Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank w czwartek, 12 padziernika?
Czwartek przyniósł umocnienie dolara na rynkach walut, a złoty "oddał" część ostatniego wzrostu. Za dolara ok. godz. 18:00 płacono 4,30 zł, za euro 4,53 zł, a frank szwajcarski wyceniany był na 4,74 zł.
W czwartek rano dolar kosztował 4,25 zł, a euro 4,52 zł. Za franka szwajcarskiego o poranku płacono 4,72 zł.
Umocnienie dolara nastąpiło po publikacji danych dot. wrześniowej inflacji konsumenckiej w USA. Ta okazała się nieco wyższa od oczekiwanej przez ekspertów i wyniosła 3,7 proc. (oczekiwano spadku do 3,6 proc.). To wystarczyło, aby inwestorzy zaczęli brać na poważnie "jastrzębie" zapowiedzi dot. poziomu stóp procentowych w USA.
"Dane o inflacji z USA okazały się być wyższe od prognoz co skokowo umocniło dolara i aktualnie jest przyczyną do korekty na rynkach. W konsekwencji złoty oddaje część ostatnich zwyżek"- skomentował Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"Odczyt inflacji CPI w USA za wrzesień okazał się wyższy od rynkowych oczekiwań. W rezultacie, inwestorzy utrzymują raczej oczekiwania pozostawania Fed przy jastrzębiej retoryce - co pozytywnie wpływa na dolara oraz negatywnie przekłada się na ceny złota" - dodała Dorota Sierakowska z DM BOŚ.
Inflacyjny odczyt w USA może tylko potwierdzić interpretacje dotychczasowych sugestii członków FOMC.
"Protokół z wrześniowego posiedzenia Fed wskazuje, że wszyscy członkowie Komitetu ds. Otwartego Rynku preferują ostrożne, oparte na analizie bieżącej sytuacji, decyzje. Zgadzają się również co do tego, że stopy procentowe powinny pozostać na podwyższonym poziomie jakiś czas" - napisali analitycy PKO BP, jeszcze przed publikacją czwartkowych danych o wrześniowej inflacji w USA.
***