Kryptowalutowa hossa dogecoina? Trump i Musk podbili cenę "pieseła"
Donald Trump wprowadza na rynek koszulki z nadrukiem DOGE. Każda kosztuje 28 dolarów. DOGE to skrót od Departamentu Efektywności Rządowej, na czele którego nowy prezydent USA postawi multimiliardera Elona Muska. Tak się składa, że DOGE to także synonim kryptowaluty dogecoin, którą Musk promuje od lat i która przez ostatni miesiąc podrożała czterokrotnie.
- "Dogefather" to przydomek nadany Elonowi Muskowi, który od 2020 roku popiera dogecoina i znajduje jego przewagi na bitcoinem
- Dogecoin i bitcoin efektownie drożeją od wielu tygodni. Rynek kryptowalut jest w euforii, bo wierzy, że prezydent Donald Trump uwolni aktywa cyfrowe od wielu urzędowych ograniczeń
- Niektórzy analitycy spodziewają się dalszych wzrostów ceny "doge". Argumentują, że skoro podczas hossy w 2021 roku memcoin zyskał na wartości 7 tysięcy procent, to teraz też może szaleńczo drożeć
Elon Musk, właściciel Tesli i SpaceX, wraz z przedsiębiorcą Vivekiem Ramaswamy pokieruje Departamentem Efektywności Rządowej. Taką decyzję podjął Donald Trump, który liczy, że jego nominaci podpowiedzą, jak zmniejszyć wydatki w budżecie federalnym USA nawet o 2 biliony dolarów. - Nakładają na was podatki i marnują wasze pieniądze, ale wydział efektywności rządu to naprawi. Rząd zejdzie wam z głowy i wyjdzie z kieszeni - zapowiedział Musk.
W tej chwili Department of Government Efficiency (DOGE) jest jednak przede wszystkim fantastycznym narzędziem promowania kryptowaluty dogecoin (DOGE), której piewcą od lat jest Elon Musk, nazywany nawet "dogefather". Na oficjalnej stronie kampanii Donalda Trumpa można zamówić koszulkę z nadrukiem DOGE, kosztującą 28 dolarów. Widać na niej twarze Trumpa i Muska na tle Marsa oraz maskotkę Dogecoin, czyli psa rasy Shiba Inu.
Dogecoin został stworzony przez Jacksona Palmera i Billego Markusa w 2013 roku i początkowo miał być żartobliwą odpowiedzią na bitcoina. Od 2020 roku "doge" jest intensywnie promowany przez Elona Muska i dzięki temu stał się najpopularniejszym memcoinem świata. Przy czym nikt dokładnie nie wie, czy zachwyty multimiliardera nad "piesełem" nie są w dużej części żartem.
Musk wielokrotnie powtarzał, że dogecoin jest lepszym środkiem płatności nawet od bitcoina, gdyż oferuje niższe prowizje transakcyjne i ma krótszy czas zatwierdzenia transakcji. Właściciel SpaceX spopularyzował też hasło "dogecoin to the moon", czyli "dogecoin na księżyc", co ma symbolizować wzrost kursu przypominający rakietę lecącą w kosmos.
Policzono, że na przykład tylko od maja do listopada 2021 roku Musk opublikował aż 30 wpisów dotyczących DOGE, które wywołały wzrost wartości tokena o 32 proc. Co więcej, kilka lat temu Musk zmienił na jakiś czas logo Twittera na logo dogecoina, co natychmiast wywołało 30-procentowy wzrost jego ceny. Tego rodzaju działania sprawiły, że wielu inwestorów oskarżyło go o manipulowanie rynkiem. Złożono liczne pozwy sądowe. Jednak Muskowi udało się uniknąć odpowiedzialności. Pod koniec sierpnia tego roku oddalono pozew, w którym zarzucano multimiliarderowi organizowanie "chwytów reklamowych" w celu pompowania ceny memcoina.
Wspólne działanie Donalda Trumpa i Elona Muska, a przede wszystkim wygrane przez tego pierwszego wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych bardzo pomogły notowaniom "pieseła". Miesiąc temu jeden token kosztował 11 centów, a ostatnio zbliżał się do 44 centów. Tym samym memcoin wymyślony jako parodia bitcoina drożał szybciej niż wyśmiewany pierwowzór. Trzeba jednak dodać, że także bitcoin ma bardzo udany ostatni miesiąc. W tym czasie pierwsza kryptowaluta świata podrożała z 65 do ponad 93 tysięcy dolarów i wielokrotnie poprawiała rekord historyczny. Entuzjazm inwestorów opiera się na kampanijnych obietnicach Trumpa, który zapowiada, że uwolni aktywa cyfrowe od wielu urzędowych ograniczeń.
Dogecoin rekord wszech czasów zanotował w 2021 roku, kiedy jego cena podskoczyła do 63 centów, co było wzrostem kursu od początku istnienia "coina" aż o 217 tysięcy procent. W tamtym momencie kapitalizacja memowej waluty wynosiła 81 miliardów dolarów i przewyższała giełdową wartość firmy takich jak: Adidas, Ferrari, Vodafone, Airbus, a także wziętych razem dwóch banków: Credit Suisse i Deutsche Bank.
Niektórzy specjaliści analizy technicznej twierdzą, że dogecoin wykazuje się podobnym wzorcem rynkowym, jak przed rekordowymi wzrostami w 2021 roku, co może zapowiadać dalszy ciąg hossy. Dla równowagi, znany inwestor Jacob Canfield ostrzega, że jeśli "doge" nie zdoła utrzymać wsparcia na poziomie 0,30-0,326 dolara to, możliwa będzie głębsza korekta. Jednak dominują optymistyczne prognozy.
Jednym z kluczowych sygnałów technicznych wskazujących na dalsze wzrosty ceny memcoina jest wzór interpretowany jako "odwrócona głowa z ramionami", który został zaobserwowany na wykresach zarówno w 2020, jak i w 2024 roku. - Dogecoin ma teraz strukturę rynkową przypominającą tę z 2020 roku, kiedy to przed znacznymi wzrostami notowań tokena pojawił się podobny wzór. To klasyczny sygnał techniczny, który często zwiastuje przełamanie oporów cenowych i początek pozytywnego trendu - oznajmił Peter Brandt, słynny inwestor kryptowalutowy.
Z kolei Mikybull, znany komentator i analityk walut wirtualnych, zauważył, że na tygodniowym wykresie dogecoina dominuje "złoty krzyż", czyli inny popularny wskaźnik, który według analiz technicznych zapowiada kontynuację hossy. - W 2021 roku dogecoin odnotował wzrost o blisko 7 tysięcy procent. Projekcje wskazują, że kolejnym punktem oporu może być cena 3-4 dolary, co stanowiłoby wzrost o 1 136 procent względem obecnego poziomu - odważnie prognozuje Mikybull.
Jacek Brzeski