Euro nie zdało egzaminu w czasie pandemii?

Przedsiębiorczość polskich firm oraz własna waluta pozwoliły ochronić polską gospodarkę w czasie pandemii, euro nie zdało tego egzaminu - ocenił prezes GPW Marek Dietl.

Dodał, że państwa strefy euro gorzej poradziły sobie z koronakryzysem niż kraje poza nią.

Prezes Giełdy Papierów Wartościowych na profilu Linkedin podkreślił, że Polsce udało się uratować aż 97,2 proc. gospodarki sprzed COVID-19.

- Zawdzięczamy to przede wszystkim przedsiębiorcom, którzy posiadają wyjątkową zdolność adaptacji w trudnych warunkach. W krytycznym dla ich działalności momencie polskie firmy umiejętnie skorzystały z solidnej ochrony w postaci ponad 170 mld złotych, jaką zapewniły im rządowe tarcze antykryzysowe. Dziś produkują więcej niż przed kryzysem: w grudniu 2020 roku produkcja przemysłowa była wyższa o 11,2 procent niż w analogicznym okresie rok wcześniej - zaznaczył.

Reklama

Dietl ocenił, że trudny pandemiczny rok potwierdził konkurencyjność krajowych biznesów, ponieważ nadwyżka eksportu nad importem na koniec listopada sięgnęła 51 mld złotych.

Według szefa GPW, ochronie polskiej gospodarki niewątpliwie pomogła własna waluta, która przyczyniła się do ograniczenia deficytu i niwelowania nierówności w zasobach kapitału oraz w produktywności Polaków.

- Tymczasem euro nie zdało egzaminu w czasach pandemii. W strefie euro, zamieszkałej przez 342 mln osób, udało się utrzymać jedynie 93,2 proc. gospodarki. W ubiegłym roku spowolniła ona dwukrotnie w porównaniu do spadku światowego PKB a w krajach południa Europy - Hiszpanii i Grecji, recesja była dwucyfrowa.

Kraje będące poza strefą euro wypadają na tym tle znacznie lepiej. W kryzysowym roku uratowały 96,5 proc. wartości gospodarki. To jednoznacznie pokazuje, że wspólna polityka monetarna nie służy gospodarce i obywatelom strefy euro - podsumował.

Dietl zamieścił również grafikę dot. poziomu uratowania gospodarki przez kraje UE w 2020 r. wyrażoną w procentach.

Wynika z niej, że Polska znalazła się na drugim miejscu, po Litwie (99,1 proc.) i przed Estonią (97,1 proc.). Na końcu zestawienia znalazły się Hiszpania (89,8 proc.), Grecja (90 proc.) oraz Malta (91 proc.)

OPINIA:


Polscy eksporterzy, mimo spadku eksportu w zeszłym roku, dość dobrze poradzili sobie z koronakryzysem i szybko odrabiają straty - uważają analitycy instytucji płatniczej Akcenta w komentarzu do wczorajszych danych GUS.

GUS podał , że nadwyżka w obrotach towarowych handlu zagranicznego po 2020 r. wyniosła 12 mld euro. Wartość eksportu spadła w tym czasie o 0,3 proc. a importu o 4,8 proc.

Zdaniem Akcenty, dane GUS wskazują, że pandemia przerwała wieloletni okres wzrostu obrotów sprzedaży zagranicznej, choć - jak zauważają analitycy - polscy eksporterzy poradzili sobie z koronakryzysem dość dobrze i szybko odrabiają straty.

Zauważono, że wybuch pandemii wywołał duże zamieszanie na rynkach międzynarodowych. Szczególnie trudny dla handlu zagranicznego okazał się sam początek kryzysu epidemiologicznego, gdy z dnia na dzień wprowadzane były nowe obostrzenia, a swoją działalność wstrzymywało wiele firm. Ostatnim miesiącem, w którym eksport rósł rok do roku, był luty 2020 r. Potem nastąpił głęboki spadek wywozu. Od czerwca jednak sytuacja się poprawiła.

- Znaczący spadek obrotów handlu zagranicznego w okresie od marca do maja eksporterzy byli jednak w stanie odrobić dzięki silnemu ożywieniu w drugiej połowie roku. Nie spełniły się tym samym wiosenne, pesymistyczne prognozy mówiące o spadkach sprzedaży nawet o 10 proc. rok do roku. Ogólne wyniki handlu zagranicznego za cały ubiegły rok w obliczu pandemii należy zatem ocenić pozytywnie - uważa główny analityk Akcenty Miroslav Novák.

Kluczowa złotówka!

Według niego na wyniki polskiego eksportu istotny wpływ miała także sytuacja na rynku walut. W obliczu światowego kryzysu osłabieniu uległy waluty krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym polski złoty. Słabszy złoty wspierał konkurencyjność polskich firm, których oferta dzięki temu była atrakcyjna cenowo dla państw posługujących się głównymi walutami, np. euro.

Motorem ożywienia polskiego eksportu w drugiej połowie roku były Niemcy. Na koniec roku wartość towarów wysłanych do naszego zachodniego sąsiada wzrosła o 3,9 proc. rdr., do poziomu 68,6 mld euro. Na pozostałych 10 najważniejszych rynkach zbytu wartość sprzedaży zmalała. Największe spadki sprzedaży były widoczne na kierunku czeskim i włoskim, gdzie wartość polskiego eksportu spadła odpowiednio o 5 proc. i 4,7 proc. rdr.

Zdaniem analityka Akcenty perspektywy dla polskiego handlu zagranicznego na bieżący rok są względnie optymistyczne.

- Pojawiła się szczepionka, firmy są już lepiej przygotowane do funkcjonowania w pandemicznej rzeczywistości. Jednocześnie należy podkreślić, że prognoza na ten rok jest obarczona dużą niepewnością. Na ten moment można szacować, że dynamika eksportu w tym roku będzie dodatnia, a jej wzrost będzie zawierać się w przedziale 4-6 proc. rok do roku - prognozuje Novák.

Analityk spodziewa się, że od drugiego kwartału br. nastąpi ożywienie aktywności inwestycyjnej w Polsce, co przełoży się na wzrost importu dóbr kapitałochłonnych. W jego ocenie import towarów do Polski, podobnie jak eksport, będzie wyższy niż w 2020 r., a jego prawdopodobna dynamika może wynieść ok. 5-7 proc. rdr.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

W komentarzu zwrócono uwagę, że dla eksporterów i importerów ważny będzie także kurs złotego w 2021 r. - Na razie wszystko wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej nie da się polskiemu złotemu wyraźnie umocnić. Najbardziej prawdopodobny scenariusz na pierwsze półrocze 2021 roku to kurs na parze z euro w przedziale 4,50-4,55 - przewiduje główny analityk Akcenty.

W jego ocenie druga połowa roku będzie zależeć od rozwoju pandemii i tempa ożywienia gospodarczego. Jeżeli sytuacja się poprawi, to bank centralny może już nie interweniować, a złoty - kierować się w stronę poziomu 4,40 wobec euro.

EUR/USD

1,0700 0,0048 0,45% akt.: 23.04.2024, 18:52
  • Kurs kupna 1,0699
  • Kurs sprzedaży 1,0701
  • Max 1,0710
  • Min 1,0640
  • Kurs średni 1,0700
  • Kurs odniesienia 1,0652
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: euro | strefa euro | EBC | kurs złotego | EUR/PLN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »