Fed straszy wirusem i dosypie dolarów
Głównym przesłaniem wczorajszego komunikatu Fed po posiedzeniu było stwierdzenie, że pandemia nadal stanowi znaczne ryzyko dla gospodarki. W ocenie FOMC losy amerykańskiej gospodarki wciąż będą zależeć od dalszego przebiegu pandemii. Rezerwa Federalna jest nieustannie zdeterminowana, aby wykorzystać pełen zakres narzędzi wsparcia gospodarki.
Podtrzymana została deklaracja, że stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie, dopóki nie będzie pewności, że gospodarka przetrwała epidemię i będzie na drodze do celów polityki pieniężnej (maksymalizacji zatrudnienia i stabilność cen).
Rynek na razie nie widzi szans na podwyżkę stóp przynajmniej do grudnia 2022 (por. wykres). W komunikacie oceniono, że dotychczasowe środki skutecznie wspomogły warunki finansowe oraz akcję kredytową dla gospodarstw domowych i firm. Fed nadal deklaruje, że będzie skupować aktywa co najmniej w obecnym tempie.
Kluczową informacją drugiego dnia posiedzenia jest wydłużenie okresu utrzymywania dolarowych linii swapowych z dziewięcioma bankami centralnymi (Australia, Brazylia, Korea, Meksyk, Singapur, Szwecja w wysokości 60 mld USD oraz Dania, Norwegia i Nowa Zelandia w wysokości 30 mld USD) do końca 1q21.
Utrzymywanie linii swapowych ma zapobiegać nagłym brakom płynności dolarowej na międzynarodowych rynkach, skutkującej wcześniej m.in. wyprzedażą amerykańskich aktywów w celu pozyskania środków na rynku. Na konferencji po posiedzeniu J.Powell powiedział, że ożywienie gospodarki obecnie wyhamowało, a jego dalsze losy zależeć będą od tego, jak będzie przebiegać epidemia.
Kilkukrotnie odniósł się do polityki fiskalnej, która powinna być istotnym elementem policy mix (w tym negocjowany w Kongresie pakiet fiskalny, który Powell nazwał "dobrą rzeczą"). Wczorajsza decyzja FOMC ws linii swapowych ma istotne, pozytywne znaczenie dla podaży dolara na rynkach. To powinno łagodzić presję aprecjacyjną na dolara, w szczególności w chwilach rynkowego stresu. Jeżeli EURUSD będzie się dalej osuwać w kierunku 1,20, przekroczy on prawdopodobnie próg, przy którym wzrost PKB w USA jest szybszy niż wzrost PKB w strefie euro wykres na str. 1. To nie pozostanie bez odzewu po drugiej stronie Atlantyku ‑ paradoksalnie wynikiem tego posiedzenia FOMC mogą stać się działania EBC (przynajmniej werbalne interwencje), aby osłabić euro.