Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w poniedziałek, 11 września?
W poniedziałkowy poranek złoty nieznacznie umocnił się wobec dolara. Natomiast notowania polskiej waluty względem euro oraz franka szwajcarskiego pozostały na niezmienionym poziomie. W bieżącym tygodniu GUS zaprezentuje finalny odczyt inflacji za sierpień.
Tuż po godzinie 7 w poniedziałek za jednego dolara należało zapłacić 4,29 zł. Oznacza to nieznaczne umocnienie się złotego tuż po wznowieniu notowań po weekendowej przerwie, ponieważ w piątek popołudniu amerykańska waluta kosztowała 4,30 zł.
W przypadku pozostałych dwóch głównych walut, poniedziałkowe otwarcie nie przyniosło znaczących wahań. Za jedno euro, podobnie jak w piątek ok. godz. 18, należało zapłacić 4,61 zł.
Natomiast frank szwajcarski zarówno w poniedziałkowy poranek, jak i w piątkowe popołudnie kosztował 4,82 zł.
Rozpoczynający się właśnie tydzień nie będzie opływał w wiele publikacji, których wynik mógłby znaleźć odzwierciedlenie w kursie złotego. Najważniejszym wydarzeniem wydaje się być publikacja finalnego odczytu inflacji za sierpień, którą Główny Urząd Statystyczny ogłosi w nadchodzący piątek. Przypomnijmy, że ze wstępnego szacunku wynika, że tempo wzrostu cen w ostatni miesiąc wakacji wyniosło 10,1 proc. w relacji rocznej i 0 proc. miesiąc do miesiąca.
Wartym uwagi w kontekście Polski będą prognozy gospodarcze przygotowane przez Komisję Europejską, a których publikacja zaplanowana jest na poniedziałek, na godz. 11. Z ostatniego raportu mogliśmy się dowiedzieć, że KE szacuje wynik polskiego PKB na koniec 2023 r. na poziomie 0,7 proc., natomiast średnioroczną inflację na poziomie 11,7 proc.
Na świecie najciekawszym wydarzeniem może być środowy raport na temat inflacji konsumenckiej w USA w sierpniu. Największa gospodarka świata nadal mierzy się z podwyższonym tempem wzrostu cen, który w lipcu w relacji rocznej wyniósł 3,3 proc., wobec 3 proc. w czerwcu. Cel inflacji Fed wynosi natomiast równe 2 proc.