Kursy walut (czwartek 11 stycznia). Ile zapłacimy za euro, dolara i franka?
Na otwarciu czwartkowego handlu złoty umocnił się w stosunku do euro, dolara i franka szwajcarskiego. Skala aprecjacji jest największa w przypadku kursu USD/PLN. W kalendarzu publikacji odczytów makroekonomicznych brakuje wydarzeń, które w najbliższych godzinach i dobach mogłyby istotnie wpłynąć na kurs polskiej waluty.
W czwartek ok. godziny 8:00 za jedno euro trzeba było płacić 4,33 zł. Oznacza to lekkie umocnienie względem poziomów ze środowego popołudnia, z okolic 18:00, kiedy euro kosztowało 4,34 zł.
Złoty zyskał też nieznacznie w stosunku do dolara - ok. godziny 8:00 jeden USD kosztował 3,94 zł wobec 3,96 zł w środowe popołudnie.
W czwartek rano jeden frank szwajcarski kosztował 4,64 zł. To nieznaczna aprecjacja w stosunku do kursu ze środy, z okolic godz. 18:00 - wtedy frank kosztował 4,65 zł.
Waluty gospodarek środkowoeuropejskich wyróżniały się w ostatnich godzinach negatywnie na tle walut rynków wschodzących. Po nieznacznej przecenie na złotym dochodzi jednak do odreagowania.
Dziś, tj. 11 stycznia, poznamy dane na temat polskiego bilansu płatniczego w listopadzie 2023 r. Nie powinny one jednak mieć dużego znaczenia dla kursu złotego. Poza tym w kalendarium publikacji odczytów makroekonomicznych znajdują się m.in. dane o inflacji w USA (publikacja w czwartek) i o handlu zagranicznym w Chinach (publikacja w piątek). Zdaniem ekonomistów Credit Agricole, odczyty te - o ile będą zgodne z konsensusem rynkowym - nie będą miały większego wpływu na rynki finansowe.