Fitch: co stanie się, jeżeli UE nie zostanie rozszerzona?

Fitch Ratings ostrzega, że w sytuacji mało prawdopodobnego scenariusza nieokreślonego czasowo opóźnienia lub wycofania się z rozszerzenia UE "na wschód" kraje Europy Środkowej i Wschodniej narażone byłyby na wahania rynków finansowych, cały region stałby się znacznie bardziej podatny na gospodarczą i polityczną niestabilność, która jest cechą tzw. "rynków wschodzących". Jednak Fitch w dalszym ciągu uważa, że pomimo przeszkód natury politycznej pierwsza fala rozszerzenia Unii na wschód będzie zakończona przed 2005 rokiem. Jeżeli rozszerzenie będzie znacznie opóźnione lub wręcz zaniechane Fitch rozpocznie przegląd ratingów wszystkich 13 krajów kandydujących.

Reklama

Chociaż żaden z krajów członkowskich nie wyraził otwartego sprzeciwu przeciwko rozszerzeniu, to jednak obawy o brak politycznej woli stolic europejskich przezwyciężenia przeszkód i parcia do rozszerzenia narastają wraz z wchodzeniem procesu w fazę decydującą, której kulminacją ma być szczyt kopenhaski w końcu roku.

Fitch jest zaniepokojony widoczną słabością politycznego porozumienia rządów krajów UE dotyczącego

rozszerzenia. Nawet Holandia, która tradycyjnie mocno wspierała rozszerzenie nieoczekiwanie zgłasza

zastrzeżenia dotyczące przygotowania niektórych krajów do przystąpienia do Unii, szczególnie w stosunku do Polski. Grecja w dalszym ciągu ostrzega przed zablokowaniem rozszerzenia jeżeli Cypr nie będzie w nie włączony nawet w przypadku niepowodzenia negocjacji dotyczących ponownego połączenia tej wyspy. A ponadto w sobotę Irlandczycy mogą zagłosować przeciwko Układowi Nicejskiemu, który stanowi polityczną i instytucjonalną podstawę do rozszerzenia UE.

Mimo wszystko Fitch wierzy, że 10 z 13 krajów kandydujących zostanie włączonych do Unii przed rokiem 2005 zwiększając liczbę jej mieszkańców o 75 mln i GDP 0 360 mln euro. W jego ocenie ogromna strata wiarygodności politycznej spowodowana zaniechaniem rozszerzenia oraz silne poparcie Niemiec dla zjednoczenia Europy nie przekształci ewentualnego opóźnienia w niekończący się proces. Jednakże w przypadku tego wysoce nieprawdopodobnego scenariusza, w którym rozszerzenie zostałoby odłożone na nieokreśloną przyszłość, konsekwencje dla krajów kandydujących, szczególnie z Europy Środkowej i Wschodniej byłyby dotkliwe. Jakakolwiek ocena tych konsekwencji jest oczywiście spekulacją. Jednakże jest oczywiste, że stabilność tego regionu była wspierana procesem akcesyjnym i nadrzędnym celem osiągnięcia członkostwa UE.

Stabilność finansowa. Kraje środkowej i wschodniej Europy kandydujące do UE korzystają ze znacznie

niższych kosztów finansowania z rynków kapitałowych i od innych rządów, gdyż inwestorzy biorą pod uwagę nie tylko przystąpienie do Unii, ale także włączenie do strefy euro. Premie za ryzyko (których inwestorzy żądają od krajów - emitentów zaliczanych do tzw. rynków wschodzących w zamian za kupno ich papierów, a nie skarbowych obligacji USA lub Niemiec) są znacząco niższe niż w przypadku innych krajów o takich samych ratingach. Jeżeli rozszerzenie nie dojdzie do skutku przeszacowanie oceny ryzyka inwestorów doprowadzi do znacznego wzrostu kosztów finansowania przez te kraje z międzynarodowych rynków kapitałowych, a rentowność obligacji krajowych wzrośnie, gdyż inwestorzy przestaną liczyć na dostosowanie stóp inflacji do poziomu krajów UE.

Stabilność ekonomiczna. Od czasu kryzysu meksykańskiego w 1995 r. kraje rozwijające się ucierpiały na skutek ciągu kryzysów finansowych; kryzys azjatycki 1997; niewypłacalności Rosji 1998, zapaść Argentyny 2001, a obecnie kryzys w Brazylii. Jednak kandydujące kraje Europy Środkowej i Wschodniej w znacznej mierze uniknęły zamieszania z nimi związanego. Pomiędzy 1995 a 2002 rokiem kraje te osiągały stabilny, chociaż mało spektakularny wzrost gospodarczy i były znacznie bardziej stabilne niż inne rynki wschodzące.

Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w największych krajach kandydujących tego regionu - Czechy, Węgry i Polska - były znacznie wyższe niż można byłoby oczekiwać biorąc pod uwagę wielkość i stopień rozwoju ich gospodarek. Co bardzo ważne, członkostwo w UE oraz w ostatecznym rozrachunku EMU, stanowiło mocną zachętę do prowadzenia polityki pieniężnej i budżetowej zapewniającej stabilność makroekonomiczną oraz głębokie reformy gospodarcze. Bez dalekosiężnego celu uczestnictwa w UE trudno byłoby zakładać, że tak rozległe i głębokie reformy jakie zostały przeprowadzone w ostatnich 10 latach byłyby możliwe do osiągnięcia.

Stabilność polityczna. Istotnym czynnikiem kryzysów gospodarczych i finansowych na rynkach

wschodzących jest polityczna niestabilność , począwszy od zawładnięcia państwem rosyjskim przez

oligarchów za prezydentury Borysa Jelcyna, poprzez cywilne nieposłuszeństwo, anarchię w Indonezji po

upadku reżimu Suharto w 1999, do utraty wiarygodności przez klasę rządzącą w Argentynie i ciągłych

społecznych niepokojów od momentu zawieszenia wymienialności peso i zaprzestania spłaty długów. Dla porównania kraje kandydujące umacniały obywatelskie i demokratyczne instytucje oraz stabilność społeczną mimo, ciągle dotkliwego i szeroko rozpowszechnionego ubóstwa, w wielu z nich. Stoją one także w obliczu groźby konfliktów narodowościowych i etnicznych będących spadkiem wymuszonych migracji i przesunięć granic spowodowanych skutkami I i II wojen światowych. Kluczowym warunkiem uczestnictwa w UE jest demokracja i przestrzeganie praw człowieka oraz praw mniejszości. Wszystkie kraje kandydujące regionu uznały granice narodowe, które w przeszłości były źródłem nieporozumień oraz podjęły kroki w kierunku uznania praw mniejszości. Gospodarcza i polityczna stabilność krajów Europy środkowo-wschodniej nie może być przypisywana jedynie perspektywie włączenia do UE. Jednakże w opinii Fitch akcesja gra znaczącą rolę wspierającą rozwój gospodarczy i polityczny, które stanowią fundamenty stabilizacji. Nagłe odebranie w ostatnim momencie nagrody w postaci członkostwa w Unii poprzedzonego kilkoma latami trudnych i bolesnych reform politycznych i gospodarczych wywoła ryzyko zmiany kierunku ewolucji, którego trudno nie brać pod uwagę. Wyzwanie polityczne jakim jest trzymanie w ryzach gwałtownie rosnących deficytów budżetowych stanie się jeszcze trudniejsze bez perspektywy członkostwa w Unii a mniejszy napływ zagranicznych inwestycji i wyższe koszty pożyczania pieniędzy negatywnie wpłyną na możliwości rozwoju gospodarczego.

Fitch nie próbuje nawet brać pod uwagę ryzyka zawrócenia przez niektóre kraje z drogi reform i możliwości wzrostu animozji społecznych i politycznych.

13 krajów ubiegających się o członkostwo w Unii Europejskiej i ich długoterminowe ratingi w walucie

zagranicznej:

Bułgaria BB-

Cypr A+

Czechy BBB+

Estonia A-

Łotwa BBB

Litwa BBB--

Malta A 

Polska BBB+

Rumunia B+

Słowacja BB+

Słowenia A 

Turcja B

Węgry A-

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opóźnienia | rozszerzenie | Fitch | inwestorzy | ostrzega | wschód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »