce zmian w polityce monetarnej - poinformował prezes EBC po posiedzeniu banku.

Europejski Bank Centralny potrzebuje  więcej danych, aby ocenić, czy zawirowania na globalnych rynkach  finansowych osłabią wzrost gospodarczy zanim podejmie decyzję o  przyszłej ścieżce zmian w polityce monetarnej - poinformował prezes EBC po posiedzeniu banku.

- Jest konieczne zebranie dodatkowych informacji i zbadanie nowych danych przed podjęciem decyzji o dalszych działaniach w polityce monetarnej - powiedział Jean-Claude Trichet, prezes EBC podczas konferencji prasowej w Wiedniu.

Trichet spodziewa się, że inflacja w strefie euro pozostanie na poziomie powyżej 2 proc. w dalszych miesiącach 2007 r. i na początku 2008 roku, zanim znów złagodnieje.

W komentarzu Tricheta nie pojawiło się już stwierdzenie, że stopy procentowe EBC są nadal po stronie akomodacyjnej. Nie użył też stwierdzenia "neutralne" ani "właściwe".

Reklama

Prezes EBC zadeklarował jednak, że EBC jest gotów do działania w przypadku ryzyka dla stabilności cen.

Dodał, że EBC nadal będzie robić wszystko co jest konieczne, aby pomóc rynkom.

Euro osłabiło się początkowo do 1,4070 USD z 1,4110 przed konferencją prasową prezesa EBC, ale potem zaczęło stopniowo odrabiać straty i umocniło się 1,4092.

EBC pozostawił w czwartek stopy procentowe bez zmian, a główna stopa procentowa wynosi nadal 4,0 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »