Frank może znów podrożeć. Szwajcarzy podnoszą stopy, a frankowicze nie unikną wyższych rat

Złoty umacnia się w ostatnich tygodniach bardzo wyraźnie do dolara i euro i tylko w niewielkim stopniu do franka szwajcarskiego. To nie jest przypadek, gdyż Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) dba o siłę własnej waluty i nie rezygnuje z zaostrzania polityki pieniężnej. To zła wiadomość dla frankowiczów. Same tylko podwyżki stóp sprawią, że wzrosną raty kredytów hipotecznych.

  • Analitycy Biura Maklerskiego BNP Paribas prognozują wzrost notowań franka do poziomu 4,84 zł na koniec 2023 roku
  • Inflacja konsumencka w Szwajcarii nie jest mniejsza niż w czerwcu 2022 roku i dlatego rynki oczekują, że tamtejszy bank centralny w tym roku jeszcze dwukrotnie podniesie stopy procentowe
  • Nawet zamieszanie w sektorze bankowym w Stanach Zjednoczonych i w Szwajcarii, gdy w ostatniej chwili udało się uratować Credit Suisse, nie zaszkodziło frankowi

Za dolara płaci się mniej niż 4,20 zł, co jest największym jego osłabieniem od lutego 2022 roku. Euro kosztujące około 4,59 zł i  spadło do poziomu z czerwca zeszłego roku. Natomiast środowa cena franka, oscylująca w okolicach 4,69 zł, nie jest jego wielkim regresem. Od początku listopada 2022 roku do dziś kurs waluty Helwetów najczęściej wahał się w przedziale 4,70-4,80 zł. Frank szwajcarski ostatnio dużo droższy był tylko latem zeszłego roku, kiedy osiągał pułap 4,90-5,00 zł.

Reklama

USD/PLN

4,0073 0,0154 0,39% akt.: 08.11.2024, 10:22
  • Kurs kupna 4,0069
  • Kurs sprzedaży 4,0076
  • Max 4,0143
  • Min 3,9932
  • Kurs średni 4,0073
  • Kurs odniesienia 3,9919
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Frank bezpieczną przystanią

Frank od wielu tygodni jest jedną z najlepiej zachowujących się walut w grupie G10 (najbardziej płynnych na świecie). Para walutowa euro/frank od pierwszej połowy listopada 2022 roku porusza się w konsolidacji między poziomami 0,97 i 1,01. W tej chwili kurs znajduje się na poziomie 0,98. Dopiero przełamanie któregoś z ograniczeń może dać odpowiednio silny sygnał do wyznaczenia nowego trendu.

Analitycy banku ANZ przedstawili niedawno prognozę także dla pary dolar/frank i przewidywali, że może ona zakończyć ten rok poniżej poziomu 0,90. Już w tej chwili za dolara płaci się około 0,89 franka. Potwierdzają się więc oczekiwania ekspertów ANZ, że nastąpi dalsze umacnianie się waluty Helwetów.

EUR/PLN

4,3222 0,0091 0,21% akt.: 08.11.2024, 10:22
  • Kurs kupna 4,3219
  • Kurs sprzedaży 4,3224
  • Max 4,3264
  • Min 4,3119
  • Kurs średni 4,3222
  • Kurs odniesienia 4,3131
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

W Polsce analitycy Biura Maklerskiego BNP Paribas prognozują wzrost notowań franka do poziomu 4,84 zł na koniec 2023 roku. Zajęli takie stanowisko, choć nie wykluczają, że "ze szwajcarskiego banku centralnego zdejmowana jest nieco presja w sprawie kontynuowania agresywnego zacieśniania monetarnego, gdyż inflacja konsumencka spadła do 2,9 proc. i spowolniła także inflacja bazowa".

Eksperci BM BNP Paribas widzą jednak liczne powody wzmacniania się szwajcarskiej waluty. "Aprecjacji franka ma sprzyjać utrzymywanie się zmienności na rynkach w połączeniu z obawami o przyszły poziom wzrostu gospodarczego i o wyprzedaż ryzykowanych aktywów. Co więcej, potencjalna eskalacja napięć politycznych i handlowych na świecie zwiększa popyt na bezpieczne przystanie, do których zalicza się frank" - czytamy w nocie BNP Paribas.

Bez litości dla inflacji

Wielu ekonomistów podkreśla, że ostatnie posunięcia Szwajcarskiego Banku Narodowego są bardzo dobrym przykładem, jak polityka pieniężna banku centralnego może sprzyjać krajowej walucie. W czerwcu 2022 roku SNB rozpoczął cykl zacieśniania monetarnego i niespodziewanie podniósł stopy procentowe aż o 75 punktów bazowych. Była to pierwsza taka decyzja od 15 lat.

CHF/PLN

4,5957 0,0182 0,40% akt.: 08.11.2024, 10:22
  • Kurs kupna 4,5951
  • Kurs sprzedaży 4,5963
  • Max 4,6013
  • Min 4,5774
  • Kurs średni 4,5957
  • Kurs odniesienia 4,5775
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Inflacja konsumencka w Szwajcarii osiągała wówczas poziom 2,9 proc. i dla wielu komentatorów ogromnym zaskoczeniem było, że SNB zdecydował się na podwyżkę przy tak "niskiej" dynamice wzrostu cen. Co więcej, od tego czasu szwajcarskie stopy zostały podniesione jeszcze trzykrotnie - we wrześniu i grudniu 2022 roku oraz w marcu 2023 roku. To wszystko sprawiło, że stopa referencyjna banku wzrosła o 225 punktów bazowych - z minus 0,75 proc. do 1,50 proc.

Helweci walkę z inflacją prowadzą nadal. Osiągnęła ona szczyt na poziomie 3,5 proc. w sierpniu zeszłego roku, po czym spadła do 2,8 proc. w grudniu. W pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku wrosła do 3,3-3,4 proc., by w marcu spaść do 2,9 proc. (wynik kwietniowy poznamy na początku maja). Skoro dynamika cen nie jest mniejsza niż w czerwcu zeszłego roku, to rynki oczekują, że Szwajcarski Bank Narodowy na kolejnych posiedzeniach 22 czerwca i pod koniec września znów podniesie stopy. Spodziewane są dwa ruchy po 25 punktów bazowych. To oznacza, że kresem cyklu podwyżek może być pułap 2 proc.

Kryzys bankowy nie zaszkodził frankowi

Trzeba pamiętać, że cel inflacyjny w Szwajcarii - podobnie jak w Polsce - ma 1-procentową tolerancję, ale bazą jest nie 2,5 proc., jak u nas, lecz tylko 1 proc. SNB zmienił w 2022 roku politykę i dąży do silnego franka, aby zapobiec "importowaniu" inflacji. Mocny frank szwajcarski ma duży udział w stabilizacji cen. 

- Wysoka wartość franka pomogła stłumić inflację napędzaną przez droższy import, podczas gdy wykorzystanie przez Szwajcarię energii wodnej i jądrowej pomogło zmniejszyć efekt gwałtownie rosnących cen w energetyce - oświadczył niedawno Martin Schlegel, wiceprezes SNB.

Jak podkreślają analitycy MUFG, nawet zamieszanie w sektorze bankowym w Stanach Zjednoczonych i w Szwajcarii, gdy w ostatniej chwili udało się uratować Credit Suisse, nie zaszkodziło frankowi. 

"Szwajcarski Bank Narodowy po ostatnim posiedzeniu opublikował oświadczenie w sprawie polityki pieniężnej, które sugeruje, że dalsze jej zacieśnianie będzie konieczne. Bank centralny powtórzył również po raz kolejny, że ma możliwość sprzedaży walut obcych i jest to alternatywa dla podniesienia stóp w przyszłości" - czytamy w raporcie ekonomistów MUFG.

Rachunek dla "frankowiczów"

Determinacja decydentów z SNB i ich plan dalszego podnoszenia stóp procentowych to zła wiadomość dla "frankowiczów". Szacuje się w Polsce jest teraz 340 tysięcy frankowych kredytów mieszkaniowych o łącznej wartości 86 miliardów złotych. Dziś za franka płaci się około 4,70 zł, podczas gdy średni kurs udzielenia hipotek w tej walucie jest obliczany na 2,55 zł. Ta różnica najbardziej uderza w zadłużonych.

Jeśli przyjąć, że mamy do czynienia z frankowym kredytem hipotecznym w wysokości 300 tysięcy złotych, a do spłaty pozostało jeszcze 15 lat, to same tylko cztery ostatnie podwyżki stóp w Szwajcarii (w sumie o 225 punktów bazowych) podniosły miesięczną ratę o około 320 złotych. W dodatku, ewentualne wzmocnienie franka - chociażby takie, jak w prognozie BM BNP Paribas - postawi klientów banków w jeszcze trudniejszej sytuacji.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | kredyty frankowe | frankowicze | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »