Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank szwajcarski w środę, 8 maja?
Polskiej walucie w środę w ciągu dnia udało się odrobić straty z porannego handlu. Po południu złoty dalej umacniał się zarówno w stosunku do dolara, euro, jak i franka szwajcarskiego.
W środę po południu główne waluty traciły do złotego. O godzinie 17.36 dolar tracił 0,18 proc. w stosunku do złotego i był wyceniany na 4,00 zł.
Euro kosztowało o tej godzinie niecałe 4,30 zł. Wspólna waluta traciła wobec polskiej 0,25 proc.
Frank szwajcarski osłabiał się o 0,14 proc. i był wyceniany na 4,40 zł.
Polska waluta była po południu silniejsza niż podczas porannych sesji. Około godziny 7.00 rano euro wyceniane było na 4,31 zł, dolar na 4,01 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,41 zł. Po godzinie 10.00 kurs europejskiej waluty wzrósł do poziomu 4,32 zł za euro. Frank kosztował wtedy ok. 4,42 zł, a dolar 4,02 zł. Potem jednak złoty zaczął zyskiwać wobec głównych walut.
Przed czwartkowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej (RPP) analitycy nie spodziewali się obniżek stóp procentowych. Utrzymanie ich na tym samym poziomie oraz zachowanie ostrożnej retoryki wesprze polską walutę.
- Zakładamy, że na majowym posiedzeniu RPP utrzyma stopy procentowe bez zmian. To dość powszechne przekonanie na rynku - powiedział w rozmowie z Interią Biznes ekonomista Banku Pekao SA Kamil Łuczkowski. - W dłuższym terminie zakładamy zaś nieco bardziej agresywnie, że stopy zostaną utrzymane na obecnym poziomie do końca tego roku, a nawet w roku przyszłym - dodał Łuczkowski.
Utrzymania stóp bez zmian do końca roku spodziewają się także ekonomiści ING Banku Śląskiego. Oczekują oni dodatkowo, że bank centralny nie będzie komunikował gotowości do ich obniżki. To, wraz z słabszym dolarem, może podbić kurs złotego w stosunku do europejskiej waluty.
"W drugiej połowie tygodnia oczekujemy prób wyłamania się pary euro/złoty poniżej 4,30" - podali analitycy ING w komentarzu w środę rano. Bariera ta została przełamana już w środę około godziny 17.00
"Do zakupów złotego powinien skłaniać m.in. nieco słabszy dolar. Dodatkowo spodziewamy się utrzymania retoryki RPP wskazującej na brak obniżek w tym roku (...)" - pisali ekonomiści banku. Jak dodali, złamanie poziomu 4,30 zł za euro "powinno dać sygnał do powrotu kursu w okolice tegorocznych minimów w dalszej części miesiąca".