Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank szwajcarski w środę, 14 sierpnia?
Złoty w środę wieczorem umacniał się do głównych walut. Na koniec dnia, w którym poznaliśmy odczyty inflacji z kraju i z USA, polska waluta zyskiwała zarówno do dolara, euro, jak i franka szwajcarskiego.
Dolar w środę ok. godz. 19.126 był wyceniany na 3,89 zł. Amerykańska waluta traciła do polskiej 0,23 proc.
Euro kosztowało 4,29 zł i traciło 0,04 proc.
Za szwajcarską walutę trzeba było zapłacić 4,50 zł. Frank tracił 0,28 proc. wobec złotego.
Dla porównania - w środę rano, przed finalnym odczytem inflacji w Polsce za lipiec i danymi o wzroście cen w USA, ok. godziny 8:00 za jedno euro także trzeba zapłacić 4,29 zł. Dolar kosztował 3,90 zł, a frank szwajcarski - 4,51 zł.
W środę 14 sierpnia poznaliśmy serię danych mających istotne znaczenie dla kursów walut. W Polsce Główny Urząd Statystyczny podał m. in. finalne dane o inflacji w lipcu. Wyniosła ona 4,2 proc. rok do roku - zgodnie z prognozami i wstępnymi danymi0.
Poziom inflacji w lipcu był wyraźnie wyższy niż w czerwcu, kiedy to dynamika inflacji kształtowała się na poziomie 2,6 proc. w ujęciu rocznym. Zdaniem analityków w ciągu roku czekają nas kolejne wzrosty tego wskaźnika.
Za oceanem tendencja w lipcu była odwrotna. Inflacja w Stanach Zjednoczonych w lipcu wyniosła 2,9 proc. rok do roku. To mniej niż odnotowano w czerwcu, kiedy ceny konsumenckie rosły w tempie 3 proc.
"Najświeższe dane zdecydowanie nie staną Rezerwie Federalnej na drodze szybkiego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych z najwyższego od przeszło dwóch dekad przedziału 5,25-5,50 proc. Luzowanie staje się konieczne w obliczu postępującego pogorszenia kondycji rynku pracy" - skomentował dane z USA Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl. "Stopa bezrobocia w lipcu wzrosła do 4,3 proc. i od cyklicznego minimum odbiega już o 0,9 pkt proc." - przypomniał.
W Polsce z kolei gospodarka rośnie w tempie szybszym niż sądzili analitycy. W drugim kwartale 2024 roku nasz PKB zwiększył się o 3,2 proc. w relacji rocznej - podał GUS w środę. Ekonomiści prognozowali odczyt na poziomie 2,8 proc. rok do roku. Zgodnie z danymi Eurostatu, polska gospodarka w drugim kwartale roku rosła najszybciej w UE.