Euro w 2012 czy 2013 r.?
Najwcześniejszy możliwy termin przyjęcia przez Polskę euro to lata 2012-2013 - powiedział na spotkaniu w Business Centre Club (BCC) prezes NBP Sławomir Skrzypek.
Dodał, że jeśli w 2009 roku Polska spełni kryteria z Maastricht i zapadnie decyzja o przystąpieniu do mechanizmu kursów walutowych ERM2, to ostateczne decyzje w sprawie przyjęcia euro będą zapadać w 2011 lub 2012 roku.
Mechanizm kursów walutowych został wprowadzony w celu redukcji wahań kursowych walut państw członkowskich Unii Europejskiej. Maksymalne dopuszczalne odchylenia kursów walut w ERM 2 wynoszą +/- 15 proc. w stosunku do kursu centralnego euro.
Aby wejście do ERM2 było możliwe, dany kraj musi spełniać kryteria z Maastricht dotyczące m.in. poziomu długu publicznego, inflacji i stóp procentowych.
Skrzypek podkreślił, że jest zwolennikiem jak najkrótszego przebywania Polski w ERM2 z tego względu, że konieczność utrzymania stabilnego kursu waluty zwiększa ryzyko interwencji na rynku walutowym. Podkreślił, że nie jest zwolennikiem takich interwencji, chyba że zmiany kursu wynikają z innych przyczyn niż fundamenty gospodarcze. Prezes NBP dodał, że nie ma możliwości skrócenia 2-letniego okresu przebywania w ERM2.
Skrzypek zgodził się z opinią, że przyjęcie euro przez Polskę oznacza utratę części suwerenności.
- Rezygnujemy z czegoś, dostajemy coś - podkreślił.
W ubiegłym tygodniu przedsiębiorcy z BCC rozpoczęli kampanię na rzecz jak najszybszego wprowadzenia euro przez Polskę. Uważają, że przyjęcie euro niesie więcej korzyści niż zagrożeń. Przedsiębiorcy sądzą też, że podporządkowanie się wymogom związanym z przyjęciem euro może wymusić niezbędne reformy gospodarcze i fiskalne.
Prezes NBP przypomniał, że na przełomie 2008 i 2009 roku polski bank centralny przedstawi raport na temat korzyści i zagrożeń przyjęcia euro. Dodał, że do czasu publikacji tego raportu NBP będzie zajmować neutralne stanowisko w sprawie euro.
Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełniać kryteria z Maastricht: mieć inflację nie wyższą niż o 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa, i długoterminowe stopy procentowe nieprzekraczające o więcej niż o 2 pkt proc. średniej stóp procentowych w 3 krajach UE o najniższej inflacji. Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB.