Euro skorzystało z obaw
Podczas poniedziałkowych notowań frank szwajcarski osiągnął najwyższy w historii poziom wobec euro. Umocnił się też funt brytyjski, a złoty wzrósł tylko nieznacznie. Z kolei dolar po początkowych gwałtownych zniżkach odrobił część strat.
Od kilku dni inwestorzy obawiali się, że poniedziałkowe otwarcie giełd w Nowym Jorku może zaowocować ogromnymi spadkami. Z odsieczą przyszła jednak Rezerwa Federalna obniżając stopy procentowe o 50 punktów bazowych. To znacznie uspokoiło nastroje, również na rynkach walutowych. Już po zakończeniu handlu w Polsce podobną decyzję podjął Europejski Bank Centralny. Nie chcąc dopuścić do gwałtownego pogorszenia nastrojów na rynkach, wczoraj stopy obniżył też bank centralny w Kanadzie i Szwajcarii.
Po początkowych ostrych zniżkach złoty zakończył dzień spadkiem wobec dolara o 1 gr, do 4,24 zł, natomiast jego wartość w stosunku do euro praktycznie nie uległa od piątku zmianie i wyniosła 3,8930 zł. Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz zasugerował, że Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp procentowych w ślad za Fedem i EBC. Narodowy Bank Polski na poniedziałkowej sesji międzybankowej ustalił kurs złotego do dolara na 4,2428 zł, a złotego do euro na 3,9569 zł.
Frank szwajcarski podskoczył wczoraj wobec euro do poziomu najwyższego w historii. Za wspólnotową walutę płacono 1,488 CHF. Frank tradycyjnie uważany jest za bezpieczną walutę, dlatego inwestorzy właśnie w nim zdecydowali się lokować swoje fundusze, bojąc się spadków na giełdach nowojorskich. Od tygodnia frank umacnia się również w stosunku do dolara. Zwyżkę odnotował też funt brytyjski, osiągając poziom 1,4780 USD, ale wobec euro spadł do ok. 63,16 pensa.
Euro skorzystało z obaw o zniżki w Nowym Jorku i rano wzrosło wobec dolara do poziomu najwyższego od sześciu miesięcy.
Inwestorzy uważają, że amerykańska gospodarka po ubiegłotygodniowym ataku na USA nie uniknie recesji. Decyzja Fedu o redukcji stóp procentowych nieznacznie osłabiła europejską walutę. Do końca dnia euro oscylowało wokół 92 centów, nawet po obniżce stóp przez EBC. Amerykański sekretarz skarbu Paul O?Neill zapowiedział, że USA będą kontynuować politykę mocnego dolara.